W tym roku zostaną zidentyfikowane szczątki żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Przeprowadzono badania genetyczne odnalezionych szczątków.
Szczegółowe badania 21 próbek zębów umożliwiło zdobycie 20 profili DNA. Podczas poszukiwań odnaleziono także cztery czaszki, nie będące częścią szkieletów. Szczątki odszukał wiosną zespół profesora Krzysztofa Szwagrzyka w ramach programu poszukiwań ofiar terroru komunistycznego. Biorąc pod uwagę wcześniejsze śledztwa prowadzane przez oddziałową Komisję w Katowicach oraz odnalezione przy ofiarach przedmioty takie jak odznaki wojskowe i ryngrafy można przypuszczać, że badane szczątki należą do żołnierzy zgrupowania Henryka Flamego „Bartka”. Jednak dotychczas nie dokonano identyfikacji żadnego z żołnierzy należących do tego ugrupowania. Mimo, że do szeregów „Bartka”należały również kobiety wśród ofiar nie zidentyfikowano ani jednego szkieletu należącego do przedstawicielki tej płci. Po odnalezieniu szczątków Instytut wznowił postępowanie umorzone w 2013 roku dotyczące żołnierzy „Bartka”. Oddział Henryka Flamego brał udział w wielu walkach z Urzędem Bezpieczeństwa i Korpusem Bezpieczeństwa Wewnętrznego. We wrześniu 1946 roku agenci bezpieki przeprowadzili fikcyjny przerzut części żołnierzy. Ustalono, że żołnierzy zgrupowania Henryka Flamego przetransportowano na Opolszczyznę. Badacze nie są zgodni podaję się różne liczby ofiar zamordowanych przez UB. Liczba ofiar zostanie zweryfikowana w momencie gdy uda się odszukać miejsca w których zostały zakopane szczątki wszystkich partyzantów.
Źródło: dzieje.pl
Fot.: Wikimedia Commons
Natalia Piechowiak
