Nowe priorytety oświatowe
Znaczne osłabienie tendencji klasycznych na płaszczyźnie oświatowej zaowocowało m.in. ukonstytuowaniem się nowych wartości. Do jednej z nich należało wychowanie fizyczne uczniów, które wraz z pracą komisji reformy szkoły średniej nabierało na znaczeniu. Niecały miesiąc po opublikowaniu na łamach tygodnika „Kraj” informacji na temat zwołania wspomnianej komisji, ukazała się informacja, że z ramienia powyższego gremium została powołana specjalna podkomisja, której celem jest zająć się jedynie sprawą wychowania fizycznego[18].
W numerze 13 tygodnika dowiadujemy się, iż […] tow. popierania fizycznego rozwoju dzieci – wg doniesienia „Piet. Wied” – postanowiło podać do ministra oświaty petycję w sprawie zreformowania ustroju szkół publicznych. Petycja dotyka nie tylko przedmiotów, bezpośredni mających związek z fizycznym rozwojem młodzieży, ale także programu i metody przedmiotów wykładowych [19]. Ponadto np. w numerze 24 „Kraju” czytamy, że sprawa wychowania fizycznego, tak ważna a tak mało uwzględniana, którą dotąd zajmowały się tylko jednostki, będzie obszerniej traktowana na IX zjeździe lekarzy i przyrodników polskich w Krakowie. Grono lekarzy, zostających w bliższych stosunkach z młodzieżą, widząc jej słaby rozwój fizyczny, podjęło myśl utworzenia na tegorocznym zjeździe osobnej sekcji, poświęconej li tylko sprawie fizycznego wychowania [20]. Dwa powyższe cytaty świadczą bez wątpienia o coraz powszechniej uświadamianej konieczności poprawy systemu wychowywania fizycznego dzieci i młodzieży w szkołach, zwłaszcza na ziemiach Królestwa.
Znamienną informacją dotyczącą emancypacji wartości fizycznego wychowania dzieci i młodzieży, jest także fragment pochodzący z numeru 31 tygodnika, w którym autor tekstu informował, iż sam rosyjski minister oświaty zobowiązał szkolne rady pedagogiczne do zwracania szczególnej uwagi na fizyczne zdrowie i wychowanie podopiecznych.
W kwestiach humanistycznych nie widzimy natomiast w roku 1900 z perspektywy „Kraju” nowych, świeżych tendencji. Z ciekawszych informacji dowiadujemy się np. o dużej ilości „ponadprogramowych” stypendiów im. ks. Czartoryskich dla historyków i filologów uczących się na uczelniach „krajowych”[21], niemniej jednak informacja ta dotyczyła jedynie terenów Królestwa. Z szerszej perspektywy warta wzmianki jest informacja o utworzeniu nowej katedry filologii bizantyjskiej na Uniwersytecie w Odessie[22]. Niemniej jednak trudno jest zauważyć wzrost znaczenia przedmiotów humanistycznych w oświacie rosyjskiej w roku 1900. Dostrzec natomiast można znaczny rozkwit szkół i wartości technicznych.
O istotnej eskalacji zapotrzebowania na techników świadczy wiele informacji, których dostarcza nam tygodnik w naprawdę dużej ilości. Już w numerze 4 dowiadujemy się, iż z dochodów sklepowych w Warszawie uzbierano aż 62861 rb., które to mają być przeznaczone jako pożyczki dla studentów politechniki. Ponadto w tym samym numerze autorzy przekazywali czytelnikom wieść o ustanowieniu 5 stypendiów dla studentów Politechniki Warszawskiej[23]. Niedługo później, bo zaledwie po tygodniu, „Kraj” opisuje otwarcie nowego, czwartego wydziału Politechniki Warszawskiej, o kierunku górniczym[24].
W numerze 26 tygodnika autorzy przekazywali informację o otwarciu nowego instytutu technologicznego w Tomsku z 4 wydziałami – mechanicznym, chemicznym, budowniczym i górniczym[25]. Tydzień później poznajemy nowe, znaczne przedsięwzięcie na płaszczyźnie edukacji technicznej – „Pod Petersburgiem w Leśnem, w obecności ministra skarbu, odbyło się d. 8 czerwca założenie kamienia węgielnego pod budowę gmachów przyszłego Instytutu politechnicznego. Oprócz gmachu głównego, zbudowane zostaną: laboratorium chemiczne, warsztaty, kotłownia i internat dla 800 osób, tudzież mieszkania dla dyrektora i profesorów”[26]. Powyższa informacja świadczy o bardzo dużych inwestycjach finansowych, które miały pomóc dostarczyć państwu wyspecjalizowaną kadrę techniczną.
Eskalację wartości technologicznych doskonale ilustruje fragment „Szkoły i młodzieży” z numeru 40 tygodnika, w którym dowiadujemy się, iż „Ministerstwo oświaty – według doniesienia „Siew. Kurj.”[„Sierernyj Kurier” – M.R.] – w. r. 1901 przeznaczyło 3 milj. rb. na budowę Politechniki Petersburskiej. Nadto zamierzono ukończyć budowę i urządzenie politechnik warszawskiej i kijowskiej, na co będzie potrzeba jeszcze 850 tys. rb.”[27]. Powyższe informacje dotyczące bezpośrednio wzrostu znaczenia umiejętności technicznych wśród młodzieży są wystarczające, aby wysunąć konstatację o niebagatelnym przewartościowaniu aspektów humanistycznych w kwestie technologiczne. Wartych zaznaczania jest także kilka przekazów dotyczących szkół handlowych. Na płaszczyźnie edukacyjnej także dostrzec możemy w roku 1900 wzrost znaczenia wyżej wymienionych. Wiadome są nam informacje o powstawaniu nowych szkół handlowych w Warszawie[28], o tworzeniu się czasopism poświęconych tylko aspektom handlowym jak np. „Goniec handlowy”[29] czy konstrukcji nowego miejsca edukacji handlowej we Włocławku[30]. Niemniej jednak sztandarową informacją w tej materii jest fragment „Oświaty i szkoły” z numeru 8 roku 1900, gdzie autorzy podają do wiadomości czytelnikom, że ilość zakładów naukowych, pozostających w zawiadywaniu ministerstwa skarbu wzrasta wciąż. Posiada ono obecnie pod swoim zarządem 2 politechniki, 13 publicznych i 11 prywatnych szkół handlowych średnich, 29 szkół handlowych niższych, 19 kursów buchalteryjnych, 6 zakładów naukowych artystyczno – przemysłowych, 7 technicznych i rzemieślniczych i 10 warsztatów rzemieślniczych. Przed 6 laty w ministerstwie skarbu było zaledwie 6 zakładów naukowych[31]. Ta niezwykle istotna informacja przekazuje nam, iż lwią część zakładów naukowych funkcjonujących „pod skrzydłem” ministerstwa skarbu stanowią szkoły handlowe oraz technologiczne, z przewagą ilościową tych pierwszych. Niezaprzeczalnie świadczy to o ogromnej potrzebie fachowców od spraw handlu oraz techników na terenach Cesarstwa.