Tego dnia 1942 roku rozpoczęła się bitwa pod Mount Austen, Galopującym Koniem i Konikiem Morskim, będąca częścią kampanii mającej na celu odbicie Guadalcanal
Bitwa pod Mount Austen – tropikalne choroby, żar z nieba, ciasnota dżungli, niepewność jutra… Słowem – piekło na ziemi. To wszystko czyhało na żołnierzy walczących na Guadalcanal. Wzięły w niej udział wojska amerykańskie z XIV Korpusu pod dowództwem gen. Alexandra Patcha wspierane przez ludność lokalną z Wysp Salomona. Za przeciwnika mieli wojska japońskie 17. Armii i 8. Floty Marynarki pod dowództwem gen. Harukichi Hyakutake.
Kampania na Guadalcanal
Osiem miesięcy po rozpoczęciu wojny na Pacyfiku, 7 sierpnia 1942 roku wojska alianckie (w przeważającej większości amerykańskie) wylądowały na Guadalcanal. Rozpoczęła się trwająca aż 6 miesięcy operacja wojskowa. Głównym celem inwazji było uniemożliwienie Japończykom wykorzystywania baz w celu atakowania amerykańskiej floty i zabezpieczenie dróg morskich, którymi przewożono zaopatrzenie dla wojsk alianckich. Docelowo Guadalcanal miało stać się bazą wypadową dla dalszych działań aliantów na Pacyfiku.
Nocą 8 sierpnia 1942 11 000 żołnierzy amerykańskich działając z zaskoczenia zabezpieczyło Tulagi, a także zajęło będące w budowie japońskie lotnisko na wyspie Lunga. Później lotnisko to zostało dokończone i przemianowane na Henderson Field.
By zabezpieczyć lotnisko alianci zorganizowali obronę wokół Lunga Point, a także zwiększyli stan wojsk do 20 000 w ciągu dwóch miesięcy dzięki otrzymywanym posiłkom.
W odpowiedzi na to Japończycy wyznaczyli 17. Armię gen. Harukichi Hyakutake, której zadaniem było odbicie wyspy – przybyła na Guadalcanal 19 sierpnia.
Ze względu na zagrożenie ze strony samolotów Cactus Air Force (CAF; była to nazwa sił powietrznych stacjonujących na lotnisku Henderson Field w skład której wchodziły samo) stacjonujących na Henderson Field, Japończycy nie byli w stanie użyć dużych, powolnych statków transportowych do dostarczania żołnierzy i zaopatrzenia na wyspę. Zamiast tego użyli okrętów wojennych stacjonujących w Rabaul i na Wyspach Shortland, aby przewieźć swoje siły na Guadalcanal.
Japońskie okręty wojenne, głównie lekkie krążowniki lub niszczyciele z 8. Floty pod dowództwem wiceadmirała Gunichi Mikawy, były zwykle w stanie odbyć podróż w obie strony do Guadalcanal i z powrotem w ciągu jednej nocy, minimalizując w ten sposób ich narażenie na atak alianckich myśliwców. Dostarczenie żołnierzy w ten sposób uniemożliwiło jednak przewiezienie większości ciężkiego sprzętu i zaopatrzenia na Guadalcanal.
Te szybkie okręty wojenne kursowały na Guadalcanal przez całą kampanię i zostały później nazwane przez aliantów „Tokyo Express”, a przez Japończyków „Transportem szczurów”.
Japończycy opierając się na dostarczanych w ten sposób oddziałach i zaopatrzeniu próbowali odbić lotnisko Henderson Field trzykrotnie, za każdym razem ponosząc porażkę.
Mount Austen
Przez całą kampanię Mount Austen służyła Japończykom do obserwacji amerykańskiej obrony wokół Lunga Point. Artyleria umieszczona na Mount Austen prowadziła nękający ogień na Henderson Field. Wzgórze było również wykorzystywane jako punkt obronny do ochrony ich pozycji wokół górnej doliny Matanikau, a także do ochrony drogi Maruyama, która była szlakiem używanym przez Japończyków do przemieszczania ludzi i zaopatrzenia w głąb wyspy.
Mount Austen nie był pojedynczym szczytem, ale mieszaną linią grzbietów skalistych odsłoniętych i pokrytych dżunglą grzbietów i wzgórz. Po klęsce w bitwie o Henderson Field, Kwatera Główna Armii Cesarskiej nakazała Hyakutake zwiększenie liczby żołnierzy i artylerii rozmieszczonych na grani, aby pomóc przygotować się do kolejnego planowanego ataku na Amerykanów.
Dlatego japoński dowódca skierował niektóre jednostki, aby ufortyfikowały Mount Austen i pobliskie wzgórza. Siły rozmieszczone na Mount Austen obejmowały 124. pułk piechoty pod dowództwem pułkownika Akinosuko Oki i kilka jednostek artylerii.
W listopadzie obydwie strony zaczęły wzmacniać swoje siły – 5, 7 i 8 listopada Tokyo Express przerzuciło na Guadalcanal większość żołnierzy z 228. pułku piechoty 38. Dywizji i 1. batalionu 229. pułku piechoty. 10 listopada obrońcy zostali wzmocnieni żołnierzami generała Tadayoshi Sano, który był dowódcą 38. Dywizji Piechoty.
Łącznie na wyspę przybyło 600 żołnierzy z 38. Dywizji. Hyakutake użył nowo przybyłych żołnierzy do powstrzymania amerykańskiego ataku na zachód od Matanikau w dniach 8–11 listopada, a następnie 11 listopada wysłał jednostki 228. i 229. pułku, aby wzmocniły siły Oki.
Japoński generał dywizji Takeo Itō, dowódca Grupy Piechoty 38. Dywizji, objął później dowództwo nad obroną wokół Mount Austen.
Problemy Japończyków
Podjęta przez Japończyków próba dostarczenia 38. dywizji ciężkiego sprzętu do obrony nie powiodła się podczas bitwy morskiej o Guadalcanal w dniach 12–15 listopada. Zaledwie od 2 do 3 000 z ogólnej liczby 7 000 żołnierzy dywizji dotarło na wyspę, a większość ich zapasów, amunicji i sprzętu została utracona. Z powodu tej porażki Japończycy odwołali kolejną planowaną próbę odbicia Henderson Field.
Na początku grudnia Japończycy mieli znaczne trudności z utrzymaniem zaopatrzenia swoich żołnierzy na Guadalcanal z powodu ataków powietrznych i morskich aliantów na japoński łańcuch dostaw statków i baz. Nieliczne zapasy dostarczone na wyspę nie wystarczyły do utrzymania wojsk japońskich, które do 7 grudnia 1942 roku każdego dnia traciły około 50 ludzi z powodu niedożywienia, chorób oraz ataków naziemnych lub powietrznych aliantów.
Od początku kampanii Japończycy dostarczyli na Guadalcanal prawie 30 000 żołnierzy, ale do grudnia tylko około 20 000 z nich wciąż żyło. Około 12 000 pozostało mniej więcej zdolnych do służby bojowej. 12 grudnia dowództwo japońskiej marynarki wojennej zaproponowało opuszczenie Guadalcanal przez wojska japońskie.
Pomimo sprzeciwu dowódców armii japońskiej, którzy wciąż mieli nadzieję, że Guadalcanal zostanie ostatecznie odbite z rąk aliantów, cesarska kwatera główna, za zgodą cesarza, 13 grudnia zgodziła się na ewakuację wszystkich sił japońskich z wyspy i utworzenie nowej linii obrony Wysp Salomona na Nowej Georgii.
Tymczasem Amerykanie nie próżnowali i przerzucali wojska w celu szybszego zajęcia wyspy – do 7 stycznia ich liczebność szacowano już na 50 000 ludzi.
I bitwa pod Mount Austen
I bitwa pod Mount Austen rozpoczęła się od akcji zaczepnych zapoczątkowanych przez Japończyków. 12 grudnia 1942 roku niewielka grupa japońskich żołnierzy z 38. pułku inżynierów polowych z powodzeniem zinfiltrowała amerykańskie pozycje od południa, niszcząc przy tym myśliwiec i ciężarówkę z paliwem na lotnisku Henderson Field.
Dwa dni później patrol armii amerykańskiej ze 132. pułku piechoty stoczył bitwę z grupą Japończyków na wschodnich zboczach Mount Austen. 15 grudnia, podczas kolejnego nocnego nalotu infiltracyjnego na pole Henderson, porucznik Ono razem z czterema żołnierzami przekradł się obok amerykańskich stanowisk wartowniczych, niszcząc kilka myśliwców P-39 Airacobra w brawurowej akcji. Japończycy kontynuowali taktykę nocnej infiltracji sił amerykańskich przez całą kampanię na Guadalcanal.
17 grudnia 3. batalion piechoty dowodzony przez podpułkownika Williama C. Wrighta posunął się na południe od wzgórza 35 i zaczął wspinać się w kierunku szczytu Mount Austen w pobliżu wzgórz 20 i 21. Aby zrealizować harmonogram ustalony przez dowódcę dywizji, batalion został zmuszony do pozostawienia wielu broni pomocniczych, takich jak ciężkie moździerze i karabiny maszynowe, oraz do zabrania tylko ograniczonych ilości amunicji i zapasów, z których wszystkie musiały być przenoszone ręcznie po wyrąbanych ścieżkach przez gęstą dżunglę. O godzinie 9:30 18 grudnia batalion wpadł w pułapkę. Japońscy obrońcy przyszpilili Amerykanów ogniem karabinów maszynowych.
Następnego ranka, po ostrzale artyleryjskim i nalocie CAF, Wright ruszył naprzód z kilkoma obserwatorami artyleryjskimi, by dokonać rekonesansu dla swoich sił. W jego trakcie wpadli w pułapkę – japońscy kaemiści zabili Wrighta, kryjąc się w ukrytych stanowiskach ogniowych. Zastępca Wrighta, major Louis Franco, nie był w stanie ruszyć naprzód i objąć dowództwa aż do późnego dnia, uniemożliwiając tym samym batalionowi kontynuowanie ataku. Oba bataliony amerykańskie okopały się na noc, podczas gdy artyleria bombardowała pozycje japońskie.
Między 20 a 23 grudnia Japończycy zamarkowali wycofanie się z tego obszaru. Patrole armii amerykańskiej nie napotkały już wroga w rejonie wzgórz 20 i 21 oraz dalej na południe. Nelson rozkazał dwóm batalionom ruszyć na zachód do wzgórza 31, a następnie zaatakować na południe w kierunku wzgórza 27. 24 grudnia 3. batalion został zatrzymany na zboczach wzgórza 31 intensywnym ostrzałem z karabinów maszynowych.
Krwawa jatka – Gifu. II bitwa pod Mount Austen
Naprzeciwko Amerykanów znajdowała się najsilniej ufortyfikowana japońska pozycja na Guadalcanal, nazywana przez Japończyków „Gifu” (od prefektury Gifu w Japonii). Pozycja Gifu znajdowała się między szczytami Mount Austen i Hills 27 i 31 i składała się z linii 45–50 połączonych, dobrze zakamuflowanych bunkrów wykopanych w ziemi.
Każdy bunkier zawierał od jednego do dwóch karabinów maszynowych i kilku strzelców; niektóre znajdowały się pod ogromnymi drzewami dżungli. Każde ze stanowisk zostało zlokalizowane tak, by zapewnić wsparcie pozostałym. Liczne okopy i rowy zapewniały dodatkowe wsparcie i osłonę dla dodatkowych strzelców i strzelców maszynowych. Za bunkrami Japończycy umieścili moździerze kalibru 81 mm i 90 mm. Obroną Gifu dowodził major Takeyoshi Inagaki wraz z około 800 żołnierzami z 2. batalionu 228. pułku i 2. batalionu 124. piechoty.
Między 25 a 29 grudnia japońscy obrońcy uniemożliwili Amerykanom poczynienie jakichkolwiek postępów w próbie zajęcia pozycji Gifu. Podczas gdy 3. batalion Stanów Zjednoczonych – przy wsparciu artylerii – przeprowadzał frontalne ataki na pozycje mające na celu przyszpilenie obrońców, 1. batalion USA próbował flankować Gifu od wschodu.
Ponieważ jednak japońska obrona była w pełni zintegrowana, próba flankowania zakończyła się niepowodzeniem. Do 29 grudnia straty USA sięgnęły 53 zabitych, 129 rannych i 131 chorych. Amerykanom w tej bitwie pomagali fidżyjscy komandosi dowodzeni przez oficerów i podoficerów z Nowozelandzkich Sił Ekspedycyjnych.
9 stycznia 2. batalion pułkownika McClure’a – dowodzony przez podpułkownika Ernesta Petersa przygotowywał się do ataku na Gifu. Przez następne cztery dni Amerykanie próbowali rozeznać się w sytuacji wysyłając patrole. Obrońcy Gifu próbowali osłabić Amerykanów nocnymi atakami infiltracyjnymi.
Do 13 stycznia 2. batalion stracił 57 zabitych lub rannych. Straty w bitwie i malaria zmniejszyły batalion do 75% jego efektywnej siły do następnego dnia. W celu pomocy batalionowi, żołnierze kompanii dział przeciwpancernych 35. pułku zostali przydzieleni do batalionu w charakterze piechoty.
Po zdobyciu Konika Morskiego przez Amerykanów, Japończycy w Gifu zostali teraz odizolowani od reszty 17. Armii. Spowodowało to, że ich sytuacja stała się ekstremalnie trudna.
Amerykański atak 2. batalionu na Gifu 15 stycznia został odparty przez Japończyków. W odpowiedzi McClure zwolnił Petersa z dowództwa 16 stycznia i zastąpił go majorem Stanleyem R. Larsenem. Larsen postanowił całkowicie otoczyć Gifu i zdobyć go poprzez zmasowane bombardowanie artyleryjskie 17 stycznia.
Upragnione posiłki
2 stycznia, wraz z przybyciem 25. dywizji armii Stanów Zjednoczonych i reszty 2. dywizji piechoty morskiej Stanów Zjednoczonych, wszystkie jednostki amerykańskie na Guadalcanal i Tulagi zostały zreorganizowane i przekształcone w XIV Korpus pod dowództwem generała Patcha.
5 stycznia Patch przedstawił swój plan rozpoczęcia operacji oczyszczenia Guadalcanal z sił japońskich. 2. dywizja piechoty morskiej miała ruszyć na zachód od rzeki Matanikau wzdłuż wybrzeża, podczas gdy 25. dywizja miała dokończyć oczyszczanie góry Austen i zabezpieczyć szczyty wzgórz i grzbiety położone wokół rozwidleń Matanikau w głębi lądu.
W klinie między południowo-wschodnim i południowo-zachodnim rozwidleniem wzgórz Matanikau znajdowały się wzgórza 44 i 43 przez swój specyficzny kształt, nazywane przez Amerykanów „konikiem morskim”. Pomiędzy południowo-zachodnimi i północno-zachodnimi rozwidleniami Matanikau znajdowała się znacznie większa masa wzgórz, oznaczona, również ze względu na swój kształt, jako „Galopujący Koń”. On też stał się celem ataku wojsk amerykańskich.
Atak na Galopującego Konia
Generał dywizji J. Lawton Collins, dowódca 25. Dywizji, przydzielił swój 35. pułk piechoty do oczyszczenia Gifu, zabezpieczenia reszty Mount Austen i zdobycia Sea Horse. Rozkazał 27. pułkowi piechoty atak na wzgórze Galopującego Konia od północy. Pułki 35. i 27. miały następnie połączyć się na Wzgórzu 53 (zwanym „Głowa Galopującego Konia”), aby dokończyć oczyszczanie pobliskich wzgórz i grzbietów.
Amunicja i zaopatrzenie dla atakujących żołnierzy były transportowane wyboistymi szlakami przez jeepy, a następnie przewożone przez resztę drogi przez rdzennych mieszkańców Wysp Salomona, których wkład w późniejsze zwycięstwo amerykańskie był nieoceniony.
Obserwując przybycie posiłków amerykańskich na wyspę, Japończycy spodziewali się ofensywy. Hyakutake rozkazał jednostkom na wzgórzach wokół Matanikau i Gifu utrzymać się na przygotowanych pozycjach. Japończycy mieli nadzieję, że gdy Amerykanie dotrą do japońskich stanowisk obronnych, walki w zwarciu uniemożliwią Amerykanom użyciu przez nich siły ognia artylerii i bliskiego wsparcia powietrznego.
W nocy Japończycy organizowali wypady w celu infiltracji amerykańskich obszarów na tyłach frontu i zablokowania ich linii zaopatrzeniowych, aby uniemożliwić amerykańskim siłom szturmowym otrzymanie wystarczającej ilości amunicji i prowiantu do kontynuowania ataków. Japończycy mieli nadzieję, że opóźnią Amerykanów na tyle długo, by mogli otrzymać posiłki.
Amerykański atak rozpoczął się 10 stycznia bombardowaniem sześciu batalionów artylerii i nalotami 24 samolotów CAF na pozycje japońskie w dolinie między wzgórzem 57 a punktem startowym 1. batalionu. Rozpoczynając natarcie 1. batalion piechoty napotkał na znikomy opór wojsk japońskich i szybko uporał się z zajęciem tego terenu.
Spowodowało to otwarcie trasy ataku 3. batalionu piechoty. Batalion rozpoczął atak o 6:35 i bez oporu zajął wzgórze 51. Kontynuując natarcie, batalion został zatrzymany przez ogień japońskich CKM-ów 180 metrów przed szczytem wzgórza 52. Ostatecznie – po bombardowaniu artyleryjskim, 3. batalion wznowił atak i pomyślnie zdobył szczyt, niszcząc sześć stanowisk karabinów maszynowych i zabijając około 30 Japończyków na wzgórzu.
11 stycznia 3. batalion rozpoczął atak na wzgórze 53. Japończycy szybko powstrzymali natarcie Amerykanów ogniem z karabinu maszynowego i moździerzy. Przekleństwem dla Amerykanów okazał się upał – nie byli oni bowiem zabezpieczeni w odpowiednie zapasy wody pitnej. Spowodowało to, iż w jednym plutonie tylko dziesięciu ludzi pozostało przytomnych do popołudnia.
Następnego dnia 2. batalion 27. batalionu przejął rolę atakujących wzgórze 53. Posuwając się pod górę, Amerykanie zostali zatrzymani przed szczytem wzgórza 53. W nocy Japończycy przecięli linię telefoniczną między 2. batalionem a dowództwem pułku, co wpłynęło na komunikację jednostek. 13 stycznia Amerykanie wznowili atak, ale ponownie zostali zatrzymani ogniem CKM-ów i moździerzy.
Japońska obrona okopała się na południowym skraju grzbietu zwanym „szyją konia”. Znajdowało się na nim kilka karabinów maszynowych i moździerzy, które skutecznie odpierały amerykańskie ataki przez grań. Dzięki niemal samobójczej kapitana Charles W. Davisa, który zgłosił się na razem z czterema innymi ludźmi Amerykanom udało się zniszczyć stanowiska obronne Japończyków i umożliwić przez to atak pozostałym wojskom amerykańskim.
Ostateczne straty Japończyków szacuje się na 170 zabitych żołnierzy, Amerykanie mieli mniej niż 100 zabitych.
Między 15 a 22 stycznia 161. pułk piechoty prowadził działania mające na celu zniszczenie bądź schwytanie japońskich niedobitków w pobliskim wąwozie w południowo-zachodnim rozwidleniu Matanikau. W sumie 400 Japończyków zginęło w obronie Galopującego Konia. Ocalało zaledwie dwustu japońskich żołnierzy, którym udało się zbiec.
Natarcie na wzgórze Konika Morskiego (Sea Horse)
Do ataku na wzgórze Konika Morskiego został wyznaczony 35. pułk piechoty dowodzony przez pułkownika Roberta B. McClure. McClure przydzielił 2. batalion piechoty do ataku na Gifu i wysłał 1. i 3. batalion na długi marsz przez dżunglę, aby zaatakować Sea Horse od południa. Za przeciwnika obydwa bataliony miały 1. i 3. batalion japońskiego 124. pułku. W skład Sea Horse wchodziły wzgórza 43 (na południu) i 44 (na północy).
10 stycznia, 3. batalion McClure’a przypuścił atak na wzgórze 43. Gdy Amerykanie zbliżali się do wzgórza 43 od południa, zostali zauważeni przez grupę japońskich żołnierzy i zaatakowani. W trakcie ataku Japończyków niebywałym męstwem wykazało się dwóch amerykańskich żołnierzy – William G. Fournier i Lewis Hall – skutecznie odparli oni japoński atak z karabinu maszynowego, samemu ponosząc jednak śmierć.
Następnego dnia pomimo japońskiego oporu wojska amerykańskie wczesnym popołudniem zajęły wzgórze 43, a następnie wzgórze 44. Amerykanie zdobyli resztę Konika Morskiego przed zmrokiem, odcinając siły japońskie w Gifu.
12 stycznia wojska amerykańskie kontynuowały atak na zachód w kierunku Galopującego Konia, natrafiając na silny opór Japończyków. Ostatecznie japońskie umocnienia zostały zniszczone zmasowanym ogniem moździerzy i artylerii. Zginęło 13 japońskich żołnierzy.
15 stycznia wojska amerykańskie dotarły na grzbiet górujący nad południowo-zachodnim rozwidleniem Matanikau. Ocalałym Japończykom, wśród których znajdowało się dowództwo i większość sekcji sztabowej 124. Dywizji, udało się wycofać na pozycje kontrolowane przez wojska japońskie. Łączne straty Japończyków w trakcie obrony „Konika Morskiego” wyniosły 558 zabitych.
Działania na wybrzeżu
W tym samym czasie, gdy trwała ofensywa na wzgórzach wokół górnego Matanikau, 2. dywizja piechoty morskiej pod dowództwem generała brygady Alphonse DeCarre atakowała wzdłuż północnego wybrzeża Guadalcanal. Ich przeciwnikami byli pozostali przy życiu żołnierze japońskiej 2. dywizji piechoty dowodzeni przez generała porucznika Masao Maruyamę oraz 1. batalion 228. pułku piechoty z 38. dywizji piechoty pod dowództwem majora Kikuo Hayakawy.
13 stycznia 2. i 8. pułk piechoty morskiej rozpoczęły ofensywę, w trakcie której 8. pułk atakował japońskie pozycje wzdłuż wybrzeża, zaś 2. pułk posuwał się w głąb lądu. Mimo tego nie doszło do znaczących zmian terytorialnych na korzyść Amerykanów. 14 stycznia 2. Wykrwawiony 2. pułk piechoty został zastąpiony przez 6. pułk piechoty morskiej pod dowództwem pułkownika Gildera D. Jacksona.
Spowodowało to wznowienie przez marines ofensywy 15 stycznia. Wojska japońskie co prawda powstrzymały natarcie 8. pułku marines wzdłuż wybrzeża, jednak w głębi lądu 6. pułk marines złamał ich opór, a także oskrzydlił wojska blokujące 8. pułk. W odpowiedzi na postępy wojsk amerykańskich Maruyama rozkazał swoim żołnierzom wycofanie się.
Wczesnym rankiem 16 stycznia żołnierze Maruyamy w trakcie próby odwrotu, zostali niespodziewanie wzięci w kleszcze przez dwa pułki marines. Do godziny 14:00 17 stycznia wojska japońskie zostały całkowicie rozbite. Zginęło 643 żołnierzy, uratowało się zaledwie dwóch.
Guadalcanal w kulturze masowej
W kolejnych dniach wojska amerykańskie kontynuowały ofensywę w kierunku kwatery dowodzenia 17. Armii, zajmując Kokumbonę 23 stycznia. Wojska japońskie rozpoczęły odwrót w celu wydostania się z wyspy. 1, 4 i 7 lutego zdołano ewakuować 10 652 żołnierzy japońskich. Ostatecznie Amerykanie zajęli Guadalcanal 9 lutego 1942 roku.
Z punktu widzenia dalszych działań wojennych na Pacyfiku zajęcie Guadalcanal okazało się przełomowe, pokazując Amerykanom, że mogą oni prowadzić skuteczne działania ofensywne, co przyczyniło się w następnych latach do kolejnych sukcesów odnoszonych w wojnie na Pacyfiku.
O zdobywaniu Guadalcanal opowiada oscarowy film Terrence’a Malicka „Cienka czerwona linia” z 1998 roku, w którym zagrali m.in. Matt Damon, Nick Nolte czy Sean Penn.
O walkach na Guadalcanal opowiadają również dwa pierwsze odcinki serialu HBO „Pacyfik”, a także gra komputerowa Medal of Honor Pacific Assault z roku 2004.