Krzysztof Konopka, Hedvigis t. I, Dziedziczka królestwa
Wśród polskich monarchów, na przestrzeni wieków, można znaleźć postacie o różnorodnych charakterach, talentach i dokonaniach – jedne bardziej znane, inne mniej. Większość z nich zapisała się w historii w sposób pozytywny lub przynajmniej godny uwagi, choć nie brakowało też postaci ocenianych mniej przychylnie, co zależy od perspektywy historyków. Na tej liście wyróżniają się tylko dwie kobiety – Jadwiga Andegaweńska i Anna Jagiellonka. Obie do dziś otacza aura tajemnicy, jednak to Jadwiga odegrała kluczową rolę w historii aż trzech narodów. Nic dziwnego, że jej losy stały się inspiracją dla twórców filmów, komiksów, książek, a nawet gier. Zachęcam do lektury jednej z powieści, w której Jadwiga występuje jako główna bohaterka. A teraz do recenzji pierwszej części z trylogii – Hedvigis t. I, Dziedziczka królestwa.
Powieści z historią w tle zachętą do poszerzania wiedzy
Jako osoba od zawsze zafascynowana historią, nie mogę zacząć tej recenzji bez podkreślenia jednego pozytywnego aspektu. Cieszy mnie, że na polskim rynku wydawniczym coraz częściej pojawiają się powieści oparte na wydarzeniach z naszej historii.
Myślę, że zgodzisz się, że Polska, niezależnie od epoki, ma niezwykle bogate dzieje pełne fascynujących wydarzeń o istotnych konsekwencjach. To doskonały sposób, by w przystępny sposób zachęcić kolejne pokolenia do zgłębiania losów ojczyzny.
Czytanie książek osadzonych w przeszłości rozwija umiejętności, które mogą sprawić, że nauka historii stanie się przyjemniejsza i ciekawsza. Taka lektura poszerza również wiedzę, którą zdobywamy w szkole. Z satysfakcją zauważam, że autor tego cyklu, mimo że ma zaledwie 25 lat, zdobył moje uznanie jako czytelnika. Cieszy fakt, że wciąż są młodzi ludzie z pasją do odkrywania przeszłości.
Czego się spodziewać otwierając okładkę książki Hedvigis t. I?
Akcja pierwszego tomu Hedvigis niemal w całości skupia się na młodszej córce Ludwika Węgierskiego i Elżbiety Bośniaczki, tworząc misternie skonstruowaną, fabularyzowaną biografię.
Zarówno główny wątek, jak i wszystkie poboczne motywy koncentrują się na tej niezwykłej kobiecie, co pozwala książce szeroko ukazać realia epoki średniowiecza. Autor dokładnie przedstawia zarówno społeczne, jak i kulturowe uwarunkowania tamtych czasów, w tym szczegóły charakterystyczne dla rządów Andegawenów na Węgrzech i w Koronie.
Powieść Krzysztofa Konopki jest prawdziwym kompendium wiedzy o tamtym okresie. Tak starannie zarysowany świat oraz wyraziste postacie nie byłyby możliwe bez encyklopedycznej znajomości historii.
W tego typu książkach chronologia odgrywa kluczową rolę, a w tej powieści wszystkie wydarzenia są zgodne z historycznymi faktami. Niektóre z nich zostały subtelnie zmodyfikowane na potrzeby narracji, co jest naturalnym zabiegiem literackim.
Idąc dalej, nie trzeba się obawiać, że poważna tematyka książki uczyni ją nudną lub nieprzystępną. Wręcz przeciwnie, Hedvigis zręcznie łączy wątki poważne z bardziej humorystycznymi, dzięki czemu czytelnik nie popada w monotonię, a wręcz przeciwnie – co jakiś czas pojawia się na jego twarzy uśmiech.
W wielu momentach powieść niemal automatycznie przenosi nas do wnętrza zamku w Budzie, na hałaśliwe zjazdy polskiej szlachty czy do zakurzonego Wawelu.
Świat przedstawiony w powieści i inne wartości dodane
Kolorytu temu wszystkiemu dodają trafnie nakreślone, barwne i charakterystyczne portrety psychologiczne bohaterów. Już od początku łatwo wyrobić sobie zdanie o poszczególnych postaciach, automatycznie przypisując im pewne kategorie.
Ich motywacje, choć ujawnione niemal od razu, wzbogacają narrację, czyniąc ją bardziej zrozumiałą i angażującą. W tej serii historia – pełna dat, postaci i wydarzeń – ożywa, nie pozostaje bierna ani czarno-biała. To ona, choć z tylnego fotela, kieruje krokami wszystkich bohaterów, którym ta książka poświęca uwagę.
Pod względem językowym mam niemal wyłącznie pochwały. Dzięki zastosowaniu współczesnego języka, stylizowanego na średniowieczny – z nieodłącznymi wtrąceniami łacińskimi – książka jest dostępna nawet dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z historią lub interesują się nią w niewielkim stopniu.
Ważne, że nie przypomina encyklopedii – wiele interesujących informacji czytelnik odkrywa samodzielnie w miarę lektury. Wszystkie wydarzenia są wprowadzane stopniowo, dzięki czemu nikt nie musi obawiać się, że coś będzie niezrozumiałe lub zbyt skomplikowane. Taka przystępność jest, moim zdaniem, niezwykle cenna i istotna.
Słowo zachęty i refleksji
Na korzyść książki działa także wybór okresu historycznego – mniej znanego w dziejach Polski, pełnego napięć, nieoczekiwanych wydarzeń, nerwowości, a nawet krwawych rozstrzygnięć.
To wszystko tworzy świetny początek trylogii. Czas spędzony z Jadwigą, przyrodzoną Panią Królestwa Polskiego, na pewno nie będzie zmarnowany. Otworzy przed nami szeroko drzwi do świata, który choć dawno przeminął, odegrał niezastąpioną rolę w historii. Zachęcam do chwili relaksu – dobre wrażenia są gwarantowane.
Wydawnictwo: Novae Res
Ocena recenzenta: 6/6
Dominik Majczak
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Novae Res.