Wystawa główna Muzeum II Wojny Światowej

Wystawa główna Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku ponownie otwarta

Kontrowersje wokół zmian w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku wciąż budzą emocje, zarówno wśród historyków, jak i opinii publicznej. Zarzuty o manipulację faktami, spory o sposób ukazania relacji Polaków z Żydami czy decyzje o usunięciu niektórych elementów ekspozycji to tylko część gorącej dyskusji. W ubiegłą sobotę wystawa główna Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku została ponownie otwarta. Czy modernizacja rzeczywiście przywraca rzetelność i zgodność z zasadami muzealnego rzemiosła, czy też jest ingerencją polityczną w historię? Przeczytaj, jak obie strony argumentują swoje stanowiska i co zmienia się w opowieści o wojennych losach Polski.

Dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zaprezentowała zmiany w wystawie głównej, zarzucając poprzedniemu kierownictwu, w tym Karolowi Nawrockiemu, manipulację w przedstawianiu danych. Były wicedyrektor placówki, dr Marek Szymaniak, bronił wcześniejszych działań, twierdząc, że celem było ukazanie różnych poglądów.

18 stycznia odbyła się prezentacja odnowionej wystawy, której przebudowa trwała 10 dni i obejmowała zmiany układu ekspozytorów, wymianę posadzki w sekcji dotyczącej przymusowych przesiedleń oraz wprowadzenie nowych elementów.

Obecny dyrektor prof. Rafał Wnuk podkreślił, że muzeum opowiada historię Polski w sposób rzetelny i zgodny z zasadami muzealnego rzemiosła, wskazując na konieczność zmian, by uniknąć zaniedbań, jakie jego zdaniem miały miejsce za czasów poprzedników.

Twórcy wystawy z 2017 roku, w tym prof. Paweł Machcewicz, podkreślali, że ekspozycja musi być oparta na faktach, pokazując martyrologię i bohaterstwo narodu polskiego. Krytykowali zmiany wprowadzone przez dr. Karola Nawrockiego, uznając je za fałszujące historię. Jako przykład wskazywano opis relacji Polaków z Żydami podczas Holokaustu, gdzie wcześniejsza narracja uwzględniała zarówno pozytywne, jak i negatywne postawy, a zmiany po 2017 roku nadmiernie idealizowały obraz Polaków.

W zmodernizowanej wystawie rozszerzono sekcję poświęconą rtm. Witoldowi Pileckiemu oraz włączono artefakty, takie jak książka z podpisem Józefa Ulmy. Przywrócono także eksponaty usunięte wcześniej, jak przestrzelony hełm z września 1939 roku, radziecka gra planszowa czy flaga ukrywana we Lwowie. Wprowadzono poprawki stylistyczne i uzupełniono treści, a film zamykający wystawę zaktualizowano o wydarzenia z lat 2017–2023.

Podczas prezentacji obecny był dr Marek Szymaniak, który zarzucił obecnemu kierownictwu usunięcie ważnych elementów, takich jak zdjęcia rodziny Ulmów i św. ojca Maksymiliana Kolbego. Bronił wcześniejszej ekspozycji, wskazując na literaturę, która uznaje liczbę uratowanych Żydów za większą, niż sugerowała obecna narracja. Podkreślił, że prezentowanie różnych perspektyw nie powinno być nazywane manipulacją.

Spór o charakter wystawy trwa od czasu zmian w kierownictwie muzeum w 2017 roku, kiedy dr Nawrocki zastąpił prof. Machcewicza. Nowe władze zmieniły wiele elementów wystawy, co autorzy pierwotnej koncepcji uznali za ingerencję polityczną. W 2024 roku przywrócono część oryginalnej wizji, rezygnując z elementów wprowadzonych wcześniej, jak portrety Pileckiego i Kolbego w sekcjach dotyczących systemu obozów i masowej zagłady. Decyzje te wywołały kontrowersje, a także protesty społeczne.

Obecna dyrekcja zapowiedziała kontynuację prac remontowych oraz otwarcie nowych wystaw, starając się utrzymać muzeum jako miejsce rzetelnego przedstawiania historii, wolne od politycznych nacisków.

Historia Muzeum

Muzeum zostało utworzone 1 września 2008 roku decyzją Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, początkowo pod nazwą Muzeum Westerplatte w Gdańsku. W tym samym dniu premier Donald Tusk mianował pełnomocnikiem ds. Muzeum II Wojny Światowej prof. dra hab. Pawła Machcewicza.

Do zespołu pełnomocnika dołączyli również dr hab. Piotr M. Majewski, historyk z Uniwersytetu Warszawskiego, oraz dr Janusz Marszalec, który wcześniej kierował Oddziałowym Biurem Edukacji Publicznej IPN w Gdańsku.

Zespół ten opracował koncepcję programową muzeum, którą publicznie przedstawiono 6 października 2008 roku w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie podczas debaty z udziałem historyków i muzealników. Szczegóły tej koncepcji oraz zapis dyskusji opublikowano drukiem i udostępniono na stronie internetowej muzeum.

Przy jej tworzeniu współpracowali wybitni znawcy historii II wojny światowej i totalitaryzmów, m.in. Norman Davies, Timothy Snyder, Tomasz Szarota, Włodzimierz Borodziej i Jerzy Wojciech Borejsza.

26 listopada 2008 roku minister Bogdan Zdrojewski przemianował instytucję na Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, wyznaczając jednocześnie jej zadania, takie jak gromadzenie, ochrona i udostępnianie zbiorów dotyczących historii wojny, a także prowadzenie działalności wystawienniczej, edukacyjnej i popularyzatorskiej.

15 kwietnia 2016 roku minister Piotr Gliński ogłosił plan połączenia Muzeum II Wojny Światowej z nowo utworzonym Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Decyzję tę poprzedziły krytyczne recenzje Wystawy Głównej autorstwa Jana Żaryna, Piotra Semki i Piotra Niwińskiego, zamówione przez ministerstwo.

W 2016 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku nakazał wstrzymanie procesu łączenia muzeów do czasu rozpoznania sprawy, jednak decyzja ta została uchylona przez Naczelny Sąd Administracyjny w styczniu 2017 roku.

30 stycznia 2017 roku WSA w Warszawie ponownie wstrzymał proces połączenia, jednak już 5 kwietnia NSA ostatecznie oddalił wniosek o wstrzymanie wykonania zarządzenia ministra. Ostatecznie, 6 kwietnia 2017 roku, na stanowisko p.o. dyrektora połączonych muzeów powołano dr. Karola Nawrockiego.

17 września 2019 roku przed budynkiem muzeum odsłonięto pomnik Witolda Pileckiego, przedstawiający go w mundurze z czapką obozową w dłoni. Autorem dzieła, którego realizacja kosztowała 400 tys. zł, jest Maciej Jagodziński-Jagennmerr.

20 października 2020 roku odbyło się pierwsze posiedzenie Młodzieżowej Rady Muzeum II Wojny Światowej, organu konsultacyjno-doradczego, w skład którego wchodzi 14 radnych. Na jej przewodniczącego wybrano Mikołaja Sobańskiego-Jóźwiaka.

Kontrowersje związane z Muzeum II Wojny Światowej. O co chodzi?

Po zakończeniu prac nad Wystawą Główną Muzeum II Wojny Światowej ekspozycja stała się obiektem zróżnicowanych ocen, które płynęły z wielu środowisk. Anna Dobrowolska na łamach magazynu „Kontakt” doceniła ostrożność kuratorów w budowaniu narracji o II wojnie światowej, szczególnie zwracając uwagę na podkreślenie wyjątkowego cierpienia Polaków podczas tego konfliktu.

Z kolei Waldemar Kumór w „Newsweeku” chwalił nowoczesność i atrakcyjność ekspozycji, zauważając, że kuratorzy opowiedzieli o wojnie w szerokim, globalnym kontekście, a nie wyłącznie w odniesieniu do Polski. Amerykański historyk Timothy Snyder wyraził opinię, że narracja wystawy całkowicie zmienia dotychczasowe postrzeganie wojny.

Nie brakowało jednak głosów krytycznych. Historyk Jan Żaryn, mimo że uznał wystawę za wartą obejrzenia dzięki licznym dobrym rozwiązaniom, skrytykował jej przekaz, twierdząc, że sugeruje ona rzekomą masową kolaborację katolików z nazistowskimi Niemcami.

Z kolei Kornelia Sobczak wytknęła wystawie brak spójności inscenizacyjnej, niedostateczne skupienie się na życiu codziennym ludności cywilnej, pobieżne przedstawienie przyczyn wybuchu wojny oraz symetryczne traktowanie totalitaryzmów radzieckiego i nazistowskiego. Sobczak wyraziła także zaniepokojenie radykalnymi zmianami w narracji ekspozycji, które zaszły po 2017 roku.

Jednym z kontrowersyjnych elementów ekspozycji stał się czołg Sherman Firefly, który po remoncie w Poznaniu odzyskał zdolność poruszania się, choć korzystał z nieoryginalnej jednostki napędowej. Obecnie czołg znajduje się w podziemiach muzeum, pozbawiony silnika, co uniemożliwia jego udział w pokazach dynamicznych. Władze muzeum zadeklarowały jednak, że w przyszłości budynek zostanie przebudowany w taki sposób, by umożliwić wyprowadzenie pojazdu na zewnątrz.

Kolejna fala kontrowersji pojawiła się w nocy z 24 na 25 czerwca 2024 roku, kiedy z ekspozycji usunięto materiały dotyczące bohaterów II wojny światowej: rotmistrza Witolda Pileckiego, rodziny Ulmów oraz św. Maksymiliana Marii Kolbego.

Decyzja ta spotkała się z krytyką w niektórych środowiskach oraz wywołała szeroką debatę medialną. W odpowiedzi muzeum zapowiedziało ponowne włączenie do wystawy elementów dotyczących rodziny Ulmów i Maksymiliana Kolbego, z zastrzeżeniem, że zostaną one zaprezentowane bez wcześniejszych nieścisłości i błędów.

Jednocześnie zdementowano informacje o całkowitym usunięciu wątków związanych z Witoldem Pileckim. P.o. dyrektora Rafał Wnuk w wywiadzie dla portalu Interia wyjaśnił, że Pilecki pozostaje częścią wystawy, choć zmieniono sposób jego prezentacji.

Na pierwotnej ekspozycji ukazano go jako autora raportu o Auschwitz w obozowym pasiaku, podczas gdy wcześniejsza dyrekcja starała się podkreślić jego wizerunek jako przedwojennego oficera. Wnuk przypomniał również o zewnętrznej wystawie poświęconej Pileckiemu oraz stojącym przed muzeum jego pomniku, zapewniając, że bohater zawsze pozostanie ważnym elementem narracji muzeum.


Źródła:

  • Celej Piotr, Protest przeciwko „pogrzebaniu” czołgu Sherman w Muzeum II Wojny, wyborcza.pl [dostęp: 20.01.2025].
  • Główna wystawa w gdańskim Muzeum II Wojny Światowej ponownie otwarta, dzieje.pl [dostęp: 20.01.2025].
  • Krzykowska Katarzyna, Zaostrza się spór wokół Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, dzieje.pl [dostęp: 20.01.2025].
  • Kumór Waldemar, Opowieść o wojnie głosem Mai Ostaszewskiej. Wystawa w Muzeum II Wojny Światowej, newsweek [dostęp: 20.01.2025].
  • Maciej Słomiński, Awantura o wystawę. Dyrektor gdańskiego muzeum odpowiada na zarzuty i uderza w prezesa IPN, wydarzenia.interia.pl [dostęp: 20.01.2025].
  • muzeum1939.pl [dostęp: 20.01.2025].
  • Moritz Katarzyna, Akcja czołg. Sherman i T-34 schowane 14 m pod ziemią, trójmiasto.pl [dostęp: 20.01.2025].

bdh/cc

Comments are closed.