zamach na węgierską rodzinę królewską

17 kwietnia 1330 miał miejsce zamach na węgierską rodzinę królewską

Tego dnia 1330 roku miał miejsce zamach na węgierską rodzinę królewską. Celem ataku Felicjana Zacha miał być król Węgier – Karol Robert Andegaweński

Krzyk, krew i stal w królewskiej jadalni. W jednej chwili spokojna uczta zamieniła się w scenę grozy – kiedy miecz szaleńca przeszył powietrze, a królowa rzuciła się, by osłonić męża własnym ciałem. To właśnie wtedy rozegrał się dramatyczny zamach na węgierską rodzinę królewską, którego echa na długo zatrzęsły tronem i sumieniem sąsiedniego królestwa.

Królowa Elżbieta Łokietkówna zasłoniła go własnym ciałem. Straciła przez to cztery palce. Niedoszły królobójca, chwilę później został zamordowany. Jak w ogóle do tego doszło? Wyobraźcie sobie taką sytuację. Siedzicie z rodziną przy obiedzie i nagle wpada do Was jakiś szaleniec, który Wam grozi, że Was zabije. W takiej sytuacji znaleźli się: król Karol Robert Andegaweński, jego dzieci oraz żona – Elżbieta Łokietkówna. Felicjan Zach miał odgrażać się za to, że brat węgierskiej królowej – Kazimierz Wielki, zgwałcił jego córkę – Klarę Zach, która była dwórką Elżbiety Łokietkówny… Ile w tym prawdy, a ile plotek? Przekonajmy się…

Wizyta królewicza Kazimierza na Węgrzech

Królewicz Kazimierz – syn Władysława Łokietka i Jadwigi Bolesławówny, który jako jedyny syn tej pary królewskiej dożył wieku dorosłego i był następcą tronu, został wysłany przez ojca na dwór węgierski, do swojej siostry i szwagra. Miał tam nabierać ogłady i uczyć się sztuki rządzenia. Przyszłemu królowi Polski nie w głowie było jednak poznawanie meandrów polityki. Miała go zainteresować dwórka jego siostry. Urodziwa Klara Zach.

Królewiczowi w spotkaniu z tą damą miała pomóc jego siostra – Elżbieta Łokietkówna. Kazimierz miał udać chorego, a do komnaty w której leżał miała być zwabiona przez Elżbietę Łokietkównę jej dwórka. Powodem miała być poufna rozmowa. To dlatego z komnaty wyproszono służbę. Po kilku zamienionych z Klarą słowach, królowa także wyszła. Królewicz Kazimierz został sam na sam z Klarą Zach. To wtedy właśnie miało dojść do rzekomego gwałtu na Klarze Zach.

Po wyjeździe Kazimierza….

Wkrótce następca polskiego tronu opuścił Węgry, a nad Balatonem wybuchł skandal! Dziewczyna miała zwierzyć się ojcu, że została zgwałcona! Rozwścieczony ojciec Klary – Felicjan Zach wparował do komnaty, w której węgierska rodzina królewska akurat spożywała posiłek i zaczął grozić królowi Węgier – Karolowi Robertowi Andegaweńskiemu i zranił go w rękę. Węgierski monarcha ukrył się pod stołem.

Królowa Elżbieta Łokietkówna miała zasłonić męża własnym ciałem i wystawić prawą rękę. Wtedy Felicjan Zach miał ją zaatakować. W wyniku tego ataku straciła cztery palce u prawej dłoni. Następnie próbował zabić królewskich synów – Ludwika i Andrzeja. Jednak szybko został obezwładniony i zamordowany!

Król Karol Robert Andegaweński miał nie puścić płazem tego występku. Wymordowano cały ród Zachów, a córkę Felicjana Zacha – Klarę obwożono po wszystkich węgierskich miastach i zmuszono ją do mówienia wszem wobec, że taka kara spotka każdego, kto ośmieli się podnieść rękę na króla Węgier!

Zamach na węgierską rodzinę królewską – fakty

Opisane wyżej wydarzenia zgodnie potwierdzają źródła, takie jak Kronika Benesza z Pragi. Jednak, jak twierdził prof. Jerzy Wyrozumski, biograf króla Kazimierza Wielkiego, nie znajdujemy tam informacji o tym, że nieudany zamach na życie królewskiej rodziny węgierskiej miał jakiś związek z pobytem królewicza Kazimierza na Węgrzech, który przecież był już wtedy od kilku lat żonaty z Anną Aldoną Giedyminówną.

Wspomniany wyżej biograf króla Kazimierza Wielkiego zauważa jednak, że w całej tej historii mogło znajdować się ziarenko prawdy. Królewicz był kochliwy, zatem można sobie wyobrazić, że przebywając na węgierskim dworze, najmłodszy syn Władysława Łokietka wdał się w romans. Jak zauważa jednak prof. Jerzy Wyrozumski, mało prawdopodobne jest to, by przyszły król Polski dopuścił się gwałtu.

Gdyby tak było, to z pewnością, współczesne wydarzeniom źródła rozpisywałyby się o tym. Można zatem założyć, że rola króla Kazimierza w tych wydarzeniach była wynikiem plotek. Natomiast zamach, którego dopuścił się Felicjan Zach, był skutkiem jego osobistych porachunków z królem Węgier – Karolem Robertem Andegaweńskim.


Bibliografia:

  • Dąbrowski Jan, Elżbieta Łokietkówna (1305-1380), Kraków 2007.
  • Wyrozumski Jerzy, Kazimierz Wielki, Wrocław, Warszawa, Kraków, Gdańsk, Łódź 1986.

Comments are closed.