Pułkownik „Ponury”

Pułkownik „Ponury” |Recenzja

Wojciech Königsberg, Pułkownik „Ponury”. Biografia cichociemnego Jana Piwnika

80 lat temu (16 czerwca 1944 roku) podczas ataku na niemiecką strażnicę graniczną w zaścianku Podhrabianka, zwanym też Bohdanami, pod Jewłaszami poległ cichociemny Jan Piwnik „Ponury”, dowódca VII Batalionu 77 Pułku Piechoty Armii Krajowej. Opowieść o życiu i śmierci tego niezwykłego człowieka otrzymaliśmy właśnie w znakomitej pracy Wojciecha Königsberga, Pułkownik „Ponury”. Biografia cichociemnego Jana Piwnika, opublikowanej w krakowskiej oficynie wydawniczej Znak Horyzont.

Pojawiło się już kilka recenzji tej książki – i co trzeba podkreślić – bardzo pozytywnych. Kőnigsberg wypełnia dotychczasową lukę  w dokumentowaniu i opisywaniu losów polskich bohaterów w historii XX wieku. Takiej biografii „Ponurego” jeszcze nie było. Wiemy przecież, że najtrudniej pisać o prawdziwych bohaterach. Jednak to zadanie nie onieśmieliło autora.

Warto

Po prostu warto! Warto przeczytać tę przygotowaną z niezwykłym pietyzmem publikację, poświęconą jednemu z najbardziej bohaterskich żołnierzy podziemia niepodległościowego czasów II wojny światowej, legendarnemu dowódcy partyzantki z Gór Świętokrzyskich i Nowogródczyzny.

Tym bardziej warto uczynić to w jubileuszowym roku 80. rocznicy śmierci porucznika Jana Piwnika (pośmiertnie awansowanego do stopnia pułkownika). Bohatera, który posługiwał się w swojej konspiracyjnej walce jakże znamiennym pseudonimem „Ponury” (pozostałe to „Donat”, „Jaś”).

Jest bowiem coś symbolicznego w znaczeniu tego słowa. Przymiotnik ponury to przecież chmurny jak noc, pełen smutku, posępny, pesymistyczny, zgnębiony i nawet melancholijny. A takie również są dzieje  tych, którzy walczyli i ginęli w latach 1939-45.

Pewna ponurość ewokuje takie refleksje. Boleśnie i wyraźnie pobrzmiewa w semantyce tego słowa, określając losy żołnierzy Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych czy powojennej II Konspiracji Niepodległościowej.

Gdy uważnie przyglądamy się twarzom utrwalonym na fotografiach czasu hekatomby XX wieku, to poza determinacją, męstwem, odpowiedzialnością i twardością,  dostrzegamy właśnie tę ponurość, to chmurne spojrzenie, w którym jak w soczewce odbijają się refleksy losu Polski, jej tragizmu, szlachetności, cierpienia i niezłomności.

I taka jest ta książka. Pokazuje Jana Piwnika, oficera AK,   w szerokiej perspektywie świata, ludzi, konspiracji, polityki i tego, co czasem bywa ulotne w pracach historyków – pewnej konstrukcji filozofii dziejów, w najlepszym tego określenia znaczeniu. To dzieło nie tylko dokumentuje, porządkuje fakty historyczne, ale eksponuje aksjologiczny i egzystencjalny aspekt tamtego świata,  tragicznych wyborów postaci żołnierzy Konspiracji Niepodległościowej, postaci często ze wszech miar heroicznych.

Tak jak Jan Piwnik „Ponury”, rocznik 1912, chłopski syn, przedwojenny policjant, uczestnik wojny obronnej we wrześniu 1939 roku, cichociemny, komendant oddziałów partyzanckich oraz spektakularnych akcji bojowych (ta najbardziej znana w Pińsku w 1943 roku), który poległ w walce z Niemcami w wieku niespełna 32 lat. Jakże polski zbiór życia pisanego dość ponurą historią.

Pasjonat

Autorem Pułkownika „Ponurego”. Biografii cichociemnego Jana Piwnika jest Wojciech Kőnigsberg, badacz historii (urodzony 12 maja 1983 roku, absolwent Uniwersytetu Zielonogórskiego), obdarzony dobrym piórem i swadą epicką. Warto zauważyć, że nie jest to jego jedyna publikacja poświęcona płk Piwnikowi. Pierwsza  praca na ten temat powstała ponad trzynaście lat temu*.  Stanowi swoistą uwerturę do dzieła, które wydał w tym roku. Tym razem bowiem Wojciech Kőnigsberg uczynił to w sposób kompletny i  spektakularny.  

Czytelnik otrzymuje portret „Ponurego”, w przeszło  osiemsetstronicowym wykładzie, który – podejrzewam – zadowoli zarówno znawców tematu, badaczy, jak i tych, którzy poznają tę postać.  

Autor  specjalizuje się bowiem w tematyce Armii Krajowej. Poza dziejami Zgrupowań Partyzanckich AK „Ponury”, interesuje go również problematyka akcji zbrojnych polskiego podziemia, kontrwywiadu oraz losów cichociemnych. Sam jest członkiem Środowiska Świętokrzyskich Zgrupowań Partyzanckich AK „Ponury”-„Nurt”. Kőnigsberg prowadzi bardzo ciekawą stronę na Facebooku: Wokół „Ponurego”  oraz Blog pod tą samą nazwą.

Kiedy czyta się jego najnowszą publikację czy też wpisy, posty w mediach społecznościowych, od razu widać, że mamy do czynienia nie tylko  ze znawcą tematu, niezależnym historykiem młodego pokolenia, ale i autentycznym pasjonatem.

Pułkownik „Ponury”. Biografia cichociemnego Jana Piwnika – struktura książki

W trakcie lektury mamy poczucie dzieła kompletnego, niezwykle przemyślanego i dopracowanego pod każdym względem. Wojciech Kőnigsberg przeprowadza nas przez życie swojego bohatera w oparciu o logiczną, przejrzystą konstrukcję całości.

Układ jest konsekwentny. Otrzymujemy siedem rozdziałów, każdy podzielony na trzy części. Tytuły są krótkie, często jednowyrazowe, ale określają precyzyjnie istotę rzeczy, trafiają w punkt. Podążamy tropem autora, a prowadzi kompozycja  przejrzysta, chronologiczna, perfekcyjnie spełniająca walor poznawczy i edukacyjny.

W ostatniej części, która nosi tytuł Pamięć,  badacz mierzy się z legendą  płk. „Ponurego”. Dokonuje zarówno recepcji we współczesnej świadomości społecznej, jak i pamięci jego podkomendnych, krewnych i harcerzy. Nie polaryzuje, nie tworzy mitu czy hagiografii, daleki jest też od demitologizacji.

Chodzi mu o jak najszersze pokazanie faktów i dążenie do prawdy. Dokonuje śmiałej kwerendy w każdym z tych aspektów. Snuje również gorzką refleksję o tym, że często tak wybitne postaci nie są dostatecznie znane. Ze względu na powojenną sytuację polityczną,  indoktrynację i wprowadzoną cenzurę byli raczej nieznani, pomijani, o krok od zapomnienia.

Zakorzenieni regionalnie i geograficznie przetrwali: „Ponury” na Kielecczyźnie, „Rój” na Mazowszu, „Zapora” na Lubelszczyźnie, „Ogień” na Podhalu. Przykłady można mnożyć.  Pewnie coś w tym jest i pozostanie, zwłaszcza dopóki żyją ci, którzy albo sami widzieli, albo którym opowiadano …w czasie długich nocnych Polaków rozmów.

Tym samym  to  lokalne tradycje, miejsca pamięci i przekaz ustny stały się swoistym fenomenem tożsamości,  ale i równocześnie początkiem naukowej diagnozy, badania przez historyków, pasjonatów i archiwistów.

Autor nie boi się pisać o patriotyzmie, powinności wobec Ojczyzny, męczeństwie, odwadze i honorze, ale nie ma w tym patosu. Tekst jest rzetelny, naukowy, obiektywny. Königsberg jest przekonany, że państw nie ocalają zniewieściali w wygodach, ale zahartowani w przeciwnościach i przepełnieni miłością do kraju.

Dodaje więc do tej części o legendarnym żołnierzu, precyzyjnie uporządkowane kalendarium, a nawet spis odznaczeń czy miejscowości, w których są szkoły, ulice, place i aleje imienia Jana Piwnika. W Aneksie natomiast mamy dołączony zbiór materiałów źródłowych, w absolutnie imponującym wyborze. Bibliografia i indeksy dopełniają całości.

Ikonografia

Praca Wojciecha Kőnigsberga to prawdziwa edytorska perełka. Warto uważnie studiować ilustrujące tekst fotografie, dokumenty, listy, raporty, plany i szkice budynków. To kolejna dostarczana przez publikację Znaku przyjemność obcowania z książką. Pojawiają się tu bowiem dotychczas niepublikowane zdjęcia, materiały archiwalne.

Zgromadzona fotodokumentacja jest naprawdę arcyciekawa. Każda strona tekstu została zilustrowana stosownym materiałem ikonograficznym z rzetelnymi metryczkami i opisem. W dobie cywilizacji obrazkowej (albo jak chce P. Dukaj …czasie po piśmie) jest to ogromnie cenne.

Percepcja i możliwości mnemotechniczne czytelnika mają więc dodatkową inspirację synestezyjną na każdym etapie poznawania historii płk „Ponurego”. Bohatera,  którego ostatnie słowa brzmiały: Powiedzcie żonie i rodzicom, że ich bardzo kochałem i że umieram jak Polak (…) pozdrówcie Góry Świętokrzyskie.  I właśnie w znakomitej książce  Wojciecha Kőnigsberga to pozdrowienie słychać.

Gratuluję Autorowi świetnej książki i polecam ją gorąco każdemu czytelnikowi.

Zacna lektura, nie rozczaruje. Zapewniam!


Wydawnictwo: Znak Horyzont
Ocena recenzenta: 5/6
Jolanta Szacik – Jankowska


* Wojciech Königsberg, Droga „Ponurego”. Rys biograficzny majora Jana Piwnika, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej, Oficyna Wydawnicza Rytm, Warszawa 2011, Wyd. II zmienione, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej, Oficyna Wydawnicza Rytm, Warszawa 2014

Comments are closed.