Anoda. Kamień na szańcu, Piotr Lipiński
Ukończył warszawskie Gimnazjum imienia Stefana Batorego. Był harcerzem słynnej ,,Pomarańczarni” – 23 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej. Brał udział w Akcji pod Arsenałem. W szeregach batalionu ,,Zośka” walczył w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie – brał udział w ekshumacjach poległych ,,zośkowców”. W Wigilię 1948 roku został aresztowany przez UB. Zginął w styczniu 1949 roku w ubeckiej katowni. Bohaterem książki Piotra Lipińskiego jest Jan Rodowicz. ,,Anoda”.
Książkę w roku 2015 wydano we współpracy Agory SA (cykl ,,Biblioteka Gazety Wyborczej) i Muzeum Powstania Warszawskiego. Wydaniu patronują: Fundacja PKO i Stowarzyszenie Gazet Lokalnych. Pozycja liczy 272 strony. Materiał fotograficzny, który zawiera – jest bardzo bogaty – zawiera sporo zdjęć z archiwum prywatnego rodziny Rodowiczów, niektóre zdjęcia ,,Anody” pokolorowano. W książce znajdziemy także rysunki samego Jana Rodowicza.
Jak pisze on sam, autor – Piotr Lipiński – zajmuje się ,,Anodą” od 1995 roku. Gdy zaczynał swoją pracę, żyło znacznie więcej towarzyszy broni Jana, niż żyje obecnie. Lipińskiego nie ograniczała już cenzura. Jak sam przyznaje, się z ,,Anodą’’ „zaprzyjaźnił”. W książce zawarł nie tylko życiorys Jana Rodowicza, ale też informacje o jego rodzinie. Tym, na czym bardzo – a wręcz najbardziej – się skupił, jest zagadka śmierci ,,Anody”. Śmierci do dziś niewyjaśnionej. Wersja oficjalna – taką otrzymali rodzice chłopaka – brzmiała, że ich syn – dwudziestopięcioletni student architektury – rzucił się z okna gmachu MBP przy warszawskiej ulicy Koszykowej. Dodajmy: z okna znajdującego się na czwartym piętrze. Może… zostaną kiedyś odtajnione dokumenty? Może … znajdzie się kiedyś osoba, której uda się rozwikłać zagadkę tragicznego odejścia ,,zośkowca”?
Piotr Lipiński jest reporterem. Osobą związaną z Gazetą Wyborczą. Inne – prócz Anody. Kamienia na szańcu – jego książki to (między innymi) Raport Rzepeckiego, Ofiary Niejasnego i Towarzysze Niejasnego. Zdobył wiele nagród – w tym nagrodę prezesa Stowarzyszenia Filmowców Polskich (2009 rok; dokument, Co się stało z polskim Billem Gatesem?).
Książka jest mi tym bliższa, że sama od lat zajmuję się właśnie historią batalionu ,,Zośka” (szczególnie okresem Powstania Warszawskiego). Jestem pełna podziwu dla pasji i zaangażowania Piotra Lipińskiego w badanie sprawy śmierci Janka Rodowicza ,,Anody”. Myślę, że tę książkę powinien przeczytać każdy – mówi ona o człowieku będącym najlepszym przykładem tego, jak bestialskie było postępowanie Urzędu Bezpieczeństwa. Zostało odebrane życie chłopaka, który robił naprawdę bardzo wiele – poza studiami architektonicznymi na Politechnice Warszawskiej, dbał o integrację nie tylko kolegów z oddziału (między innymi wyjeżdżali razem na narty do Zakopanego), ale też opiekował się Archiwum Batalionu ,,Zośka”, utrzymywał kontakty z rodzinami poległych. Książce daję ocenę 6. I zachęcam do lektury!
Ocena recenzenta: 6/6
Helena Sarna