Trwają prace, skutkiem których ma być odbudowa starożytnej 2 000-letniej rzymskiej świątyni w Cezarei.
Na projekt odbudowy przeznaczono 27 milionów dolarów. Szacuje się, że ma to potroić liczbę turystów. Robotnicy wznieśli rusztowania, wyczyszczono gruzy, a archeolodzy rozpoczęli prace wykopaliskowe wokół ruin mających ponad 2000 lat.
Cezarea była rzymską metropolią zbudowaną na cześć cesarza Augusta Cezara przez króla Heroda, który rządził Judeą od 37 roku p.n.e. aż do śmierci w 4 p.n.e. Historycy opowiadają, że świątynia mogła być tak wysoko położona, jak Akropol w Atenach i mogła być spostrzegana z daleka przez statki wpływające do świętej ziemi.
Cezarea już teraz przyciąga rocznie około miliona turystów, którzy mogą chodzić wśród ruin akweduktów i najstarszego zachowanego rzymskiego teatru w tym regionie. Zwolennicy projektu chcą przekształcić miasto w główne miejsce archeologiczne w Izraelu, drugie tylko po Jerozolimie. Żywi się nadzieję, że przywrócenie świątyni w końcu potroi liczbę turystów.
Pierwsza faza prac może zostać ukończona już w tym roku. Jest nią odbudowa systemu czterech sklepień lub łuków, które zostaną przywrócone na platformie świątyni. Całe przeżycie zwiedzających stanie siezupełnie inne. Będzie można wyczuć atmosferę i właściwie zrozumieć istotę budynku – powiedział Doron Ben-Ami, archeolog. To jest coś, czego nie dostaniesz dzisiaj w żadnym innym miejscu archeologicznym. Kopanie odkryło również pewne niespodzianki, takie jak mała matrycowa tabletka wygrawerowana symbolem żydowskiej menory, która jest siedmioramiennym kandelabrem.
Fot.: Wikimedia Commons
Agnieszka Popiak