Średniowiecze to epoka, która większości ludzi kojarzy się prawie wyłącznie negatywnie. Oprócz badaczy, historyków czy zwykłych pasjonatów historii, mało kto ma dziś głębsze pojęcie o wydarzeniach czy postaciach osadzonych w tym szczególnym okresie. Niestety, powszechnie prawie nic nie wiadomo także o samej kulturze. Religia, moralność, warunki życia codziennego, sztuka, rozrywka – to wszystko stanowi dla większości wielką tajemnicę. Osoba, która nie zajmuje się na co dzień szeroko rozumianą historią czy też naukami z nią powiązanymi, zapytana o średniowiecze potrafi zwykle podać tylko kilka niejako „umownych” faktów : średniowiecze to mrok, bród, zacofanie, barbarzyństwo oraz przesadna religijność. Niestety podobna opinia pojawia się często także w szkołach. Poczynając od podstawówki, aż do matury daje się słyszeć na lekcjach historii, że średniowiecze to prawie wyłącznie sztuka sakralna i w sumie nic więcej. Już humaniści mówili o średniowieczu jako o wiekach ciemnoty.
Jest to jednak pogląd w wielu aspektach mylny. W tym miejscu warto powołać się chociażby na popularną encyklopedię PWN, która definiuje średniowiecze jako okres historii w kręgu kultury europejskiej obejmujący czasy między upadkiem cesarstwa rzymskiego a przemianami zachodzącymi w Europie w dobie odrodzenia.[1] Jak więc widzimy epoka ta miałaby trwać od V do XVw. n.e., czyli ok. 1000 lat. Warto zaznaczyć, że periodyzacja ta jest tylko umowna. Niektórzy badacze przesuwają początek epoki już na lata panowania Konstantyna Wielkiego (306 – 337), a zakończenie również nastręcza pewnych trudności. Nieliczni historycy koniec średniowiecza łączą ze śmiercią Fryderyka II Staufa (1250), inni natomiast wskazują Sobór Trydencki (1545 – 1563).[2] Jak więc możemy dzisiaj mówić o jednorodnej kulturze średniowiecza? Dlaczego średniowiecze kojarzy nam się jednoznacznie z chrześcijaństwem, skoro w tym okresie istniało także wiele innych religii? Czy kultury, wierzenia i sposoby myślenia Słowian, Wikingów czy nawet heretyków nie były warte zapamiętania? A może wręcz przeciwnie w dzisiejszej kulturze to właśnie one są „popularniejszym” motywem? W niniejszej pracy chciałabym przedstawić na wybranych przykładach muzyki rozrywkowej stosunek dzisiejszego społeczeństwa do kultury przedchrześcijańskiej. Czy chrześcijaństwo jest rzeczywiście „ważniejszą” kulturą i słusznie wyparło inne wierzenia? A może wręcz przeciwnie, wielu dziś uważa, że wiara w Chrystusa unicestwiła o wiele ciekawszą i bardziej wartościową tradycję? Pragnę także zwrócić uwagę na samo postrzeganie różnorodnych wierzeń pogańskich oraz chrześcijańskich. Czy religie te w średniowieczu wyglądały dokładnie tak jak sobie dziś masowo wyobrażamy?
Kultury pogańskie i ich upowszechnianie
W Polsce użycie określenia „religia pogańska” kojarzy się jednoznacznie ze Słowianami. Jednak oczywiście kultura Słowian nie jest jedynym znanym nam obecnie przykładem pogaństwa. Już samo słowo poganin jest rozumiane różnorako: jako człowiek niewierzący lub nieochrzczony, ale także jako osoba, która nie wyznaje jednej z religii monoteistycznych (np. chrześcijaństwo, judaizm, islam). Według wspomnianej już Encyklopedii PWN określenie poganin jest słowem obraźliwym, jest to bowiem pogardliwe określenie używane przez chrześcijan wobec wyznawców religii poza chrześcijańskich[3]. Ta sama definicja jest też najczęściej spotykaną dziś w Internecie. W wielu przypadkach odnajdujemy jeszcze negatywne skojarzenia z pogaństwem, jednak w dzisiejszej kulturze coraz częściej odbierane jest ono jako zjawisko jak najbardziej pozytywne. Co roku coraz więcej ludzi przyciąga festiwal archeologiczny w Biskupinie. W 2015r. odbyło się już XXI tego rodzaju przedsięwzięcie. Promuje ono szeroko rozumianą kulturę pogańską. Na festyn zjeżdżają się zespoły muzyczne, taneczne oraz grupy rekonstrukcyjne z całego świata. Pracownicy i wolontariusze opowiadają o każdym aspekcie życia codziennego, w tym także o wierzeniach.[4] Na podobnej zasadzie działa także Centrum Słowian i Wikingów Wolin- Jomsborg – Vineta. Z każdym rokiem imprezy oferowane przez centrum cieszą się coraz większym rozgłosem. Ludzie z całej Europy zafascynowani kulturą Wikingów i Słowian zaczynają inspirować się nią i tworzyć własną muzykę oraz sztukę na podstawie ich wierzeń i obyczajów.[5] Tradycja chrześcijańska oraz edukacja szkolna przez wiele lat szerzyły pogląd, że to właśnie religia Chrystusa przyniosła ucywilizowanie świata. Nie odmawiając zasług, jaki miał rozwój chrześcijaństwa np. w Polsce, nie można zapominać, że wcześniejsze kultury również nie pozostają bez znaczenia. W celu obrony pogaństwa przed negatywnymi i krzywdzącymi opiniami na jego temat we współczesnym świecie w 1971r. powstała istniejąca i prężnie działająca do dziś Federacja Pogańska. Odrzuca ona definiowanie pogaństwa jako barbarzyństwa, czy upadku kulturowego i proponuje własne wyjaśnienie. Pogaństwo to duchowość, która sięga korzeniami starożytnych religii natury z całego świata. Zasadniczo zakorzenione jest w starych religiach europejskich, chociaż niektórzy wyznawcy cenią też rdzenne wierzenia innych krajów. Podobną wiarę w świętość wszystkich rzeczy można znaleźć na całym świecie. Poganie uważają ją za swoje dziedzictwo, zachowując wierzenia i wartości swoich przodków w formie dostosowanej do wymogów współczesnego życia. Celebrują świętość przyrody, czcząc boskość we wszystkim; wielkiego, niepoznawalnego ducha przenikającego wszechświat, ten widzialny i ten niewidzialny.[6] Pomimo wciąż istniejącego pejoratywnego znaczenia słowa pogaństwo, coraz więcej, zwłaszcza młodych, ludzi rozumie zjawisko właśnie w sposób promowany przez Federacje.