Bliskie antypody. Relacje polsko-nowozelandzkie w procesach globalizacji i dywersyfikacji świata | Recenzja

Marcin Wałdoch, Bliskie antypody. Relacje polsko-nowozelandzkie w procesach globalizacji i dywersyfikacji świata, Wydawnictwo Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, Bydgoszcz 2020, ss. 608.

Tematyka historii i współczesności obszaru Oceanii w Polsce nadal jest traktowana marginalnie i funkcjonuje na obrzeżach badawczych polskich ośrodków naukowych. Odległość geograficzna sprawia wrażenie niedostępności tego obszaru, choć w ciągu ostatnich dwu dekad coraz większa liczba Polaków podejmuje kwerendy archiwalne i wizyty studyjne na antypodach. Rodacy rozsiani licznie po świecie nie ominęli także Australii i Oceanii, czyniąc ten obszar ważnym pod kątem studiów polonijnych.

Monografia Marcina Wałdocha poświęcona relacjom Polski i Nowej Zelandii (przeredagowana i rozbudowana wersja rozprawy doktorskiej autora, napisana pod kierunkiem śp. prof. Andrzeja Chodubskiego) stanowi ważne zapełnienie luki w polskim piśmiennictwie naukowym. Obszerna praca, licząca ponad 600 stron, wyczerpująco opisuje zarówno historię i uwarunkowania społeczno-polityczne i gospodarcze samej Nowej Zelandii, genezę i współczesność relacji polsko-nowozelandzkich, a także dzieje Polonii w tym państwie w okresie po zakończeniu II wojny światowej.

Na szczególne podkreślenie zasługuje wysoki poziom metodologiczny pracy. Osobny rozdział poświęcony zagadnieniom teoretycznym w sposób klarowny zaznajamia czytelnika ze stanem badań i bazą źródłową, a także szczegółowymi założeniami badawczymi. Autor, hołdując interdyscyplinarnemu podejściu badawczemu, w sposób przekonujący odwołuje się do różnych ujęć teoretycznych i metodologicznych, precyzyjnie wskazując metody użyte w swoich badaniach.  Sformułowanie celu pracy, hipotez i pytań badawczych nie budzą zastrzeżeń, a ich konstrukcja świadczy o dojrzałości badawcze autora. Marcin Wałdoch nie zapomina także o zaznajomieniu czytelnika z konwencją terminologiczną książki, co jest szczególnie istotne w badaniach na pograniczu nauk humanistycznych i społecznych.

Pod względem merytorycznym praca oparta jest na imponującej bazie źródłowej. Autor nie ograniczył się wyłącznie do drukowanych materiałów źródłowych i opracowań, ale przeprowadził także kwerendy m.in. w archiwach Nowej Zelandii (Wellington), w Instytucie Polski i Muzeum gen. Sikorskiego w Londynie, Archiwum Akt Nowych w Warszawie czy Archiwum Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” w Gdańsku. Na uznanie także zasługuje świadomość cyfrowa autora i przeprowadzenie kwerendy online w Instytucie Hoovera w Stanford, wykorzystanie w badaniach źródłowych korespondencji e-mailowej czy zapytań o dostęp do informacji publicznej. Bogactwo materiału źródłowego Marcin Wałdoch uzupełnił nie mniej imponującym wykorzystaniem źródeł drukowanych, memuarystyki, rozpraw badawczo-naukowych, prasy, leksykografii, publikacji elektronicznych, stron internetowych, jak i tradycyjnych opracowań. Pod kątem warsztatowym praca zasługuje na szczególne uznanie.

Treść książki niesie ze ważny element poznawczy, wskazujący na bliskość obu państw, mimo dzielących ich ogromnych odległości geograficznych. Autor przystępnym językiem kreśli historię Nowej Zelandii od pierwszej obecności człowieka, prze Traktat z Waitangi, podpisany 6 lutego 1840 roku, na podstawie którego Nowa Zelandia stawała się kolonią Wielkiej Brytanii, aż po czasy nam współczesne. Relacja polsko-nowozelandzkie zostały opisane przez Wałdocha z dużą pieczołowitością i dbałością o krytyczne wykorzystanie źródeł. W genezie wzajemnych relacji autor sięga do podróży Jana i Jerzego Forsterów, botaników, którzy na okręcie Resolution pod dowództwem Jamesa Cooka, w latach 1772-1775 odbyli swoją wyprawę badawczą. Szczególnie interesujący jest wątek exodusu ok. 17 tys. polskich dzieci ze Związku Sowieckiego w 1941 r. (po podpisaniu układu Sikorski-Majski), z których część trafiła w w 1944 roku właśnie do Nowej Zelandii. Zorganizowanie Osiedla Polskich Dzieci w Pahiatua stało się wyrazem humanitaryzmu i ludzkiej solidarności ze strony władz Nowej Zelandii. Warto przy tym podkreślić, że transport małych Polaków z Isfahanu do Pahiatua był nie lada wyczynem logistycznym w tamtym czasie. Ciekawym wątkiem książki jest także współczesny opis życia Polonii, włącznie z tak szczegółowymi danymi jak wyniki głosowania Polonii nowozelandzkiej w wyborach prezydenckich i parlamentarnych w okresie III RP.

Monografia Marcina Wałdocha stanowi niezwykle wartościową publikację naukową, mającą nie tylko walor poznawczy, ale także popularyzacyjnych, dzięki przyjętemu przystępnemu stylowi narracji. Bogactwo źródeł i dbałość o warsztat naukowy czynią ją lekturą obowiązkową dla każdego zainteresowanego nie tylko obszarem Oceanii, czy życiem Polonii, ale także polską polityką zagraniczną.

Leszek Sykulski

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*