Udział kardynała Puzyny w wyborze Piusa X, czyli o konklawe 1903 roku słów parę

20 lipca 1903 roku po trwającym pięć lat pontyfikacie zmarł papież Leon XIII. Kolejny raz rozpoczęto procedurę powtarzaną za każdym razem po śmierci Wikariusza Chrystusowego. Po zakończeniu ceremonialnej żałoby kardynałowie zgromadzili się, aby dokonać wyboru kolejnego ojca świętego. Konklawe 1903 roku zapisało się w sposób szczególny w historii za sprawą kardynała z Krakowa.

W czasie konklawe zdarzyło się coś, co wzburzyło szeroką opinie publiczną na świecie, a zwłaszcza na ziemiach polskich i w środowiskach polonijnych. Dotychczas mało znany kardynał dworski z królestwa Galicji i Lodomerii zasiadający na tronie biskupim w św. Stanisława odczytał sprzeciw cesarza austrowęgierskiego przeciwko możliwości wyboru na papieża jednego z kandydatów i to najbardziej prawdopodobnego, gdyż posiadał duże poparcie w kolegium kardynalskim. Ów sprzeciw czyli ekskluzywa (lub veto) zgłoszona przez biskupa Krakowa była ostatnią w historii Kościoła Katolickiego.
Jego Eminencja Jan Duklan Maurycy Paweł kniaź na Kozielsku Świętego Kościoła Rzymskiego Tytułu Świętych Witalisa,Walerii, Gerwazego i Protazego Kardynał Prezbiter Puzyna,książę biskup krakowski urodził się 13 września[1] 1842 w Gwoźdźcu[2] w powiecie Kołomyjskim, jako najmłodszy z czwórki rodzeństwa w domu Romana Puzyny i Konstancji.Matka Jana Puzyny –Konstancja,była córką generała Dwernickiego.Po studiach prawniczych przyszły kardynał rozpoczął karierę urzędniczą. Jednak po kilku latach zdecydował się wstąpić do seminarium duchownego w Przemyślu. Po święceniach został mianowany wikarym w Przeworsku, następnie kanonikiem kapituły przemyskiej. Sakrę biskupią przyjął 25 marca 1886 roku w Rzymie[3] 22 stycznia 1895 roku nastąpiła prekonizacja Jana Puzyny na księcia biskupa krakowskiego przez papieża Leona XIII[4]

Jan Puzyna (Zdj. Wikimedia Commons)
Jan Puzyna
(Zdj. Wikimedia Commons)

O przybyciu nowego biskupa do Krakowa donosiły najpoczytniejsze krakowskie gazety[5]. Jan Puzyna przyjechał koleją 8 II 1895 roku, a na dworcu oczekiwała go delegacja, która przywitała nowego pasterza diecezji[6]. Niezwykle uroczysty ingres do katedry krakowskiej biskupa Jana Puzyny odbył się 17 lutego 1895 roku.

Kardynał Jan Puzyna został wezwany do Rzymu, aby dokonać wyboru Ojca Świętego 21 lipca 1903[7]. Ksiądz Komar, który był sekretarzem i spowiednikiem kardynała Puzyny wspomina, że kardynał nie czuł się zupełnie zdrowy, lecz z przekonaniem stwierdził, że w takim wypadku nie może chorować i mimo gorączki koniecznie musi jechać do Rzymu. Podczas rozmowy z swoim kapelanem wykazywał dużą nerwowość[8]. Nadmienił także, że musi wstąpić po drodze do Wiednia[9].

Plotka mówiła, że Gołuchowski nie mógł znaleźć chętnego do tej misji. Wcześniej arcybiskup wiedeński kardynał Gruscha odmówił ze względu na swój podeszły wiek, a kardynał Skrbensky arcybiskup Pragi w związku ze swoim zbyt młodym wiekiem. Minister spraw zagranicznych musiał osobiście przekonywać rodaka, aby podjął się tego zadania[10]. Jednak już przed rokiem 1897 musiał być w rządzie wiedeńskim plan złożenia weto przeciwko kardynałowi Rampolli w razie zaistnienia takiej konieczności.

Mariano Rampolla del Tindaro urodził się 17 sierpnia 1843 roku w Polizzi na terenie sycylijskiej diecezji Cefali. Studiował dyplomację w Rzymie, na uniwersytecie szlachciców kościelnych. W roku 1875 został mianowany urzędnikiem w nuncjaturze papieskiej w Madrycie. Już dwa lata później został przeniesiony do Rzymu i mianowany sekretarzem w Kongregacji Propagandy. Został także konsekrowany na biskupa tytularnego ze stolicą arcybiskupią w Heraclerze w roku 1885. Wkrótce ponownie wysłano go do Madrytu, gdzie pełnił urząd nuncjusza. Tam również nie przebywał zbyt długo, gdyż wkrótce został kreowany kardynałem i został Sekretarzem Stanu papieża Leona XIII. Już wtedy zdania o osobie nowego Sekretarza stanu były podzielone. Jedni uważali, że przemycał nowe prądy myślowe do tradycyjnie nastawionego kolegium kardynalskiego. Inni uważali, że jego działania polegały tylko na wykonywaniu zleconego zadania, czyli prowadzenia i kreowania papieskiej polityki. Jego zasługą było nawiązanie stosunków dyplomatycznych z państwem niemieckim[11]. Politycznie Rampolla popierał Francję i jej koalicje oraz ścisłą współpracę z Rosją. Równoważyć to stanowisko próbował kardynał Mieczysław Ledóchowski, który popierał Austrię oraz podtrzymywał postawę rezerwy wobec Rosji.

Mariano Rampolla (Zdj. Wikimedia Commons)
Mariano Rampolla
(Zdj. Wikimedia Commons)

Nie udało się ustalić z czyjej inicjatywy postanowiono, aby wykluczyć Rampollę, pozbawiając go szans na papiestwo. Pozostają tylko hipotezy. W rozmowie z księdzem E. Komarem kardynał Puzyna miał powiedzieć, że używał swoich wpływów u cesarza austrowęgierskiego tylko i wyłącznie dla dobra kościoła i diecezji[12]. Przyznał, że miał możliwość wpływu na podejmowane decyzji przez monarchę, a ks. Komar podkreślał, że tak było. Jednak w rządzie austrowęgierskim znano profrancuskie i prorosyjskie poglądy Rampolle’go, które mogłyby zagrozić interesom monarchii wiedeńskiej.

Desygnacje kardynałów mających złożyć taki sprzeciw odbywały się parami, w razie gdyby jeden nie był w stanie, miał go zastąpić drugi z wyznaczonych purpuratów. Po śmierci desygnowanych wybierano kolejnych. Wyznaczeni kardynałowie musieli wiedzieć o misji, którą mieliby spełnić i wyrazić na nią zgodę. Zbyt ryzykowne byłoby tylko hipotetyczne wyznaczanie kardynałów, licząc na ich późniejszą zgodę. Ryzyko niepowodzenia byłoby zbyt duże. Pierwszą parę stanowili kardynałowie Schonborn i Schlauch. Po śmierci Schonborna, Schlauch stał się głównym wykonawcom cesarsko-królewskiej woli, a jego zastępcą Missia. Gdy zmarł Missia, rezerwowym został Skrbensky. Gdy zmarł Schlauch z jakiegoś powodu na głównego realizatora zadania nie został wyznaczony Skrbensky, w dalszym ciągu pozostał rezerwowym. Na pierwszego wykonawcę misji został wyznaczony Puzyna 26 lipca 1902 roku[13].

Do spotkania Gołuchowskiego z Puzyną, w czasie którego minister w rządzie wiedeńskim przedstawił sytuację i wyjaśnił dlaczego nie może dojść do wyboru Rampolli, musiało dojść między 14 kwietnia czyli momentem mianowania Skrbsky’ego, a 16 lipca, kiedy to zmarł kardynał Schlauch[14]. Ciekawym pozostaje fakt, że Skrbsky nie został głównym wykonawcą cesarskiego zalecenia, tylko zostając zastępcą, mianowano Puzynę na wyraziciela woli cesarskiej na konklawe[15].

Już w dzień śmierci Leona XIII minister Gołuchowski wysłał do ambasadora Szeczen polecenie, aby uniemożliwić wybór kardynała Agliardi, ale ponad wszystko kardynała Rampolli, nawet poprzez weto, którego złożenie zostało powierzone Puzynie. Gołuchowski musiał też powstrzymywać kardynała krakowskiego, który w swoim porywczym charakterze chciał złożyć weto przy pierwszej okazji, nawet bez takiej bezpośredniej potrzeby. Szeczen złożył też odpowiednie pismo informujące o możliwości złożenia weta przez Puzynę na ręce sekretarza konklawe kardynała Merry del Val[16].

Pobyt Puzyny w Wiedniu został momentalnie zauważony przez dziennikarzy. Połączyli oni ze sobą wszystkie informacje i uznali, że niechęć do polityki prowadzonej przez Rampollę będzie miała odzwierciedlenie w chęci zapobiegnięcia jego wyborowi na Stolicę Piotrową. Uznano także, iż Austria skorzysta z prawa weta przez kardynała Puzynę. Ta niezwykle ważna i interesująca informacja ukazała się już 27 lipca w Bolonii.

Krakowski „Czas” już 1 sierpnia informował, że Kaplica Sykstyńska jest gotowa do rozpoczęcia konklawe. Kaplicę podzielono na dwie części za pomocą drewnianej ściany obitej fioletowym materiałem. W części, gdzie znajdował się ołtarz ustawiono chórowo 32 krzesła po każdej ze stron. Nad każdym z krzeseł umieszczono ruchomy baldachim, a przed ustawiono stolik. Na ołtarzu ustawiono kielich, do którego kardynałowie będą wrzucali kartki z nazwiskami kandydatów, a przed ołtarzem stał stolik dla skrutatorów. Natomiast w środku kaplicy ustawiono dwa stoliki, przy których kardynałowie wypisywali nazwiska kandydatów na karteczkach. Za ołtarzem znajdowało się małe pomieszczenie, gdzie czekały białe sutanny dla nowego papieża, a po lewej stronie kaplicy kominek do spalenia kartek. O godzinie 17.00 kardynałowie zebrali się w kaplicy Paulińskiej, skąd procesyjnie udali się do Sykstyny. O kierowaniu się tylko dobrem kościoła przy wyborze papieża napomniał w przemowie kardynał Vannutelli. Po zapoznaniu z przepisami dotyczącymi konklawe i złożeniu uroczystej przysięgi przez kardynałów wezwano wszystkie osoby niepowołane, aby opuściły kaplice. Kardynał Oreglia zbadał dokładnie budynek, czy ktoś z osób niepowołanych nie pozostał w środku, a następnie razem z marszałkiem konklawe pozamykał wszystkie drzwi. Cała ta ceremonia zakończyła się o godzinie 21.00. Przewidywano że konklawe przeciągnie się najwyżej do 5 sierpnia, ale jak podkreślono „panuje przekonanie”, że papież zostanie wybrany już następnego dnia. W śród papabili podawano di Pietro, Vannutelli, Rampolla, Svampa, Portanova i Gotti[17].

Pierwsze głosowanie w czasie konklawe odbyło się 1 sierpnia w godzinach porannych. Jedynym wydarzeniem, które zakłóciło przebieg konklawe była choroba kardynała Herrera. Jednak i on głosował, a po kartkę z nazwiskiem do jego celi udało się trzech kardynałów[18]. Początkowo kardynał Puzyna popierał kardynała Gottiego, jednak zwrócono uwagę na fakt, że jako karmelita, członek zakonu niegdyś surowej reguły może nie być wystarczająco affabilis, co dla papież jest niezbędne[19]. W czasie pierwszego głosowania kardynał Rampolla otrzymał 24 głosy, a Sarto 5. W kolejnym głosowaniu tego dnia po południu ilość głosów oddanych na Rampollę wzrosła do 29, a na Sarto do 10[20].

Puzyna wspomina, że 2 sierpnia po odprawieniu mszy o 6.45 udał się do kardynała Oreglii, który nie przyjął pisma zgłaszającego weto przeciwko kardynałowi Rampolli. Po tym spotkaniu odwiedził samego Rampollę, którego poinformował, że wniesie veto przeciwko jego wyborowi[21]. Wysłuchali oni słów Puzyny spokojnie i nie wyrazili żadnej uwagi[22]. W czasie porannego głosowania Rampolla utrzymał swoją pozycje i znowu otrzymał 29 głosów, podczas gdy na Sarto głosowało 21 kardynałów[23]. Po tym głosowaniu przedpołudniowym, a trzecim w ciągu konklawe o głos poprosił kardynał Jan Puzyna ponaglany przez kardynała Koppa, że nadeszła odpowiednia chwila, powstał i odczytał następującą formułę:

Honori mihi duco, adhoc officium iussu altissimo vocatus humillime rogare Vestram Eminentiam, prout Decanum Sacri Collegii Eminentissimorum Sacrae Romanae Ecclesiae Cardinalium, ut ad notitiam suam percipiat idque notificare et declarare modo officioso velit nomine et auctoritate suae Majestatis Apostolicae Francisci Josephi Imperatoris Austriae jure et privilegio antiquo uti volentis veto excliusionis contra Eminentissimum Dominum meum Cardinalem R[ampolla del Tindaro][24]

Co znaczyło, że w imieniu cesarza austro-węgierskiego przy wykorzystaniu starego prawa i przywileju, zgłasza sprzeciw wyłączający kardynała Rampollę z możliwości wyboru na stolicę Piotrową. Jednak z powodu swojego słabego głosu oraz przynależnego mu miejsca z racji krótkiego stażu kardynalskiego zaraz przy wejściu do kaplicy sykstyńskiej, kardynałowie nie mogli usłyszeć co ma im do powiedzenia. Rampolla miał pytać swojego sąsiada abp Gibbonsa’a Che dice?– co mówi?. Został więc Puzyna poproszony o wygłoszenie swojej przemowy raz jeszcze z miejsca, z którego będzie bardziej słyszalny. Z. Obertynski uważa, że stanął pośrodku Sykstyny i stamtąd ponownie próbował mówić tak, aby wszyscy słyszeli, jednak wciąż bezskutecznie. Ostatecznie formułę odczytał z kartki kardynał diakon Cavagnis. Wystąpienie to musiało zrobić na obecnych duże wrażenie. Jedni twierdzą, że zachowano spokój inni, że było burzliwie i poszczególni kardynałowie coś krzyczeli. Szczególnie stronnictwo pro francuskie, czyli zwolennicy wykluczonego kandydata mieli krzyczeć pudeat te!- wstydź się![25].

Po wystąpieniu Puzyny zaczepiła się seria wystąpień potępiających weto cesarskie i samego Puzynę. Jako pierwszy z mową wystąpił sam kardynał Rampolla. Miał mowę godną i spokojną. Podkreślił jednak, że nie wycofuje swojej kandydatury[26]. Musiał także ostro zaatakować osobę Puzyny, skoro w wspomnieniach kardynał krakowski ma mu za złe, że nie wspomniał o tym, że był u niego wcześniej i poinformował o ekskluzywie. Puzyna kwituję całą sytuacje oceniając pejoratywnie osobę Rampolli pisząc mały człowiek[27]. Po Rampolli ingerencje władzy świeckiej w wewnętrzne sprawy kościoła potępił kardynał Oreglia, dziekan kolegium kardynalskiego i przeciwnik Rampolli. W czasie następnego scrutinium protestowali także biskupi francuscy.

Reakcją na weto było chwilowe zwiększenie poparcia Rampolli mające odbicie w 30 głosach oddanych za jego kandydaturą[28]. Jednak następnego dnia, 3 sierpnia od porannego głosowania Rampolla zaczął tracić poparcie, a zyskiwał Sarto. Istnieją opinie mówiące, że Rampolla przed ekskluzywą otrzymał maksymalną ilość głosów i nawet bez weta nie został by papieżem. Kiedy wychodząc z kaplicy, po jednym z nierozstrzygniętym głosowaniu spotkał się z Sarto w drzwiach, miał go złapać mocno za rękę i powiedzieć prenez vous![29].

Pius X (Zdj. Wikimedia Commons)
Pius X
(Zdj. Wikimedia Commons)

4 sierpnia w głosowaniu przedpołudniowym Ojcem Świętym, Następcą św. Piotra został obrany Giuseppe Sarto, patryjarcha Wenecji, który otrzymał 50 głosów kolegium kardynalskiego. Kardynał Puzyna został przyjęty na audiencji u papieża 7 sierpnia razem z grupą 10 kardynałów[30].

Największy krakowski dziennik poinformował społeczeństwo o wyborze nowego papieża jeszcze tego samego dnia w wydaniu wieczornym, poświęcając całą pierwszą stronę nowo wybranemu papieżowi[31]. Konsystorz krakowski wydał rozporządzenie, by we wszystkich kościołach diecezji 9 sierpnia, w dzień koronacji został wiernym podany do wiadomości fakt wyboru papieża, oraz by po sumie odśpiewano Te Deum wraz z modlitwami pro gratiarum actione et pro papa[32].

Cztery dni po dokonanym wyborze pojawiają się pierwsze informacje o veto, które mogło być użyte w czasie tego konklawe. „Czas” informuje, że dzienniki niemieckie i francuskie podają taką informacje, oraz są zgodne co, do tego, ze prawem ekskluzywy miał zostać wykluczony Rampolla. Zagraniczna prasa liberalna miała podawać już wcześniej opis składania weto, jednak tak konserwatywny dziennik podaje to w wątpliwość, gdyż całe konklawe jest odbywane za zamkniętymi drzwiami[33]. Jednak pomimo coraz to nowych informacji zwłaszcza w dziennikach francuskich „Czas” zdecydował się wydrukować tłumaczenie tekstu, który ukazał się w „Koln Volkszeitung”. Zostały zamieszczone informacje o tym, że jeszcze przed śmiercią Leona XIII Puzyna dostał wskazówki od cesarza austriackiego na konklawe.

Ocena działania Puzyny wobec niemożności zbadania wszystkich szczegółów jest trudna, zablokował on kandydaturę osoby, która dała się już wcześniej poznać jako prowadząca politykę sprzeczną z interesem narodu polskiego. Dalsza uległość stolicy apostolskiej wobec Rosji mogłaby doprowadzić do rusyfikacji Polaków i zatarcia się unii kościelnej poprzez rozmycie kościoła greckiego w morzu prawosławia. Z tego niebezpieczeństwa Puzyna doskonale zdawał sobie sprawę. Jednak za jego pomocą władza świecka, nawet arcykatolicka dokonała najgłębszej ingerencji w życie kościoła. Współcześni nie mieli wątpliwości, że Puzyna stał się instrumentem w ręku Austrii. Jednak niektórzy starali się usprawiedliwić działanie biskupa krakowskiego. W wspomnieniach zapisano, że w metropolii wileńskiej istniała duża obawa przed moskalofilami w Watykanie. Istniała plotka, że kardynałowie przeprowadzą wybór Rampolli w zamian za ustępstwa Combes’a w bliżej nieznanych sprawach, a nawet Lamsdorf otrzymał już w tej sprawie obietnice[34]. Ludwik Zyberk–Plater odbywający podróż zagraniczną miał w Krakowie u Puzyny złożyć błagalną prośbę o niedopuszczenie do wyboru Rampolii[35]. Mimo, że wybrano świętego papieża, to cały katolicki świat razem z klerem diecezji i kapitułą obrócili się przeciwko Puzynie, który nie mógł upublicznić motywów działania[36]. Niektórzy w wystąpieniu Puzyny na konklawe widzieli niedostateczną godność narodową kardynała[37]. Sam kardynał twierdził, że ze względu na kościół w Polsce i w ogólności dla całej Polski zdecydował się ogłosić weto. Wszyscy interesowali się konklawe i szeroko je omawiali. Sam kardynał w rozmowie z księdzem Komarem wspominał:

Dziwi mnie, że ludzie tak się mojem „veto” interesują,- że mnie tak niemiłosiernie za nie szarpią i potępiają. Bardziej jeszcze dziwi mię ten fakt, że szczególniejszą gorliwością w tym względzie odznaczają się ludzie i stronnictwa- co najmniej- obojętne dla Kościoła i religii Katolickiej. Widocznie wietrzą w tem coś politycznego, może niepatryotycznego[38].

Papież Pius X w wydanej 20 stycznia 1904 roku konstytucji Commisium nobis zakazał stosowania wpływu na konklawe poprzez stosowanie ekskluzywy pod karą ekskomuniki.

Marcin Rdzak

Bibliografia:

Źródła:

Archiwum Krakowskiej Kapituły Katedralnej (AKKK), conc. 1903, 1, List wzywający do Rzymu na konklawe, 21 VII 1903.

AKKK, conc.1903, 4-5, Relacja kard. Puzyny z konklawe, bd.

AKKK, conc.1903, k. 6, Formuła ekskluzywy, bd.

Czas” z 7 II 1895.

Powitanie księcia biskupa X Puzyny, „Czas” z 9 II 1895.

Conclave, „Czas” z 1 VIII 1903 r., wyd. poranne.

Telegramy „Czasu”, Conclave, Czas z 1 VIII 1903 r., wyd. wieczorne.

Wybór Ojca Świętego, „Czas” z 4 VIII 1903.

Pius X, Czas z 8 VIII 1903 r., wyd. poranne.

Kronika, Czas z 8 VIII 1903 r., wyd. poranne.

Po conclave, Czas z 8 VIII 1903 r., wyd. wieczorne.

S. Badeni, Wczoraj i przedwczoraj, Wczorajiprzedwczoraj.Wspomnienieiszkice,Londyn1963,s. 20.

E. Komar, Kardynał Puzyna. Mojewspomnienia,Kraków1912 s. 87.

W. Meysztowicz, Gawędy o czasach i ludziach, Londyn 1986, s, 292.

 

Opracowania:

H. de la Garde Grissell, Sede vacante, being a diary wrriten during the conclave of 1903, Oxford-C. London 1903, s. 53.

Hembichner, Did a freemason alghmost become a pope?, Catholic Family News, Sierpień 2003. [dostęp: www. ].

J. Kracik, Puzyna Jan,[w:] Polski Słownik Biograficzny, T. 29,Wrocław1986, s. 438.

Z Obertyński, Weto kardynała Puzyny, „Collectanea Theologiae”, R. 29:1958, s. 32.

J. Urban, Relacja kardynała Jana Puzyny o konklawe 1903 r. i jego słynnym weto, „Folia Historica Cracoviensia”, R. 8: 2002, s. 275.

Przypisy:

 

[1] Miesiąc wrzesień według J. Kracik, Puzyna Jan…, s. 488; na płycie nagrobnej w kaplicy Konarskiego napis:

JAN KARDYNAŁ PUZYNA/ KSIĄŻE BISKUP KRAK./ OD R. 1895 DO R. 1911/ VR. 13. X. 1842. W GWOŹDŹCV/ VM. 8. IX. 1911. W KRAKOWIE

2Obecnie Гвіздець znajdujący się na Ukrainie

3J. Kracik, Puzyna Jan,[w:] Polski Słownik Biograficzny, T. 29,Wrocław1986, s. 438.

4Ibidem.

5Zob. „Czas” z 7 II 1895.

6Powitanie księcia biskupa X Puzyny, „Czas” z 9 II 1895.

7Archiwum Krakowskiej Kapituły Katedralnej (AKKK), conc. 1903, 1, List wzywający do Rzymu na konklawe, 21 VII 1903.

8E. Komar, Kardynał Puzyna. Mojewspomnienia,Kraków1912 s. 87.

9Ibidem, s. 88.

10Z Obertyński, Weto kardynała Puzyny, „Collectanea Theologiae”, R. 29:1958, s. 32.

11C. Hembichner, Did a freemason alghmost become a pope?, Catholic Family News, Sierpień 2003. [dostęp: www. ].

12E. Komar, Kardynał Puzyna…, s. 92.

13Ibidem, s, 33.

14Ibidem, s. 34.

15Ibidem, s. 33.

16Ibidem, s. 36.

17Conclave, „Czas” z 1 VIII 1903 r., wyd. poranne.

18Telegramy „Czasu”, Conclave, Czas z 1 VIII 1903 r., wyd. wieczorne.

19E. Komar, Kardynał Puzyna…, s. 90.

20Telegramy „Czasu”, Conclave, Czas z 1 VIII 1903 r., wyd. wieczorne.

21AKKK, conc.1903, 4-5, Relacja kard. Puzyny z konklawe, bd; J. Urban, Relacja kardynała Jana Puzyny o konklawe 1903 r. i jego słynnym weto, „Folia Historica Cracoviensia”, R. 8: 2002, s. 275; por. E. Komar, Kardynał Puzyna…, s. 89.

22E. Komar, Kardynał Puzyna…, s. 89.

23Z. Obertynski, Weto kardynała Puzyny,CollectaneaTheologiae”, R. 29: 1958 s. 39.

24AKKK, Conc.1903, k. 6, Formuła ekskluzywy, bd.

25Z. Obertynski, Weto kardynała Puzyny…, s. 43.

26Ibidem, s. 43.

27AKKK, conc.1903, 4-5, Relacja kard. Puzyny z konklawe, bd; J. Urban, Relacja kardynała Jana Puzyny…, s. 275.

28Z. Obertynski, Weto kardynała Puzyny…, s. 39.

29E. Komar, Kardynał Puzyna…, s. 90.

30H. de la Garde Grissell, Sede vacante, being a diary wrriten during the conclave of 1903, Oxford-London 1903, s. 53; Pius X, Czas z 8 VIII 1903 r., wyd. poranne.

31Wybór Ojca Świętego, „Czas” z 4 VIII 1903.

32Kronika, Czas z 8 VIII 1903 r., wyd. poranne.

33Po conclave, Czas z 8 VIII 1903 r., wyd. wieczorne.

34W. Meysztowicz, Gawędy o czasach i ludziach, Londyn 1986, s, 292.

35Ibidem, s, 293.

36Ibidem, s, 294.

37S. Badeni, Wczoraj i przedwczoraj, Wczorajiprzedwczoraj.Wspomnienieiszkice,Londyn1963,s. 20.

38E. Komar, Kardynał Puzyna…, s. 91-92.

 

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*