W Teksasie odnaleziono groby 95 skazańców – niewolników, którzy zmarli przed stu laty

Podczas prac budowlanych prowadzonych na terenie dawnej farmy trzciny cukrowej: Sugar Land, obecnie położonej na przedmieściach Huston, natrafiono na pozostałości pochówków. Archeolodzy przybyli na miejsce odkryli około dziewięćdziesiąt pięć 95 nieoznaczonych mogił. Ustalili, że należały one do Afroamerykanów. Dzięki datowaniu określono, że przypadają one na okres między 1878 a 1910 rokiem. Historycy ustalili również, iż pogrzebani najprawdopodobniej byli więźniami, którzy odpracowywali swoje wyroki.

 Obszar dawnej farmy Sugar Land jest obecnie w posiadaniu The Fort Bend Independent School District. Organizacja ta postanowiła wybudować w tym miejscu szkołę techniczną. Prace rozpoczęto w listopadzie 2017 roku. Za radą historyka Reginalda, na teren prac zaproszono archeologów. W lutym odkryto pierwsze ciała. W czerwcu wykopaliska przejął, wraz ze swoim dwunastoosobowym zespołem, archeolog Reign Clarck. 17 lipca przedstawiciele FBISD wydali oświadczenie, w którym poinformowali o odkryciu. Czterdzieści osiem spośród dziewięćdziesięciu pięciu grobów poddano ekshumacji. Jak dotąd przebadano dwadzieścia ciał. Dowiedziono, że jedno należało do kobiety, pozostałe do mężczyzn. Wszyscy byli Afroamerykanami. Ustalono, że mierzyli oni między 160 a 180 centymetrów wzrostu i znajdowali się w wieku między 14 a 70 lat. Kości mężczyzn posiadają liczne zniekształcenia, wskazujące na sile umięśnienie.

Niewolnictwo w południowych Stanach zostało zniesione dekretem Abrahama Lincolna 1 stycznia 1863 roku. Objął on Stany, które dokonały secesji. Oficjalnie zniosła je 13 poprawka do konstytucji z roku 1865 r.

Zniesienie niewolnictwa wpłynęło negatywnie na gospodarkę południowych Stanów. Zabrakło bwoiem taniej siły roboczej, na której dotąd się opierała. W 1878 roku dwaj byli konfederaci podpisali porozumienie z rządem stanu Teksas, na mocy którego więźniowie odbywający karę na terenie stanu mogli ją odpracowywać na ich plantacjach. Wkrótce potem taką możliwość uzyskali inni plantatorzy. Więźniowie pracowali w bardzo trudnych warunkach, przez wiele godzin, przy wysokich temperaturach, otrzymując niewielką ilość jedzenia i wody.

Obecnie trwają badania ciał, mające na celu określenie ich stanu medycznego oraz przyczyn zgonów. Następnie komisja historyczna zadecyduję o miejscu ich ponownego pochówku. Reginald Mooretold zabiega o ich godne upamiętnienie.

Żródło: cnn.com, washingtonpost.com, livescience.com

Damian Sideł

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*