Choinka to bez wątpienia symbol świąt Bożego Narodzenia, ale także nadziei, światła i jedności. Jednak tradycja choinki bożonarodzeniowej do Polski przybyła nieco później niż do innych państw Europy. W naszym kraju spopularyzowali ją niemieccy protestanci na przełomie XVIII i XIX wieku, a więc w okresie zaborów.
Nie od razu obyczaj ten przyjął się w naszych warunkach. W pierwszej kolejności i to stopniowo, a bardziej powszechnie dopiero w II połowie XIX wieku, zaakceptowano go w miastach i szlacheckich dworach.
Na wsi natomiast jeszcze długo panował rodzimy obyczaj wieszania u belki nad stołem uciętego wierzchołka świerka lub jodły ozdobionej owocami ziemi: jabłkami, orzechami, kłosami zboża.
Kiedy zwiększyła się dostępność papieru, na gałązkach zaczęły zawisać papierowe łańcuchy i zabawki. Same gałązki po świętach jeszcze długo przechowywano, bo w razie burzy służyły do odganiania piorunów i rozganiania chmur. Z czasem choinka świąteczna przyjęła się we wszystkich polskich domach.
Symbolika świątecznego drzewka w chrześcijaństwie
W chrześcijaństwie choinka jest symbolem narodzin i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Wiecznie zielone gałęzie iglaste są postrzegane jako symbol nieśmiertelności i mają symbolizować koronę cierniową noszoną przez Chrystusa na krzyżu.
Uważa się również, że każda ozdoba używana do ozdabiania choinki ma swoje znaczenie. Przykładowo łańcuch ma być symbolem rodzinnych więzi, albo też szerzej nieustannego powodzenia, zaś światełka w pewnym sensie wskazywać drogę i odstraszać złe moce lub w bardziej uduchowionej wersji symbolizować Jezusa – „światłość świata”.
Powszechne stosowanie świecącej gwiazdy jako czubka choinki ma symbolizować gwiazdę, która zaprowadziła mędrców do Dzieciątka Jezus w Betlejem. Anioł jest również używany jako czubek choinki, ponieważ mówi się, że to anioł ogłosił narodziny Chrystusa.
Nie należy zapominać o naturalnych ozdobach, które w przeszłości królowały na świątecznych drzewkach. Jabłkom przypisuje się symbolizowanie zdrowia, orzechom dobrobytu i siły, a co nie bez znaczenia w czasach pogańskich uważane były za pokarm zmarłych. Z dawnych wierzeń bierze się też przekonanie, że ozdoby ze słomy znamionują obfitość i płodność.
Historia ozdabiania choinki w chrześcijańskiej Europie
Tradycja ozdabiania bożonarodzeniowego drzewka wywodzi się z Niemiec i tamtejszej tradycji ewangelickiej, a znana jest już w XVI wieku. Zwyczaj ubierania choinki powędrował z Niemiec do Francji, a następnie za sprawą brytyjskiej królowej Wiktorii, rozprzestrzenił się w Wielkiej Brytanii. Potem nowinka bożonarodzeniowa dotarła i zakorzeniła się w pozostałych krajach Europy i Ameryki.
W średniowieczu w Niemczech choinka była głównym elementem przedstawień teatralnych o Adamie i Ewie. Na scenie pojawiało się tzw. „rajskie drzewo” – jodła ozdobiona jabłkami, która symbolizowała Eden.
Z czasem ludzie zaczęli ustawiać takie drzewka w swoich domach 24 grudnia, w Wigilię, która była jednocześnie dniem wspomnienia Adama i Ewy. Pierwszy opis udekorowanej choinki pochodzi z Alzacji (pojawia się w strasburskiej kronice z 1604 roku), ale początki tej praktyki sięgają prawdopodobnie jeszcze XV wieku. Wśród niemieckich protestantów rozprzestrzeniła się w XVII wieku, a w pozostałych krajach europejskich do początku XIX wieku.
Na ziemiach polskich świąteczna choinka pojawiła się na przełomie XVIII i XIX wieku. Bożonarodzeniowe drzewko ustawiali w domach niemieccy koloniści, osiedlający się podczas zaborów w Warszawie.
Zwyczaj przywieziony przez pruskich urzędników początkowo praktykowany był głównie przez ewangelików i mieszczan pochodzenia niemieckiego. Już w 1830 roku Łukasz Gołębiowski pisał, że w Warszawie popularne jest stawianie choinek jako „upominków” dla dzieci.Z czasem przyjęła go polska inteligencja i ziemianie, a później ― bogatsi chłopi.
Na wsi ubieranie choinki stało się powszechne tak naprawdę dopiero w dwudziestoleciu międzywojennym, a w wielu regionach nawet po II wojnie światowej. Ścięte drzewko pojawia się wtedy również wśród atrybutów kolędników ― przebierańców, którzy zgodnie z ludowym obyczajem odwiedzali kolejne domy, śpiewając i świętując Boże Narodzenie. Odzwierciedlają to między innymi obrazy Zofii Stryjeńskiej czy Teresy Roszkowskiej.
Hamulcowym kościół katolicki
Co ciekawe, dosyć długo ozdobionej choince, traktowanej jako symbol religijny, sprzeciwiał się kościół katolicki. Po prostu na dzisiejszych ziemiach polskich bardzo podobne obrzędy istniały jeszcze w czasach przedchrześcijańskich i wiązały się z pogańskimi wierzeniami i wróżbami.
Świeże, zielone gałęzie symbolizowały nowe życie, odradzanie się czy nadzieję. Nasi praprzodkowie ozdabiali domy gałązkami jodły, świerku czy sosny, mocując je na ścianach, drzwiach i płotach.
W niektórych regionach gałęzie lub ścięte wierzchołki młodych drzewek przystrajano jabłkami, orzechami i umieszczano nad stołem. Taką dekorację świąteczną nazywano podłaźniczką, bożym drzewkiem lub sadem rajskim. Miała ona zapewnić dobrobyt w kolejnym roku i ochraniać dom przed złymi mocami.
Zielone drzewko znane wielu kulturom
Dużo wcześniej jednak swoje domy, z innych okazji, ozdabiały zielonymi drzewkami różne kultury na całym świecie. Starożytni Grecy czy Rzymianie często używali w tym celu gałęzi drzewa laurowego lub oliwnego.
Sosna iglasta była na przykład święta dla Attisa, greckiego boga flory – świata roślinności. W greckiej tradycji sosnę ozdabiano srebrnymi ozdobami, a pod drzewem umieszczano dzwonki i dary jako ofiary dla bóstw – owoce fig, jabłka, pieczywo w kształcie lir i dzbanków, naczyńka z winem, miodem i oliwą. W czasie wielkich świąt greckich choinki wnoszono na Akropol i do mieszkań obywateli ateńskich. Miały przynosić radość, bogactwo i pokój.
Dla Rzymian wiecznie zielone drzewa były uważane za symbol solarny. Obchodzili święto Saturnaliów, aby uczcić Saturna – boga rolnictwa. Wtedy dekorowali swoje domy i świątynie wiecznie zielonymi gałęziami ozdabianymi dodatkowo metalowymi elementami.
Pogańskie kultury Celtów czy wikingów, wykorzystywały zimozielone gałęzie jako symbol życia i nieśmiertelności, zwłaszcza w obliczu surowych zimowych warunków. Te wczesne praktyki, choć różniły się w zależności od kultury, miały wspólny mianownik: przynoszenie światła i nadziei w najciemniejszej porze roku. Wśród Celtów (świetnych rzemieślników) był zwyczaj zdobienia jodłowych i sosnowych drzewek złotymi obręczami i różną biżuterią.
Rozmaite formy przybierało świąteczne drzewko, używano różnych dostępnych gatunków krzewów i drzew. Zawsze były to jednak rośliny o trwałych liściach lub igłach, bo drzewko stanowiło zawsze symbol powracającego szczęścia i odradzającego się życia.
Bibliografia:
- Bogucka M., Między obyczajem a prawem. Kultura Sarmatyzmu w Polsce XVI-XVII wieku, Warszawa 2013.
- Janota E., Lud i jego zwyczaje świąteczne, Lwów 1878.
- Kuchowicz Z., Obyczaje staropolskie XVII-XVIII wieku, Łódź 1975.
- Somma L., Słońce rodzi się 13 grudnia, Warszawa 1981.
- Szymanderska H., Polska wigilia, Warszawa 1989.