Tego dnia 1939 roku rozegrała się bitwa pod Mokrą
Bitwa pod Mokrą była jednym z pierwszych starć zbrojnych Wojska Polskiego podczas II wojny światowej, stoczona 1 września 1939 roku około 20 km od Częstochowy.
Wołyńska Brygada Kawalerii, dowodzona przez generała Juliana Filipowicza, miała na celu osłanianie lewego skrzydła Armii Łódź, dowodzonej przez generała Juliusza Rómmla, na które spadło główne uderzenie 10 niemieckiej armii generała Waltera von Reichenaua.
General Julian Filipowicz i jego Wołyńska BK mogli liczyć na wsparcie batalionu piechoty z 30 Dywizji Piechoty, pułku kawalerii z Kresowej Brygady Kawalerii oraz pociągu pancernego nr 53 „Śmiały”.
Na pozycje obronne Wołyńskiej BK w rejonie Miedźno-Mokra spadło uderzenie niemieckiej 4 dywizji pancernej generała Reinhardta, mającej do dyspozycji 341 czołgów i około 90 samochodów pancernych.
Do walki doszło jak tylko siły nieprzyjaciela przekroczyły granicę. Drugie niemieckie natarcie rozpoczęło się około godziny 10:00. Niemcy wysłali do boju 36 pułk pancerny, który miał za zadanie przebicie się przez polskie pozycje obronne.
Napastnicy, mimo celnego ognia polskich artylerzystów, przedarli się przez polskie pozycje. Lecz tu do walki włączył się polski pociąg pancerny nr 53 „Śmiały”, który z nasypu kolejowego ostrzelał niemieckie czołgi zmuszając je do odwrotu.
Około godziny 12:00 ruszyło trzecie niemieckie natarcie. 35 pułk pancerny, mimo początkowych sukcesów, został zatrzymany i zmuszony do odwrotu przez celny ogień z dział artylerii, dział przeciwpancernych oraz pociąg pancerny.
W tym samym czasie 12. Pułk strzelców zmotoryzowanych próbował obejść polskie pozycje od północy, lecz został zatrzymany kontratakiem 19 pułku ułanów.
Czwarte natarcie nastąpiło około godziny 15:00. Wspierał je ogień lotnictwa i artylerii. Niemcy zadali ciężkie straty broniącej się na pierwszej linii polskiej artylerii, lecz nie wyparli 12 pułku ułanów z pozycji obronnych. 12 pułk otrzymał wsparcie 2 Pułku Strzelców Konnych, wsparte jeszcze kilkunastoma tankietkami i wozami pancernymi, co zatrzymało kolejne niemieckie natarcie.
Ostatni atak Niemcy podjęli po godzinie 17:00, lecz i ten nie przyniósł oczekiwanego rezultatu.
Około godziny 18:00, spełniwszy swoje zadanie, polskie oddziały rozpoczęły odwrót, ponosząc przy tym duże straty.
Bitwa zakończyła się dużym sukcesem Polaków, którzy przez cały dzień zatrzymywali napór kilkakrotnie silniejszych jednostek nieprzyjaciela, zadając mu przy tym duże straty wynoszące około 300 zabitych. Ponadto zniszczono 150 wozów bojowych i około 40-50 czołgów, z których sporo naprawiono w ciągu dwóch dni.
Straty polskie to 500 zabitych i rannych żołnierzy, 5 dział, 4 armaty przeciwpancerne. kilka tankietek i samochodów pancernych oraz 500 koni.
Fot. CKZiU Mrągowo
I w tym wszystkim można wziąć udział ma ogólnodostępnym symulatorze ARMA mając tylko komputer i internet….
W tym celu powstała Elektroniczna Grupa Rekonstrukcji Historycznych
http://www.egrh.pl prowadzona przez http://www.veterani.pl
Chcemy odtworzyć wszystkie ważniejsze potyczki WW2 Wojny Obronnej 1939r.
W tym celu pasjonaci odtworzyli cały sprzęt i jednostki z tego okresu.
ZAPRASZAM do ciekawego poznawania swojej historii jako rekonstruktor.