Łukasz Woźniak, 7 dni Westerplatte
Planszowe gry historyczne to co prawda nie novum na rynku, jednak nadal stanowią dość rzadką ciekawostkę. Czy za pomocą takowych gier można zadbać o rozwój pamięci historycznej wśród młodzieży? Pozostaje raczej pytaniem otwartym. Z tego powodu prezentujemy dziś Państwu pierwszą z serii gier historycznych, których recenzje pojawią się na łamach naszego portalu. Dziś prezentujemy 7 dni Westerplatte.
Wygląd
Same pudełko z grą robi duże wrażenie. Z dumą prezentuje się na nim pancernik Schleswig-Holstein ostrzeliwujący polskie pozycje obronne na Westerplatte. Gra zawiera dużą planszę, na której rozgrywa się cała akcja. Oprócz tego mamy bardzo dużą ilość kolorowanych drewienek imitujących w grze: cegły, amunicję, miny. Ich wykonanie nie pozostawia żadnych kontrowersji. Bardzo profesjonalnie wygląda również stosunek firmy G3 do graczy. Otóż w pudełko znajdujemy powiadomienie o błędzie w produkcji, przez co miny mają kolor niezgodny z oznaczeniami na pudełku i w instrukcji. Jednak G3 nie tylko dokonało sprostowania, ale również dodało miny we właściwym kolorze, za co należy im się naprawdę duży szacunek.
Rozgrywka
Sam mechanizm rozgrywki w 7 dni Westerplatte jest bardzo interesujący. Otóż gracze nie rywalizują między sobą, a muszą kooperować w celu utrzymania placówki przez tytułowe 7 dni. Ich przeciwnikiem jest mechanika gry kontrolująca jednostki niemieckie, atakujące polskie pozycje na Westerplatte. Sporym atutem takiego rozwiązania jest z pewnością ograniczenie konfliktów między graczami, jakie to często pojawiają się podczas rywalizacji. Sama gra przeznaczona jest dla czterech graczy, a każdy z nich prowadzi do boju figurkę polskiego oficera. Ciekawym rozwiązaniem rozgrywki jest również możliwość gry indywidualnej. Gracz kontroluje wtedy dwie figurki polskich oficerów, a sama rozgrywka wygląda identycznie jak w przypadku gry ze znajomymi.
Najważniejszym celem gry jest wspomniane wcześniej przetrwanie ataków niemieckich przez okres 7 dni. Dzień kończy się w momencie gdy 8 kart akcji Niemców zostaje usuniętych z planszy. Karty atakujących Niemców dzielą się na dwie kategorie pierwszego i drugiego poziomu. Pierwsza talia kończy się po trzech udanych dniach obrony Westerplatte. Jednostki niemiecki dzielą się na trzy rodzaje: piechotę, haubice i zdarzenia np. atak lotnictwa, czy spadek polskiego morale. Ważnym elementem ubarwiającym grę są tzw. karty zdarzeń, losowane po każdym udanym dniu obrony. Składają się one z wydarzeń pozytywnych dla obrońców, jak i negatywnych. Wzrosty i spadki morale, odbudowa umocnień, czy blokady w ruchu to tylko niektóre z dostępnych opcji w rozgrywce.
Wspomnieliśmy już o warunkach zwycięstwa, warto więc teraz wyjaśnić, kiedy obrońcy ponoszą porażkę. Dzieje się tak, kiedy oddziały niemieckie sforsują pierwszą linię obronną murów, a następnie zniszczą umocnienia ułożone na kaflach akcji Polaków. Kiedy z dwóch spośród sześciu kafli znikną umocnienia – gra się kończy.
Ciekawą opcją choć chyba nie do końca dopracowaną jest możliwość modyfikacji stopnia trudności rozgrywki. Przy grze na poziomie łatwy atakujący są praktycznie bez szans na zdobycie polskich pozycji. Nawet przy wybraniu większej liczby utrudnień poniesienie klęski wydaję się być trudne i wymaga wielkiego gapiostwa ze strony graczy.
Podsumowanie
Sama gra posiada wiele ciekawych rozwiązań, jak wspomniana wcześniej kooperacja, czy elementy dodatkowo urozmaicające rozgrywkę. Choć brakuje w niej nawiązań do historii, a też sama fabuła rozgrywki nie powala na ziemię. Rozczarowuje też balans gry związany z wspomnianymi wyżej poziomami trudności. Niemniej jednak 7 dni Westerplatte jest pozycją ciekawą, a same odniesienie do walk toczonych w Gdańsku dla fanów historii może stać się wystarczającym powodem do zakupu owej pozycji.
Ocena recenzenta: 4/6
Mariusz Sioch
Gra dostępna na stronie: http://www.g3poland.com/G3/7_dni_Westerplatte/opis,104327/
