Mateusz Staroń, Zdrajcy. Polacy u boku Lenina
Wśród burzliwych dziejów Polski nietrudno znaleźć liczne przykłady budzącej największą odrazę zbrodni wobec ojczyzny – zdrady. Jej symbolem stała się na przykład konfederacja targowicka z 1792 roku. Nie ulega wątpliwości, że dla historyków to niełatwy temat. Trudno bowiem beznamiętnie badać dzieje ludzi, którzy dopuścili się zdrady wobec własnego kraju. Zadaniem historyka jest skrupulatne opisywanie przeszłości, wyciąganie wniosków z decyzji jakie niegdyś zapadały i opisywanie ich konsekwencji. W żadnym razie nie powinien jednak dopuszczać się moralnych ocen, gdyż przywilej ten powinien zostać pozostawiony czytelnikom.
Mateusz Staroń podjął się niełatwego zadania opisania jednej z czarnych kart w dziejach narodu polskiego jaką była kolaboracja z bolszewikami. Jest to zagadnienie wielowątkowe i niezwykle ciekawe. Jakie motywy kierowały Polakami, którzy decydowali się na wątpliwą moralnie współpracę z bolszewikami? Dlaczego osoby wychowane w polskiej kulturze i tradycji walki o niepodległość państwa polskiego decydowały się by razem z bolszewikami podnieść rękę na młodą niepodległość Polski? Jaką genezę miała ta działalność? Na te i inne pytania autor udziela ciekawych odpowiedzi, na łamach swojej pracy.
Książka podejmuje szerokie spectrum zagadnienia jakim była współpraca Polaków z bolszewikami. Autor opisał dzieje formowania się kręgu polskich komunistów w Rosji sowieckiej. Niemało uwagi poświęcił personaliom, a nazwiska takie jak Józef Unszlicht, Julian Marchlewski, Feliks Dzierżyński czy Roman Łągwa, przewijają się w narracji wielokrotnie – wespół z innymi działaczami komunistycznymi polskiego pochodzenia. Formy organizacji, jak również metody działania polskich komunistów zostały omówione przy okazji zagadnień takich jak: powoływanie organizacji politycznych zrzeszających Polaków o komunistycznych poglądach, formowanie „polskich” jednostek zbrojnych u boku Armii Czerwonej, szpiegostwo i działalność konspiracyjna, czy też szeroko rozumiana współpraca z kierownictwem bolszewickim.
Uwaga autora koncentruje się właściwie na trzech zagadnieniach. Pierwszym jest udział Polaków w bolszewickich strukturach konspiracyjnych jeszcze w carskiej Rosji, jak również zawrotne kariery jakich doczekali się wiernie służąc partii komunistycznej po zwycięstwie rewolucji w Rosji. Polacy mieli bowiem niemały wkład w tworzenie struktur państwa sowieckiego oraz jego sił zbrojnych i aparatu policyjnego. Najjaskrawszym przykładem takich poczynań jest postać Feliksa Dzierżyńskiego – twórcy okrytej mroczną sławą sowieckiej policji politycznej. Drugim, zdecydowanie najszerzej omawianym zagadnieniem jest proces formowania dywizji, a w dalszych planach armii, która, mimo że wchodziła w skład sił zbrojnych Rosji sowieckiej, miała być określona mianem „polskiej”. Polska Armia Czerwona w istocie nigdy nie powstała, jednak próby jej sformowania w mniejszym lub większym kształcie były niemal obsesją polskich komunistów. Autor zręcznie wiedzie czytelnika przez gąszcz intryg i jałowych dysput, jakie miały miejsce w najwyższych kręgach bolszewickiego kierownictwa. Trzecim, nie mniej ważnym wątkiem był naczelny projekt, największe marzenie polskich komunistów – utworzenie Polskiej Republiki Rad. Jest to wątek szczególnie ciekawy, ponieważ wszystkie wysiłki polskich komunistów nieuchronnie zmierzały do zaniesienia płomienia rewolucji na ojczyste ziemie.
Książka autorstwa Mateusza Staronia jest pracą popularnonaukową. Profesjonalni badacze historii nie znajdą w niej przełomowych wniosków czy nieznanych źródeł. Jednak dla osób interesujących się tematyką, jaka kryje się pod mocnym i wymownym przymiotnikiem zawartym w tytule – „Zdrajcy. Polacy u boku Lenina” – książka ta niewątpliwie może stanowić dobrą lekturę. Autor wielokrotnie powołuje się na prace niekwestionowanych autorytetów w tej tematyce. Choć w pracy nie zawarto aparatu krytycznego, licznie występujące wtrącenia z literatury zostały zaznaczone kursywą. Na jej końcu zawarto krótką bibliografię. Całość podzielona jest na siedem rozdziałów. Niestety ich tytuły są mało precyzyjne. Choć autor stara się utrzymać porządek chronologiczny, tytuły rozdziałów zaledwie sugerują jakie wątki autor zamierza w nich omawiać. W tekst wpleciono wiele fotografii, które czynią opisywane w nich postacie mniej anonimowymi. Mimo, że polscy komuniści jako niemałe grono, stanowią jeden z główny punkt ciężkości w rozważaniach autora, w pracy nie zamieszczono indeksu osobowego. To wielka szkoda, gdyż wówczas byłaby ona z pewnością bardziej przystępna – szczególnie dla czytelników poszukujących informacji o konkretnych osobach. W tekście sporadycznie występują literówki. Choć jakość i rodzaj czcionki nie budzą zastrzeżeń, projekt graficzny okładki mógłby być nieco bardziej dopracowany, gdyż obecny niezupełnie zachęca do lektury.
Podsumowując oceniam pracę Mateusza Staronia jako dobrą, jednak z zastrzeżeniem, że jest to praca popularnonaukowa. Autor sięgając po prace znawców tematyki, w przystępny sposób wprowadza czytelnika w bardzo obszerne zagadnienie jakim była współpraca Polaków z bolszewikami. Jako taka, praca ma niewątpliwy walor popularyzatorski, i gorąco polecam ją osobom, które chcą nieco wdrożyć się w omawianą w niej tematykę, nim sięgną do profesjonalnych opracowań naukowych.
Wydawnictwo: Bellona
Ocena recenzenta: 4/6
Maciej Kościuszko