Złoto o wartości 100 milionów funtów ma znajdować się we wraku niemieckiego statku transportowego, który został odnaleziony u wybrzeży Islandii. Zagraniczne media już informują o „złocie Hitlera” w swoich nagłówkach. Pytanie tylko, czy jest się czym emocjonować? Do otwarcia skrzyni jeszcze nie doszło, a „informacje” o złocie w niej zawartym są jedynie przypuszczeniami.
Grupa brytyjskich poszukiwaczy skarbów w we wraku niemieckiego statku transportowego SS Minden odnalazła skrzynię, w której mają znajdować się 4 tony złota. Wartość znaleziska ma wynieść około 100 milionów funtów. Według danych członków Advanced Marine Services domniemane złoto ma pochodzić z południowoamerykańskich banków. SS Minden wypełniony złotem płynął do Rzeszy, zatonął jednak 24 września 1939 roku. Statek zatonął około 120 mil (ponad 190 kilometrów) na południowy wschód od wyspy.
Niemiecki statek transportowy został zbudowany w 1921 roku. SS Minden miał wypłynąć ze złotem z Brazylii 6 września 1939 roku, a więc na krótko, po rozpoczęciu działań wojennych w Europie. Okręt został zauważony przez dwa brytyjskie okręty – HMS Calypso i HMS Dunedin. Z tego powodu SS Minden dokonał samozatonięcia na osobisty rozkaz Hitlera. Czy wódz III Rzeszy wydał taki rozkaz, by w ręce Brytyjczyków nie dostało się złoto?
Całej sprawie smaczku dodaje to, ż brytyjscy poszukiwacze skarbu nie mieli odpowiednich pozwoleń na eksplorację zatopionego okrętu. Członkowie Advanced Marine Services wystąpili do rządu islandzkiego z prośbą o możliwość otwarcia tajemniczej skrzyni.
Źródła: deutsch.rt.com, metro.co.uk, dailymail.co.uk
Hubert Nowak
