Z dna Morza Bałtyckiego w rejonie Kołobrzegu wydobyto unikatową armatę z okresu II wojny światowej

W rejonie Kołobrzegu z dna morza wydobyto unikatowe działo z czasów II wojny światowej. Według ekspertów najprawdopodobniej jest to armata polska zdemontowana przez Niemców z polskiego okrętu i wykorzystywana później na jednostce niemieckiej. Znalezisko jest unikatowe – nie ma drugiego egzemplarza tego typu armaty. Działo po oczyszczeniu i badaniach trafi do Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu.

Wydobyte kilka dni temu w rejonie Kołobrzegu działo to prawdopodobnie polska armata 75 mm Schneider wz. 97 produkcji francuskiej na podstawie morskiej. Obiekt znajdował się na niemieckim promie, który zatonął podczas walk o Kołobrzeg w 1945 roku. Tego typu armat używało Wojsko Polskie podczas kampanii wrześniowej 1939 roku. Znalezisko jest pokłosiem wielomiesięcznych podwodnych prac archeologicznych nadzorowanych przez Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu w ramach projektu „Wraki Kołobrzegu 2017”, dofinansowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W trakcie badań natknięto się na wrak niemieckiego promu desantowo – artyleryjsko – minowego, zatopionego w marcu 1945 roku podczas walk o Kołobrzeg. Armata znajdowała się na promie i przypuszczalnie jest polskim działem zdobytym przez Niemców we wrześniu 1939 roku, które posłużyło do uzbrojenia niemieckiej jednostki pływającej. Polscy naukowcy są w posiadaniu oryginalnej niemieckiej instrukcji obsługi promów z 1943 roku, z wyszczególnioną pozycją na wykazie uzbrojenia pod nazwą : „75 mm armata wz. 97 (Polska)”. Dodatkowo działo posiada charakterystyczne dla tego modelu „wąsy” pod lufą. Armata zostanie oczyszczona i poddana dalszym badaniom. Dyrektor MOP w Kołobrzegu Aleksander Ostasz w rozmowie z PAP nie wykluczył, że znaleziona armata przypuszczalnie mogła znajdować się wcześniej na polskiej jednostce ORP „Mazur”, na której tle podczas obchodów Dni Morza w Gdyni w 1938 roku sfotografowano Prezydenta II RP Ignacego Mościckiego z komandorem Józefem Unrugiem – dowódcą polskiej floty. Armaty 75 mm Schneider wz. 97 na podstawie morskiej używane były przez Wojsko Polskie podczas kampanii wrześniowej 1939 roku. Montowano je m. in. na takich okrętach jak szkolna jednostka ORP „Mazur”, kanonierkach ORP „Józef Piłsudski” i „Generał Haller”, trałowcach ORP „Żuraw” i ORP „Czapla”, monitorach rzecznych ORP „Warszawa”, „Horodyszcze”, „Pińsk”, „Toruń” oraz w pociągach pancernych Lądowej Obrony Wybrzeża i w bateriach przeciwdesantowych artylerii nadbrzeżnej. Po klęsce roku 1939 zdobyczne działa były demontowane przez Niemców na potrzeby niemieckiej armii.

Armata 75 mm Schneider wz. 97 na podstawie morskiej była francuską szybkostrzelną armatą morską opracowaną w zakładach Schneider et. Cie. i przyjętą na uzbrojenie pod oznaczeniem Canon de 75 mm Modèle 1897. Powstała przez wykorzystanie zamka i amunicji od opracowanej w tym samym czasie armaty polowej Canone de 75 mm Modèle 1897. W związku z odmiennym przeznaczeniem znacznie skrócono odrzut lufy oraz zastosowano cokołową podstawę morską o dużym polu ostrzału w azymucie i elewacji (umożliwiała prowadzenie ognia przeciwlotniczego). Podstawa była mocowana do pokładu za pomocą dwunastu śrub. Celowniczy zajmował miejsce po prawej stronie lufy. Masa działa z podstawą wynosiła 1177 kg. Masa lufy z zamkiem – 461 kg. Długość lufy – 2721 mm. Kaliber – 75 mm. Wysokość linii ognia – 1300 mm. Szybkostrzelność – 12 strzałów na minutę. Masa pocisku – 5,97 kg. Długość łuski – 350 mm. Donośność w pionie – 5500 m. Donośność w poziomie – 11200 m.

Źródła: tvn24.pl; dws-xip.pl; informacje.kolobrzeg.pl
Fot” TVN24

Zenon Purta

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*