szczurzy szlak

Szczurzy szlak |Recenzja

Piotr Gajdziński, Szczurzy szlak

Twórczość Piotra Gajdzińskiego kojarzyłem głównie z biografii Edwarda Gierka czy Wojciecha Jaruzelskiego. Zaskoczyła, ale zarazem zaintrygowała mnie jego twórczość powieściopisarska. Skoro jeszcze akcja dzieje się w lubianym przeze mnie Wolsztynie, to już nic więcej nie zostało jak sięgnąć do powieści Szczurzy szlak. Czy specjalista od biografii może tworzyć dobre kryminały z historią w tle? 

Autor recenzowanej książki pt. Szczurzy szlak – Piotr Gajdziński, jest autorem biografii kilku kontrowersyjnych postaci – Władysława Gomułki, Edwarda Gierka czy Wojciecha Jaruzelskiego. Książki znałem, czytałem i nawet dałem się pochłonąć jego narracji. Jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem, że wspomniany autor pisze też kryminały z historią w tle. A może nawet odwrotnie, bo to historia wiąże ze sobą tutaj ludzi, a oni doprowadzają do zbrodni.

Zarys fabuły

Miejsce akcji w Szczurzym szlaku również wzbudziło moje zainteresowanie. Wolsztyn to niewielkie miasto w Wielkopolsce, które posiada wiele atrakcji. Kilka razy spędziłem tam urlop. Cóż w takim przyjemnym miejscu może wydarzyć się złego? Jakie wydarzenia z przeszłości drzemią w tym prawie idyllicznym zakątku?

Główny bohater powieści Szczurzy szlak to niekonwencjonalny dziennikarz telewizyjny – Rafał Terlecki. Dawny mieszkaniec Wolsztyna, który na stałe zamieszkał w Warszawie, osiągnął tam sukces, ale żyje też sprawami miasta swojego dzieciństwa.

Dzięki grupie oddanych przyjaciół i współpracowników odkrywa elementy układanki, które prowadzą do dobrze zakonspirowanej bezwzględnej organizacji, działającej nie tylko w Polsce. Fabuła jest dwutorowa. Historia, która zaczyna się podczas niemieckiej okupacji podczas II wojny światowej, ale ma współczesne tragiczne konsekwencje. Wolsztyn jest miejscem, gdzie przeszłość łączy się z teraźniejszością.

Kontekst historyczny

Ci, którzy choć trochę interesują się historią II wojny światowej i czasów powojennych, pewnie słyszeli o tzw. „szczurzym szlaku”. Dzięki zwolennikom nazistowskich poglądów rozsianym po całym świecie, niemieccy zbrodniarze mogli uciec m.in. do Ameryki Południowej, gdzie spokojnie żyli przez nikogo nie nękani.

Wielu z nich do końca życia cieszyło się przywilejami. O owianej czarną legendą „Odessie” napisało też do tej pory wielu historyków. Miała być Organizacją Byłych Członków SS, stworzoną w celu zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim esesmanom po II wojnie światowej.

Kiedyś uważano to za teorię spiskową. Dziś już nikt nie przeczy, że istniała, chociaż prawdopodobnie nie miała formalnej nazwy. Była porozumieniem dawnych zwolenników Hitlera, którzy pomagali sobie i chronili swoje interesy po wojnie. Często za wszelką cenę nawet kilkadziesiąt lat po przegranej walce.

Szczurzy szlak – ocena powieści

Powieść polecam nie tylko fascynatom historii. Ci może nawet lepiej niech nie czytają, bo pewnie znajdą jakieś niedociągnięcia lub uproszczenia. Szczurzy szlak może być dobrą zachętą do głębszego zapoznania się z tematem.

Książkę, pomimo trudnej materii, czyta się bardzo przyjemnie. Narracja nosi czytelnika, a po każdym zakończonym rozdziale w głowie tkwi pytanie „co dalej?”. Nie można się od niej oderwać. Pikanterii, jak w każdym dobrym kryminale, dodają relacje damsko-męskie. Tych też tutaj nie brakuje, ale nie są wulgarne i idealnie oddają rzeczywistość.

Odpowiadając na początkowe pytanie, mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że autor biografii jak najbardziej sprawdza się jako twórca kryminałów. Oby powstało jak najwięcej tych powiązanych z historią.

Wydawnictwo: MUZA
Ocena recenzenta: 5/6
Piotr Burak


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Muza.

Comments are closed.