W dniach 17-18 sierpnia 1919 roku miała miejsce bitwa pod Godowem
Bitwa pod Godowem to starcie w ramach I powstania śląskiego, w którym oddział około 100 powstańców, dowodzonych przez Jana Wyglendę i Mikołaja Witczaka.
Bitwa pod Godowem była jedną z pierwszych bitew I powstania śląskiego. Nieduży oddział, składający się z 60 osób, stoczył zwycięską potyczkę z siłami niemieckiej samoobrony. Grupa została stworzona w obozie w Piotrowicach z uchodźców śląskich. Zwycięska bitwa dla powstańców otworzyła drogę wiodącą ze Śląska Cieszyńskiego do Wodzisławia Śląskiego.
Po I wojnie światowej tereny Śląska były kwestią sporną pomiędzy Polską a Niemcami. Problem przynależności tego regionu był omawiany na arenie międzynarodowej. Arthur Balfour, ówczesny minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii stwierdził, że są to ziemie polskie, lecz Niemcy nie zrezygnują z nich, ze względu na przemysł. Ostatecznie podjęto decyzję, że w 1919 roku dojdzie do plebiscytu, który wyłoni przynależność Śląska.
Zanim jednak do niego doszło, miały miejsce zbrojne powstania ludności Górnego Śląska. Ani Niemcy, ani Polacy formalnie nie zaangażowali się w walki. Niemcy podczas powstań formowali jednostki samoobrony i np. Grenzschutz (straż graniczna), tak naprawdę były jednostkami 117 Dywizji Piechoty. Z kolei strona polska wysyłała ochotników oraz broń.
Przeczytaj także nasz artykuł historyczny o I powstaniu śląskim – CZYTAM
Jedno ze starać miało miejsce na początku I powstania śląskiego w Godowie, pomiędzy powstańcami, a jednostkami Grenzschutzu. Około godziny 1 w nocy, grupa 60 osób pod dowództwem Jana Wyglendy i Stanisława Witczaka przybyła w okolice Godowa.
Pierwsza grupa zaatakowała posterunek Grenzschutzu, inna zajęła pozycję osłaniające, a jeszcze inna wysadziła most kolejowy.
Podczas walki zginęło 46 Niemców i 6 Polaków: Franciszek Burdzik, Adam Dudzik, Karol Wodecki i Józef Zielecki z Godowa, Wilhelm Kirszuk i Stanisław Szarlej z Rydułtów.
Niemców wziętych do niewoli oddano władzom Cieszyńskim. Strona polska obchodziła się z jeńcami w sposób humanitarny, czego nie można powiedzieć o Niemcach. 28 sierpnia przy ul. Dworcowej rozstrzelano grupę powstańców ujętych przez Niemców.
Jedyny sposób naszej wygranej widzę w zastosowaniu brutalnej represji względem wszystkiego co polskie.
– miał powiedzieć Otton Hörsig, komisarz rządu niemieckiego, zarządzający Górnym Śląskiem.
Fot. NAC