Angielska
rzeka Tamiza odkrywa przed nami kolejne „skarby”. Udało się już w niej
odnaleźć: sedes przeznaczony dla trzech osób na raz, czy drewniane maczugi. Tym
razem poszukiwacze wartościowych rzeczy, które znajdują się w rzece, natrafili
na kawałek ludzkiej czaszki.
20 lutego 2019 roku Museum of London umieściło fragment odnalezionej czaszki na wystawie. Według oświadczenia muzeum złamana kość czaszki przedniej pochodzi od dorosłego mężczyzny, który żył około 3600 r. p. n. e. Znalezisko jest obecnie najstarszym artefaktem wyłowionym z Tamizy.
Egzemplarz wydobyto blisko południowego brzegu rzeki. Znalazca, których w Anglii nazywa się „mudlaker”, wydobył kość bezpośrednio z mułu rzecznego. Zaraz po odkryciu niecodziennego znaleziska zbieracz poinformował policję. Nie wiedząc, jak stary był fragment, policjanci przeprowadzili szczegółowe dochodzenie, poza tym zajęli się także poszukiwaniem na lądzie innych szczątków ludzkich, podaje detektyw Matt Morse.
Policja nie znalazła jednak więcej kości. Datowanie radiowęglowe udowodniło, że odnaleziony fragment czaszki nie jest związany z żadnym przestępstwem.
Wyławiacze skarbów z Tamizy uczynili z rzeki swoisty biznes. Niedawno z angielskiej Tamizy ekshumowano 500-letni szkielet człowieka, który miał na sobie wysokie skórzane buty. Świadczy to o tym, że już 500 lat temu trudniono się wyławianiem skarbów z rzek.
Kość można oglądać w Museum of London. Znajduje się ona obok innym neolitycznych przedmiotów, które odnaleziono w Tamizie.
Źródło: livescience.com
Fot. Museum of London
Karolina Charchowska