Miecz znajduje się w bardzo dobrym stanie. Cenny artefakt kilka tygodni temu został znaleziony przez norweskich myśliwych polujących w górach na renifery. Miejsce w którym znaleziono miecz znajdowało się na odludziu, na wysokości 1640 metrów nad poziomem morza.
Kilka tygodni temu dwójka myśliwych 275 kilometrów na północ od Oslo, w okolicach miejscowości Lesja polowała w górach na renifery. Poruszając się po całkowitym odludziu myśliwi natknęli się na miecz wystający spomiędzy dwóch kamieni. Znalezisko zostało poddane badaniom archeologicznym, które wstępnie wykazały, że miecz pochodzi z około 850 – 950 roku n.e. Miecz ma około metra długości i wykonany został z dobrej jakości stali, dzięki czemu, choć pokryty rdzą, artefakt zachował się w niemal idealnym stanie. Na jego kondycję wpłynęły również specyficzne warunki środowiskowe – zabytek przeleżał kilkanaście wieków w zimnym i suchym miejscu, na wyskości 1640 metrów nad poziomem morza. Poza mieczem na miejscu znaleziska nie znaleziono innych zabytków. Przypuszcza się, że broń mogła należeć do Wikinga, który zgubił się w górach w czasie śnieżycy i zmarł z powodu wychłodzenia. Niewykluczone, że nieopodal miejsca znaleziska znajdują się szczątki jego właściciela.
Źródło: rmf24.pl
Zenon Purta