Tego dnia 1906 roku w Pacewiczach na Wileńszczyźnie urodził się Maciej Kalenkiewicz „Kotwicz”
Maciej Kalenkiewicz, podpułkownik dyplomowany Wojska Polskiego, cichociemny, żołnierz Armii Krajowej, dowódca partyzancki w Okręgu Nowogródek.
Pochodził z rodziny szlacheckiej, herbu Kotwicz. Matka Helena z domu Zawadzka, ojciec Jan Kalankiewicz był posłem na sejm w latach dwudziestych z listy Narodowej Demokracji. Ukończył szkołę w Wilnie i wstąpił do Korpusu Kadetów w Modlinie . W 1924 roku rozpoczął naukę w Oficerskiej Szkole Inżynierii w Warszawie. Kalankiewicz kończy szkołę jako prymus i otrzymuje awans na porucznika.
Odbywa staż w 1 Pułku Saperów w Modlinie po czym wstąpił na Wydział Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej. W 1936 roku wstępuje w związek małżeński z Ireną Erdman z którą ma dwójkę dzieci.
W tym samym roku awansuje do stopnia kapitana a dwa lata później rozpoczyna studia w Wyższej Szkole Wojennej w Warszawie, które przerywa wybuch II wojny światowej.
Uczestniczy w wojnie obronnej w sztabie Suwalskiej Brygady Kawalerii. Dołącza w połowie września do 110 Pułku Ułanów dowodzonego przez ppłk. Jerzego Dąbrowskiego „Łupaszka” i uczestniczy w obronie Wołkowyska. Po wkroczeniu do Polski wojsk sowieckich 17 września , pułk wycofuje się w stronę Litwy. Kalenkiewicz nie podporządkowuje się rozkazom przekroczenia granicy i decyduje się przebić w kierunku Warszawy.
W marszu na Warszawę dowództwo objął mjr Henryk Dobrzański (Hubal). Kalenkiewicz zostaje szefem sztabu w Oddziale Wydzielonego Wojska Polskiego a następnie zastępcą dowódcy mjr Dobrzańskiego. Oddział majora po upadku Warszawy decyduje się w dalszym ciągu kontynuować walkę z okupantem.W oddziale tym przebywa prawie trzy miesiące, jednak decyduje się przedostać do Francji, gdzie odtwarzane zostają oddziały WP.
Pod koniec 1939 r. przez południe Europy dociera do Francji, pod rozkazy generała Sikorskiego.
1 stycznia 1940 roku uczestniczy w kursie saperskim po czym zostaje tam instruktorem. W lutym 1940 r. kapitanowie Kalenkiewicz i Jan Górski, zgłaszają generałowi Kazimierzowi Sosnkowskiemu gotowość grupy oficerów do desantu spadochronowego na terenie kraju.
To już ich drugie pismo w tej sprawie. Postulują stworzenie wojsk desantowych i wprowadzenie łączności lotniczej z krajem w celu doprowadzenia do powstania, gdy tylko nadejdzie chwila zapewniająca zwycięstwo. Chcą opracować szczegółowy projekt przedsięwzięcia.
Obaj są przyjaciółmi jeszcze z Korpusu Kadetów w Modlinie. Górski chce wrócić do kraju na spadochronie. Kalenkiewicz rozwija ten pomysł w śmiałą wizję.Na początku maja 1940 r. został przeniesiony do pracy na kraj w biurze gen. Sosnkowskiego. Po klęsce Francji przedostaje się do Anglii.
W październiku 1940 r. przydzielono go do wydziału studiów i szkolenia spadochronowego przy Oddziale III Sztabu Naczelnego Wodza.Po utworzeniu 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej pod dowództwem gen. Sosabowskiego i przekonano Brytyjczyków o zasadności rozpoczęcia szkoleń dla przyszłych zrzutków.Brytyjczycy dają do dyspozycji wszelką niezbędną pomoc i liczne ośrodki treningowe, głównie w Szkocji. Do końca wojny przeszkolonych będzie ponad 600 Polaków, 316 skoczy do kraju, 112 z nich polegnie. Sami o sobie będą mówić: cichociemni.
Jako emisariusz Naczelnego Wodza do dowództwa Armii Krajowej, Kalenkiewicz leci w jednej z pierwszych grup.27 grudnia 1941 r. o zmierzchu przyjeżdżają na tajne lotnisko polowe Leconfield na północ od Londynu. Grupa liczy sześciu skoczków ( por. Marian Jurecki, por. Alfrede Paczkowski, por. Andrzej Świątkowski pchr. Tadeusz Chciuk kpr. Witold Strzelecki ).
Okazuje się że zrzutu dokonano w niewłaściwym miejscu.Skoczkowie mieli wylądować w Generalnej Guberni, spadli jednak na tereny przyłączone do Rzeszy.Zostają aresztowani przez patrol niemiecki, jednak udaje im się uciec i szczęśliwie dotrzeć do właściwego miejsca zrzutu nawiązując kontakt z łącznikiem.
W Warszawie „Kotwicz” spotyka się z gen Stefanem Roweckim „Grotem” i dostaje funkcję w sztabie Komendy Głównej AK i otrzymuje awans na majora. Angażuje się w pracę w sztabie lecz nie jest zadowolony z siedzenia w papierach, tęskni za partyzantką.
W marcu 1944 r. został skierowany do Okręgu Nowogródek jako delegat KG mający uczestniczyć w rozwiązaniu sprawy „Lecha”, Józefa Świdy .Dowódcę oskarżono o współpracę z Niemcami i próbę przejęcia władzy w okręgu.Świda ma stanąć na Nowogródczyźnie przed sądem wojennym.Gdy zapada wyrok śmierci, Kotwicz korzysta z przysługującego mu prawa i zawiesza wykonanie egzekucji do końca wojny, z prawem rehabilitacji w boju.
Kalenkiewicz zostaje na Nowogródczyźnie by przejąć dotychczasowe funkcje Świdy.Zgrupowanie Nadniemeńskie, którym ma teraz dowodzić, liczy dwa tysiące partyzantów. W tym czasie „Kotwicz” zaczyna opracowywać plany operacji „Ostra Brama”.
12 czerwca 1944 r. plan operacji „Ostra Brama” został zatwierdzony przez Komendę Główną AK.Podczas potyczki z Niemcami zostaje ranny. Wywiązała się gangrena i prawa ręka musi być amputowana powyżej łokcia.
7 lipca 1944 r. zaczynają się walki o Wilno, „Kotwicz” leży w gorączce. Polsko-sowiecki bój z Niemcami o Wilno trwa tydzień.W czasie, kiedy porozumienie z Armią Czerwoną wydawało się możliwe, planowano mianowanie go dowódcą 77. Pułku Piechoty, który miał być częścią samodzielnego polskiego korpusu walczącego u boku Rosjan. Nie było go w Boguszach, kiedy Rosjanie aresztowali przybyłych na odprawę oficerów AK.Kilka godzin później oddziały AK zostają otoczone i rozbrojone.
Zdrowiejący „Kotwicz” obejmuje komendę nad resztkami, które chronią się w Puszczy Rudnickiej.Wierzy, że po zakończeniu wojny powstanie aliancka komisja rozjemcza, która przyzna Wileńszczyznę Rzeczypospolitej.Wierzy, że po zakończeniu wojny powstanie aliancka komisja rozjemcza, która przyzna Wileńszczyznę Rzeczypospolitej.
Akowcy tracą wiarę. Masowo rozchodzą się do domów lub ruszają na zachód. Przy „Kotwiczu” trwa już tylko dwustu partyzantów. Rosjanie mówią o nich: „Bandyci”, a o Kalenkiewiczu: „Eta swołocz biezrukij major”.
Stale ścigany i tropiony przez oddziały NKWD został 21 sierpnia 1944 r. zaatakowany we wsi Surkonty przez sowiecką grupę operacyjną III batalionu 32 Zmotoryzowanego Pułku WW NKWD Ii Rejonowego Oddziału NKWD z Radunia. liczącą ok 600 żołnierzy.W niezwykle zaciętej walce jego oddział został rozbity .Poległo 36 żołnierzy AK, w tym 6 oficerów z „Kotwiczem” na czele.
Tylko część oddziału wyrwała się z kotła.Sowieci obchodzą pobojowisko i przebijają bagnetami wszystkich zabitych i rannych.Major został pochowany w zbiorowej mogile ze swymi żołnierzami, obok grobu powstańców z 1863 r.
Awanse służbowe
- porucznik – 15 sierpnia 1928 z 1 lokatą
- kapitan – 1936
- major – 27 grudnia 1941
- podpułkownik – 1944
Ordery i odznaczenia
- Krzyż Srebrny Orderu Wojennego Virtuti Militari – dwukrotnie
- Krzyż Walecznych – dwukrotnie
- Krzyż Armii Krajowej – pośmiertnie
- Gwiazda Wytrwałości (1985)