Nawet 3,5 tysiąca lat mogą liczyć przedmioty znalezione przez dwóch młodych mieszkańców gminy Rozprza. Znalezisko jest tym bardziej niesamowite, że pierwotnie potraktowano je jako… złom.
Na całe szczęście Albert Kaniowski i Patryk Wnuk zorientowali się, że mogę mieć do czynienia z wartościowymi przedmiotami. Rozpoczęli więc poszukiwania w internecie, aby następnie skontaktować się z miejscowym konserwatorem zabytków. Przedmioty już trafiły do piotrkowskiego muzeum. Są to m.in. okucia naszyjników z epoki brązu. Co jest dodatkowo interesujące, to fakt, że na tym terenie znaleziono również bardziej współczesne nam przedmioty jak naboje z epoki napoleońskiej. Niewykluczone więc, że teren zostanie jeszcze zbadany przez profesjonalnych archeologów.
Urzędnicy odpowiedzialny za kontakt z młodymi znalazcami, już zastanawiają się nad odpowiednim uhonorowaniem. Jak w rozmowie z Dziennikiem Łódzkim podkreśla Wojciech Szygendowski – wojewódzki konserwator zabytków – jest to postawa godna podziwu i pochwały. Wystąpił więc do resortu kultury o przyznanie nagrody dla uczciwych znalazców.
Źródło: Dziennik Łódzki
Fot.: Rzeka Luciąża przepływająca przez Rozprzę. Fot. Wikipedia Commons.
Adam Buciński