„Ojczyzna w niebezpieczeństwie” czyli o wojnie polsko-radzieckiej z 1920 roku

Zakończenie I wojny światowej okazało się zbawienne dla wielu narodów europejskich nie posiadających własnego bytu państwowego. Nadarzająca się sytuacja geopolityczna Europy stała się nadzieją również dla narodu polskiego. Ład wersalski umożliwił powstanie niepodległego państwa Polskiego lecz nie zapewnił mu posiadania stałych, pewnych granic.

Ich kształtowanie było procesem niezwykle trudnym. Konflikty zbrojne o sporne tereny z sąsiadami stały się dla Polaków ciężką rzeczywistością.

Wschodnia granica Polski była najmniej trwałym bytem. Brak państwowości na terenach Białorusi, Litwy i Ukrainy był dla Polaków pozornym atutem. Chęć wykorzystania owych terenów, w sposób w zależny od koncepcji polskich stronnictw politycznych, było zjawiskiem naturalnym. Niestety, polskie plany musiały na jakiś czas odejść na boczny tor gdyż rewolucyjna Rosja, na czele z Włodzimierzem Leninem, planowała stworzenie światowej Republiki Rad poprzez bolszewicki atak na Europę. Na drodze do zajęcia kontynentu stanęła suwerenna Polska.

Celem nadrzędnym bolszewików nie było zdobycie Polski. Pragnęli ono dotrzeć do rewolucyjnych sił w Niemczech, ażeby wspólnie z nimi rozprzestrzenić ideały komunistyczne na inne kraje Europy. Szybkie pokonanie Polski miało być tylko jednym z etapów planu światowej ekspansji rewolucji.

 

Marszałek Józef Piłsudski, gen. Leonard Skierski oraz gen. Paul Henrys, sierpień 1920 r.
Marszałek Józef Piłsudski, gen. Leonard Skierski oraz gen. Paul Henrys, sierpień 1920 r.

Polska ponownie znalazła się w obliczu utraty niepodległości. Mobilizacja sił radzieckich, napędzanych komunistycznymi hasłami, nabierała tempa. Plany ekspansji rewolucji na zachód nie były uzależnione od działań polskich przedstawicieli władzy. Mimo to, udało się bolszewikom wykorzystać polską ofensywę zbrojną na Ukrainie jako przyczynę wszczęcia wojny przeciwko „imperialistycznej Polsce” . Józef Piłsudski w maju 1920 roku zajął Kijów w celu stworzenia państwa ukraińskiego na czele z Atamanem Semonem Petlurą. Inicjatywa naczelnego wodza wiązała się z jego politycznym planem, stworzenia federacji państw wschodnio-europejskiej, nazwanym ideą jagiellońską. W wyniku braku możliwości powstania niezależnych państw Litwy i Białorusi, Naczelnik Państwa skupił swą uwagę na Ukrainie, w której widział politycznego sojusznika mogącego pomóc w realizacji jego politycznej idei. Niestety owa wizja szybko upadła. Wojska Petlury nie były w stanie utrzymać się na terenach ukraińskich gdyż zostały wyparte przez wojska bolszewickie, które nie wróciły do Moskwy tylko kierowały się na Kraków.

4 lipca 1920 roku rozpoczęła się ofensywa radziecka na froncie litewsko-białoruskim.

Rozmieszczenie wojsk polskich, w większości wracających jeszcze spod Kijowa, spowodowało łatwą przeprawę dla armii sowieckiej pod dowództwem gen. Michaiła Tuchaczewskiego. Odziały radzieckie 11 lipca zajęły Mińsk, 14 lipca Wilno, 19 lipca Grodno, 28 lipca Białystok a 1 sierpnia Brześć nad Bugiem. Wraz z dotarciem czerwonoarmistów na obszar Podlasia stworzono w Białymstoku Tymczasowy Komitet Rewolucyjny Polski na czele z Julianem Marchlewskim.

W pierwszych dniach lipca Polski rząd, widząc realne zagrożenie ze strony bolszewików, wnioskiem premiera Stanisława Grabskiego powołał Radę Ochrony Państwa, w której skład wchodzili Naczelnik Państwa, marszałek Sejmu, dziesięciu posłów, premier, trzech przedstawicieli Wojska Polskiego oraz trzech członków gabinetu wyznaczonych przez rząd.

Owa Rada miała prawo decyzji we wszystkich sprawach związanych z prowadzeniem wojny oraz z zawarciem pokoju. Jej powstanie znacząco uszczuplało władzę Józefa Piłsudskiego, który dotychczas jako Naczelnik Państwa i wódz naczelny miał niczym nieograniczone kompetencje.

W Polsce wrzało. Widmo zalewającej nawały bolszewickiej skutkowało wieloma decyzjami politycznymi. Stanisław Grabski prowadził akcję dyplomatyczną na konferencji w Spa gdzie prosił państwa zachodnie o pośrednictwo w rokowaniach z bolszewikami. Mimo niechęci Brytyjczyków, państwa zachodnie wyraziły zgodę na udział w negocjacjach za odpowiednie ustępstwa ze strony polskiej. Premier Grabski 10 lipca zgodził się na oddanie Wilna Litwie oraz wycofanie się wojsk polskich na linię Curzona. W zamian za to Ententa miała wysłać misję dyplomatyczną do Warszawy oraz zadeklarowała się na pomoc w postaci dostaw amunicji z Zachodu. Decyzje konferencji w Spa doprowadziły do kryzysu rządowego w Polsce. 24 lipca Stanisław Grabski podał się do dymisji. Nowym premierem, za aprobatą Józefa Piłsudskiego, został Wincenty Witos. Nowopowstały Rząd Jedności Narodowej na początku swej działalności wydał odezwę do chłopów, w których widział znaczącą siłę mogącą przeważyć o szali zwycięstwa w nadchodzącej wojnie. Zabieganie o poparcie chłopstwa było o tyle ważne, iż byli oni bardziej podatni na rewolucyjne hasła. Rząd Witosa musiał więc dokonać takich przedsięwzięć, które pobudzą nastroje patriotyczne wśród polskich chłopów. Czy działania premiera Witosa polegające na wielopłaszczyznowej agitacji politycznej dały skutek? O tym później. Rokowania polsko-radzieckie, przy pomocy Ententy, zakończyły się niepowodzeniem. W początkowych dniach sierpnia wiadomo było, że radzieccy żołnierze nie cofną się przed niczym. W tej sytuacji Rada Obrony Państwa wraz z Naczelnikiem oraz Rządem musiała przygotować plan odparcia ataku bolszewickiego.

Dowódca radzieckiego frontu południowo- zachodniego, Aleksander Jegorow, dostał misję zajęcia Krakowa natomiast dowódca frontu północno-zachodniego Michaił Tuchaczewski miał zadać Polsce ostateczny cios zajmując Warszawę od zachodniej strony stosując słynny manewr Paskiewicza z 1831 roku. W pierwszych dniach sierpnia wiedziano, że nieuchronna wielka bitwa zbliża się wielkimi krokami. Zachód spisywał już Warszawę na straty. Przygotowywano się, że w ciągu następnych kilkunastu dni bolszewicy podejdą pod zachodnie granice Polski. Prawie wszystkie ambasady ewakuowano na zachód. Zaprzestano dostaw amunicji z państw europejskich. Jedynym sojusznikiem Polski w tych ciężkich dniach było Królestwo Węgier na czele z Miklosem Horthym, który wiedział że jeśli upadnie Warszawa to kolejnym państwem, gdzie bolszewicy będą chcieli wprowadzać swe idee będą Węgry. Skutkowało to tym, iż większość amunicji wykorzystanej w bitwie warszawskiej pochodziło od naszych południowych sojuszników. Po powrocie z Kijowa Piłsudski obdarzony został ogólnonarodowym autorytetem. Przyrównywano jego działania do słynnej wyprawy Bolesława Chrobrego. Po tym sukcesie, w ciągu trzech miesięcy, Naczelnik Państwa załamał się psychicznie. Według Andrzeja Garlickiego wpływ na to miały klęski militarne związane z ofensywą radziecką oraz niepowodzenia polityczne. Po konferencji w Spa gdzie Polska musiała uznać Litwę jako niezależne państwo, po zaanektowaniu terenów ukraińskich przez bolszewików i nieudanej próbie stworzenia ukraińskiego rządu przez Semena Petlurę oraz po braku znalezienia odpowiednich sił państwowotwórczych na Białorusi- plan federacyjny Józefa Piłsudskiego odszedł w niepamięć. Prasa nieprzychylnie odnosiła się do działań Naczelnika, byt państwowy był niepewny, społeczeństwo polskie zagrożone było utratą życia a zachodnie mocarstwa odwróciły się od Polski. W wyniku zbiegu tych wszystkich okoliczności można przypuszczać, iż załamanie psychiczne Józefa Piłsudskiego mogło mieć faktycznie miejsce. Maciej Rataj, późniejszy marszałek Sejmu, tak opisał postawę Naczelnika: „Piłsudski stracił pod wpływem klęsk głowę. Opanowała go depresja, bezradność, powtarzał ciągle, że wszystkiemu winien jest upadek „moralu” w wojsku”.

bitwa_31W pierwszych dniach sierpnia zaczął rodzić się plan polskiej kontrofensywy. Spór jaki się wytoczył wokół autorstwa słynnego ataku „znad Wieprza” aktualny jest do dnia dzisiejszego. Należy wykluczyć, iż przybyły z Francji gen. Maxim Weygand był autorem owej koncepcji gdyż jego wizja znacząco różniła się od polskich propozycji. Autorstwo planu kontrofensywy, według Władysława Konopczyńskiego i Wojciecha Roszkowskiego, należy przypisać ówczesnemu Szefowi Sztabu Generalnego- gen. Tadeuszowi Rozwadowskiemu. Opinie na ten temat są podzielone. Bartosz Czajka uważa, że koncepcja gen. Rozwadowskiego różniła się od koncepcji Naczelnika i została przez niego odrzucona. Niemniej ten spór, czy słynny atak był autorstwem gen. Rozwadowskiego czy może był to zamysł samego Józefa Piłsudskiego, odchodzi na dalszy plan. Ze względów taktycznych owy atak „znad Wieprza” został wybrany przez Naczelnika Państwa jako najbardziej optymalny przez co on jako wódz naczelny był jako jedyny odpowiedzialny za jego realizację i przebieg oraz ewentualny sukces bądź klęskę. Koncepcja ta zakładała związanie dużej części sił radzieckich na tzw. przyczółku warszawskim, uderzenie w lukę pomiędzy radzieckimi frontami, po wcześniejszym ataku z północy z regionu Modlina, i wyjście na tyły wojsk Tuchaczewskiego. 6 sierpnia Józef Piłsudski wydał rozkaz do przygotowania manewru znad Wieprza.

Bitwę warszawską można podzielić na trzy kompleksy wydarzeń. 12 sierpnia Piłsudski przeniósł się do Puław aby objąć dowództwo nad formującą się grupą uderzeniową co potwierdza gen. Weygand w swoich wspomnieniach z bitwy. Tego dnia rozgorzały walki pod Radzyminem. Następnie 13 sierpnia w bitwach pod Zielonką i Ossowem, gdzie poległ bohatersko ks. Ignacy Skorupka, natarcie bolszewickie zostało odparte. 14 sierpnia gen. Sikorski uderzył na bolszewików z rejonu Modlina w kierunku Pułtuska a 16 sierpnia ruszyła polska kontrofensywa znad Wieprza. Ten ryzykowny manewr zaskoczył wojska radzieckie. Polska grupa uderzeniowa rozbiła tak zwaną grupę mozyrską Armii Czerwonej co zupełnie zaskoczyło dowództwo sowieckie. Pewność siebie zgubiła bolszewików, którzy myślami byli już w Niemczech. Zajęcie Warszawy od zachodu miało być formalnością. W ciągu następnych dni polska kontrofensywa zmusiła wojska gen. Tuchaczewskiego do odwrotu. Bolszewicy mimo porażki próbowali jeszcze zająć Lublin lecz dzięki skutecznej ofensywie gen. Rydza-Śmigłego wycofali się oni do Włodzimierza Wołyńskiego. We wrześniu walki toczyły się jeszcze w okolicy Równego a następnie nad Niemnem. Tam również jak na przedpolach Warszawy, opór bolszewicki został przełamany. Równocześnie wyparto bolszewików z Galicji Wschodniej. Na początku października 1920 roku zagrożenie zostało ostatecznie oddalone.

Bitwa warszawska została określona jako 18. przełomowa bitwa w historii. Możemy śmiało powiedzieć, że dzięki nam został niezagrożony powojenny układ sił w Europie.

 

Po bitwie – polscy żołnierze ze sztandarami zdobytymi na bolszewikach
Po bitwie – polscy żołnierze ze sztandarami zdobytymi na bolszewikach

Włodzimierz Lenin, co potwierdzają źródła, na wieść o porażce pod Warszawą podjął decyzję o czasowym zawieszeniu planów ekspansji rewolucji. Liczył na sukces. Stwierdził: „Jeszcze kilka dni zwycięskiej ofensywy Armii Czerwonej, a nie tylko Warszawa byłaby zdobyta […] lecz rozbity byłby pokój wersalski.’’ Ważne podkreślenia jest również to, że mimo naszego narodowego poświęcenia i bohaterstwa, nie zostaliśmy w szczególny sposób docenieni na arenie międzynarodowej. Nasza pozycja w stosunku do państw ententy nie zmieniła się na co bardzo liczyły ówczesne elity władzy. Sukcesem Polaków podczas napaści radzieckiej nie była tylko zwycięska taktyka. Sukcesem była jedność. Jedność narodowa w oporze przed inwazją. Komunistyczna agitacja nie znalazła szerszego posłuchu pośród polskich chłopów a konflikty klasowe nie wzrosły lecz zmalały w obliczu sowieckiego zagrożenia. Chłopi dowiedli, że nie chcą rewolucji przyniesionej na bolszewickich bagnetach co miało ogromny wpływ na losy warszawskiego starcia. Polska stanęła na drodze pochodu bolszewizmu na Zachód. Musimy dbać aby przyszłe pokolenia Polaków pamiętały, że dzięki bitwie warszawskiej z 1920 roku ocalono cywilizację europejską.

Michał Dworski

Tekst pierwotnie opublikowany na portalu http://thepolandtimes.com/

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*