12 września 1621 roku: 11. dzień bitwy chocimskiej
Ponownie wojska Rzeczypospolitej w całej okazałości wychodzą z obozu aby sprowokować walną bitwę. I tym razem Turcy nie dają się wciągnąć w bitwę. Poczęli strzelać z armat, a ich głównym celem znowu byli Kozacy. Obrończy nie byli dłużni i również zasypali przeciwnika gradem pocisków. Sipahowie podjechali do wałów, lecz szybki wypad piechoty przepędził ich z powrotem. Wieczór dopiero ostudziła zapał bitewny.
Nocą spory oddział mołojców sforsował rzekę i napadł na czeladź turecką strzegącą bydła i koni. Udało się zagarnąć wiele zwierząt.