Bitwa pod Lubieszowem w świetle wybranych źródeł pisanych

Niezgodność podczas wyboru nowego władcy w 1576 r. doprowadziła do podwójnej elekcji (cesarza Maksymiliana II oraz księcia Siedmiogrodu Stefana Batorego). Ostatecznie koronę polską otrzymał Stefan Batory. Sytuacja ta stała się przyczyną wybuchu wojny domowej. Mieszkańcy Gdańska nie uznali wyboru nowego monarchy i nie pojawili się na sejmie walnym w Toruniu, na którym przedstawiciele stanów pruskich składali mu hołd. Gdańszczanie żądali, aby król najpierw zatwierdził prawa i przywileje miasta. Wobec tego Stefan Batory ogłosił banicję i blokadę handlową Gdańska, a na 20 września 1576 r. wyznaczył termin sądu nad miastem. Wydarzenia te doprowadziły do konfliktu pomiędzy królem a mieszczanami, określanego mianem „Wojny Rzeczypospolitej z Gdańskiem”, trwającego w latach 1576-1577. Był to jeden z pierwszych problemów, z jakim musiał zmierzyć się Stefan Batory podczas swojego panowania.

Celem niniejszego artykułu  jest przedstawienie przyczyn, które doprowadziły do rozegrania bitwy pod Lubieszowem, oraz opis przebiegu tejże bitwy, która była jednym z ważniejszych epizodów konfliktu Rzeczypospolitej z Gdańskiem. Główne źródło wykorzystane w pracy stanowi kronika autorstwa Reinholda Heidensteina pt. Dzieje Polski od śmierci Zygmunta Augusta do roku 1594[2]. Kronikarz ten, będący sekretarzem kancelarii królewskiej, ze względu na pełnione funkcje był nie tylko świadkiem, ale i czynnym uczestnikiem opisywanych wydarzeń. Jako uzupełnienie informacji zawartych w kronice R. Heidensteina wykorzystano listy hetmana Jana Zborowskiego wysyłane do króla Stefana Batorego3 podczas konfliktu oraz dzieło historyczno-pamiętnikarskie autorstwa Świętosława Orzelskiego pt. Bezkrólewia ksiąg ośmioro4.

Landsknechci w służbie Gdańska
Landsknechci w służbie Gdańska

Początkowo monarcha, nie chcąc doprowadzić do otwartego konfliktu zbrojnego z silnym przeciwnikiem, wykorzystywał zabiegi dyplomatyczne, wysyłając do Gdańska pismo wzywające do złożenia hołdu będącego uznaniem zwierzchnictwa monarchy nad miastem. Gdańszczanie jednak obwarowali spełnienie prośby kilkoma warunkami, m.in. domagali się zniesienia Statutów Karnkowskiego5. Na takie ustępstwa Stefan Batory nie mógł się zgodzić. Wówczas monarcha wykorzystał argument gospodarczy i zakazał wywozu zboża i innych towarów spławianych Wisłą dalej niż do Malborka i Tczewa. Jak mówi źródło: „Król […] rzucił na miasto interdykt ognia i wody. Rozesławszy zaraz uniwersały handel miastu odjął i handlować z niem wszystkim zakazał. Prawo składu do innych miast, zwłaszcza do Torunia i Elbląga przeniósł”6. Król był świadom tego, że ewentualna zbrojna rozprawa z Gdańskiem nie będzie łatwa, ale wiedział także, że nie może sobie pozwolić na ustępstwa, które obniżyłyby autorytet jego władzy. Batory wezwał więc Gdańszczan na sąd królewski do Malborka (20 września 1576 r.), stawiając im zarzuty obrazy majestatu oraz nieposłuszeństwa. Gdańsk jednak wciąż zachowywał antykrólewską postawę. Wobec tego dnia 24 września 1576 r. Stefan Batory ogłosił banicję dla Gdańska i rozpoczął przygotowania do wojny. Gdańsk był miastem silnie ufortyfikowanym, siły, którymi dysponował Batory, były niezbyt wielkie wobec potężnych umocnień Gdańska. Zdając sobie z tego sprawę, monarcha podjął raz jeszcze próbę rokowań z mieszczanami, które zakończyły się jednak niepowodzeniem. Jedynym wyjściem pozostawała więc wojna. Dnia 9 października 1576 r. monarcha wezwał stany pruskie, aby gromadziły rycerstwo oraz zapasy żywności i sprzętu. Miejscem koncentracji tych sił miał być Starogard. Batory celem rozpoznania pola walki przesunął swe wojska w kierunku Tczewa, działania te zakończyły się zdobyciem zameczku Grabiny, po tych skromnych sukcesach monarcha udał się na sejm do Torunia. W międzyczasie 12 października 1576 r. zmarł cesarz Maksymilian II, gdańszczanie więc pozornie powinni byli utracić motywację do walki. Lecz mieszczanie nadal pozostawali przy swym antykrólewskim stanowisku i nie chcieli pójść na ustępstwa. Na sejmie w Toruniu Batory natomiast spotkał się z raczej nieufnym stosunkiem szlachty polskiej. Odmówiono mu uchwalenia podatku na zaciąg wojska, a wydano jedynie zgodę na zwołanie pospolitego ruszenia. W źródle czytamy: „Gdy tedy na Sejmie jedne umysły zwadliwe, drugie niechętne były, ani podatku, ani żadnego innego zasiłku nie obmyślono”7. Gdańszczanie tymczasem prowadzili zaciąg wojska w Niemczech8. Co więcej, w ramach zemsty za zaostrzenie blokady ekonomicznej, 15 lutego 1577 r. wyprawili się do Oliwy, gdzie zrujnowali opactwo wraz z kościołem.

W tej sytuacji Batory przystąpił do poczynań czysto wojskowych. W swej kronice Reinhold Heidenstein cytuje następujące słowa Stefana Batorego: „Nie w chlewie, ale człowiekiem wolnym urodziłem się, ani mi też zbywało na jedzeniu i odzieży zanim do tej ziemi przybyłem. Wolność moją kocham i w całości ją zachowam. Z woli Bożej Królem waszym przez was obranym zostałem. […] Chcę panować i rozkazywać i nie ścierpię, żeby kto nade mną panował. Bądźcie stróżami wolności waszej – to dobrze. Ale nie pozwolę żebyście byli bakałarzami mojemi i Senatorów moich. Tak strzeżcie wolności, aby się w swawole nie wyrodziła!”9. Batory czynił starania, aby pozyskać środki na dodatkowy zaciąg. Udało mu się uzyskać pewne subwencje od Kościoła oraz od dzierżawców ceł, ale mimo to nie pozyskał zbyt wielu nowych żołnierzy.

Hajducy z dzieła Bartosza Paprockiego Hetman 1578
Hajducy z dzieła Bartosza Paprockiego Hetman 1578

Bitwa pod Lubieszowem była potyczką, w której naprzeciw siebie stanęły armia królewska oraz wojska gdańskie. Doszło więc do konfrontacji dwóch różnych stylów walki: staropolskiego oraz niemieckiego. Armia królewska dowodzona była przez hetmana nadwornego koronnego i zarazem kasztelana gnieźnieńskiego Jana Zborowskiego10. Wojska królewskie pod dowództwem Zborowskiego składały się wówczas z oddziałów konnych oraz pieszych. Według rejestru ludzi sporządzonego przez hetmana Jana Zborowskiego wojska królewskie liczyły 1317 koni oraz 980 piechurów11. Oddziały ten dysponowały 2 działami oraz 27 hakownicami12. W skład wojsk gdańskich dowodzonych przez Jana Winkelbrucha wchodziły: oddziały piesze liczące 3100 piechurów oraz 800 jazdy, a także żołnierze wystawieni przez cechy miejskie w liczbie 8000-10 000. Wojska gdańskie dysponowały ponadto 30 żelaznymi działami oraz dwoma moździerzami13. W powyższym opisie wyraźnie rysuje się dysproporcja sił zachodząca pomiędzy armią królewską a wojskami gdańskimi (wynosiła ona około 4.5:1 na korzyść wojsk gdańskich).

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*