U-boot U-649 znaleziony w Morzu Bałtyckim

2 sierpnia 2020 roku zespół nurków technicznych z Polski odnalazł w Morzu Bałtyckim wrak niemieckiego okrętu podwodnego z okresu II wojny światowej.

Znaleziony wrak to z dużym prawdopodobieństwem U-boot U-649 typ VIIC. Jednostka ta zatonęła 23 lutego 1943 roku po kolizji z inną niemiecką jednostką U-232.

U-649 został znaleziony w odległości około 35 Mm od brzegu, na północ od Łeby. Jednostka znajduje się na głębokości 72 metrów. Odnalezienie U-649 było wynikiem wieloletnich poszukiwań. Działania zespołu były skierowane na jednostki podwodne bałtyckich flotylli szkoleniowych. Szczególną uwagę zespół skupił na dwóch okrętach typu VIIC: U-583 i U-649.

Przez lata nagromadzone w tym miejscu sieci rybackie, szczelnie oplotły wrak, w dużym stopniu utrudniając nurkom identyfikację jednostki. Mimo wszystko, zespół prowadzony przez Tomasza Trojanowicza, poprzez analizę charakterystycznych elementów konstrukcyjnych, jest zdania, że odnaleziona jednostka to U-649. 

Tomasz Trojanowicz w opublikowanej przez siebie informacji napisał Z dużym prawdopodobieństwem odnaleziony okręt to U-649 Kapitanleutnanta Raimunda Tieslera. Należał on do 5 flotylli szkoleniowej z Kilonii. Niestety ze względu na uszkodzenia oraz ogromną liczbę sieci rybackich pokrywających wrak, identyfikacja była niezwykle utrudniona. Do ostatecznego określenia, z którym okrętem mamy do czynienia (U-583 czy U-649) posłużyły prawoburtowe otwory przelewowe. Rozmieszczenie otworów odpowiada układowi na U-649, jak i budowa stewy dziobowej która w U-649 miała już profil atlantycki. Z wysokim prawdopodobieństwem jest to okręt szkoleniowy utracony przez Kriegsmarine w lutym 1943r (U-649).

Okręt podwodny należał do niemieckiej Kriegsmarine. W wyniku zderzenia z jednostką U-232, okręt zatoną. W wyniku tego zdarzenia zginęło 35 marynarzy z 46-osobowej załogi.

W swoim tekście Trojanowicz napisał Po przeprowadzeniu kilkukrotnych oględzin wraku można stwierdzić, iż po kolizji okręt opadł na dno bardzo szybko. Dynamika opadania spowodowała zapewne wbicie w dno całej tylnej części (rufowej) okrętu. Dno w tym miejscu jest dość miękkie i muliste. Dodatkowo przez lata znaczna część rufy okrętu została przysypana.

Po oględzinach wraku, nurkowie wysunęli hipotezę, iż członkowie załogi, którzy przebywali w przednich sekcjach okrętu, które po zamknięciu grodzi zostały oddzielone od zalanej części rufowej, próbowali ratować życie, używając aparatów torpedowych do opuszczenia okrętu. Dowodami na to mają być otwarte włazy i pokrywy dwóch wyrzutni znajdujących się na lewej burcie. 

Źródła: divers24.pl
Fot. Zdjęcie poglądowe. Wikimedia Commons

Gabriela Żok

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*