Archiwum Państwowe w Poznaniu przechowuje w swoich zbiorach ponad 700 pieczęci miast, wsi, polskich i pruskich monarchów, biskupów i różnych urzędów. Jego nakładem ukazał się album, który także je prezentuje. Prac nad jego opracowaniem podjął się zespół pod redakcją Piotra Pokory, z którym współpracował dr hab. Marcin Hlebionek. Według Henryka Krystka, dyrektora poznańskiego archiwum, ich wartość jako źródła informacji jest nieoceniona dla historii państwa i narodu, a także dziejów regionalnych oraz badań heraldycznych i sfragistycznych. Promocja tego albumu miała miejsce 11 lutego w auli prof. Jerzego Topolskiego w Instytucie Historii UAM przy ul. Umultowskiej 89 D.
W tym zbiorze można zobaczyć wiele niezwykłych skarbów. Spośród nich wyróżniają się m. in.: -Cztery tłoki pieczęci królewskich urzędników, z których najstarszy był prawdopodobnie używany przez ekonomów Augusta III Sasa w połowie XVIII w. Na tym tłoku widoczny jest wizerunek orła białego, na którego piersi widnieje tarcza z herbami saskimi i elektorskim Wettynów.
– Pieczęć pruskiego króla, Fryderyka Wilhelma III, który panował w latach 1797-1840. Pieczęci tej mógł używać prawdopodobnie Królewski Sąd Nadworny Prus Zachodnich w Bydgoszczy. Bardzo widoczna na niej jest na środku pola tarcza z herbami ziem monarchii pruskiej, którą podtrzymuje dwóch „dzikich mężów”.
– Pieczęć wielkoksiążęca poznańska. Używana była przez pracujących w Wielkim Księstwie Poznańskim urzędników pruskiego króla Wilhelma I, panującego w latach 1861-1888. Na tej pieczęci widać pruskiego orła z koroną na głowie i trzymającego w szponach berło i jabłko. Po obu stronach tarczy stoi dwóch „dzikich mężów z maczugami”.
– Pieczęć biskupa- okazała spośród trzech osobistych tłoków pieczętnych duchowieństwa, które przechowywane są w poznańskim archiwum. Była to herbowa pieczęć biskupa kujawsko-pomorskiego w latach 1898-1902, Aleksandra Kazimierza Bereśniewicza. Pieczęć ta z wyobrażeniem monogramu dysponenta na zwieńczonej szlachecką koroną tarczy herbowej odwołuje się do najpopularniejszego typu.
– Pieczęć Antoniego Sułkowskiego, księcia na Sułkowie i hrabiego na Lesznie. Na pieczęci widoczny jest gronostajowy namiot, na którego tle znajduje się pięciopolowa tarcza, którą podtrzymują dwa lwy. Na głównym polu tej tarczy widoczny jest herb Sulima.
– Pieczęć Koźmina z orłem. Jest to przeciętny tłok, którym posługiwali się urzędnicy z magistratu w Koźminie. Jest on bardzo ciekawy, gdyż w samym jego centrum widoczny jest biały orzeł bez korony.
– Pieczęć Wschowy z Chrystusem. Używały jej władze miasta Wschowy (kiedyś było miastem królewskim w Wielkopolsce). Bardzo wyraźnie widoczne są na niej dwie postacie: Najświętsza Maria Panna i Chrystus. Z kolei w polu tarczy znajduje się podwójny krzyż jagielloński z herbu miasta.
– Znak krawców z Chwaliszewa, który jest ważnym fragmentem zbioru w poznańskim archiwum, jakim są pieczęcie cechów. To jest pieczęć cechu krawców z Chwaliszewa, niegdyś poznańskiej jurydyki. Na szczycie widoczny jest anioł, a poniżej widoczne są rozwarte nozyce krawieckie, których ostrza skierowane są ku górze.
Źródło: www.poznan.wyborcza.pl
Fot.: Tłok pieczętny miasta Poznania z poł. XIV w. (ze zbiorów Archiwum Państwowego w Poznaniu). Fot. Wikipedia Commons.
Agata Śródkowska