Archeolodzy z Muzeum Archeologicznego Środkowe Nadodrza w trakcie prac w Sulechowie natrafili na niezwykle interesujące militaria. Z odkopanej piwnicy wyciągnęli nie tylko białą broń, ale także zabytkowe pistolety i elementy woskowego umundurowania.
Archeolodzy ze Świdnicy pracują w Sulechowie na zlecenie prywatnego inwestora, który planuje ten teren zabudować. W trakcie wykopalisk odsłonięto piwnice po nie istniejącym od dziesięcioleci budynku.
Hubert Augustyniak z Muzeum Archeologicznego Środkowego Nadodrza w Świdnicy w następujący sposób skomentował prace: „Na podstawie tych materiałów archeologicznych, które wydobywamy, jesteśmy gdzieś na poziomie XVII czy XVIII wieku. Być może jak będziemy kopać głębiej, trafimy na starsze materiały”.
Po odkopaniu jednej z piwnic archeolodzy natrafili na znalezisko, które można uznać za lokalną sensację. Paweł Stachowiak, reprezentujący także Muzeum Archeologiczne, w wywiadzie dla TVP mówił: „Zaskoczeni jesteśmy głównie ilością tego co tam odkryliśmy. To jest 12 szabel, 26 bagnetów i cała masa innego wyposażenia. Zaskoczeni jesteśmy także, że to nie są rzeczy z II wojny tylko znacznie starsze”.
Pochodzenie historycznej broni jest także zagadką dla miłośników historii Sulechowa. Mimo że sam budynek nie stanowi tajemnicy i jest dobrze udokumentowany. Naukowcy liczą, że dalsze prace pozwolą ustalić, do kogo należała kolekcja broni i dlaczego zakopano ją w hotelowej piwnicy. Militarny skarb trafi do Muzeum Środkowego Nadodrza w Świdnicy koło Zielonej Góry.
Źródło: gorzow.tvp.pl
Maciej Polak