Ucieczka przed bombami, Leszek Adamczewski
Warthegau. Kraj Warty. Posen. Poznań. Gauleiter Arthur Greiser. Wielkopolska w okresie drugiej wojny światowej. Na trzystu pięćdziesięciu stronach bardzo ciekawej książki Leszka Adamczewskiego mamy opisaną historię dóbr kultury, które Niemcy wywieźli właśnie z Warthegau. Przede wszystkim ze stolicy Kraju Warty.
Wydawcą jest poznańska ,,Replika”. Miękka, kolorowa oprawa. Dużo materiału zdjęciowego – zarówno czarno – białego, jak i kolorowego. Narracja, która sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko – momentami jak dobrą powieść sensacyjną, choć książka Adamczewskiego powieścią sensacyjną nie jest; wszak opiera się na dokumentach: polskich, niemieckich, amerykańskich, rosyjskich (autor przeprowadzał także rozmowy z uczestnikami oraz świadkami opisywanych wydarzeń). Wykorzystano także materiały filmowe (tak Telewizji Polskiej, jak niemieckiej ZDF). Jaki jest cel pracy Leszka Adamczewskiego (napisanej wspólnie z Pawłem Piątkiewiczem)? Ukazanie wojennej historii losów skarbów kultury z Kraju Warty na tle wydarzeń militarnych i politycznych.
Historie opisane w książce – są bardzo rozmaite. Mamy tu opowieści o obrazie Jana Matejki (,,Nadanie praw akademii Lubrańskich w Poznaniu”), o skonfiskowanych Polakom książkach, które Niemcy składowali w jednym z poznańskich kościołów, o pożarze, jaki ogarnął gnieźnieńską katedrę w styczniu 1945 roku. Adamczewski pisze również o miejscach, do których wielkopolskie dobra kultury trafiły oraz o ich okolicach – i tak podejmuje temat Muzeum Führera w Linzu. Pisze się także o Dolnym Śląsku – o Wrocławiu, Wałbrzychu, Górach Sowich. Poznajemy historię miejsca, gdzie składowano sporą ilość zabytków, które wywieziono z Poznania – zamku w okolicach Drezna.
Autor książki – Leszek Adamczewski – to pisarz i dziennikarz. Wśród dwudziestu książek, które napisał, znalazł się także drugi – obok recenzowanej Ucieczki… – tytuł powstały we współpracy z Pawłem Piątkiewiczem, a mianowicie Podziemny skarbiec Rzeszy (również wydane przez ,,Replikę” – w 2009 roku i ponownie w 2013).
Książce Leszka Adamczewskiego na 6 punktów z czystym sumieniem stawiam 6. Jak najbardziej zasłużone 6. Autor Ucieczki… poświęcił swojej pracy bardzo wiele wysiłku i efekty tego są naprawdę bardzo widoczne. Książkę czyta się jednym tchem, co jest tym większym plusem, że nie podejmuje ona tematów łatwych. Wielu skarbów kultury zagrabionych podczas drugiej wojny światowej Polska przecież już nie odzyskała.
Ocena recenzenta: 6/6
Helena Sarna