9 września 1585 roku urodził się Armand Jean Richelieu, mąż stanu i zręczny polityk. Pierwszy Minister Ludwika XIII był i jest w dalszym ciągu bez wątpienia postacią pełną kontrowersji. Jak to się stało, że Armand Jean de Richelieu stanął de facto na czele państwa francuskiego? Jaki był stosunek Richelieu do spraw religijnych? Jak wyglądały stosunki polsko-francuskie za jego „panowania”? Na te i inne pytania odpowiedziała dla portalu Historykon.pl doktorantka Wydziału Historycznego UAM, Paulina Grobelna-Mazurek.
Paulina Grobelna-Mazurek jest doktorantką na Wydziale Historycznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Aktualnie kończy pracę nad rozprawą doktorską zatytułowaną „Szlacheckie obawy przed absolutum dominium – refleksja nad zepsuciem ustroju w dobie kryzysu za Jana II Kazimierza (1660-1668)”, którą przygotowuje pod naukową opieką prof. zw. dr. hab. Macieja Serwańskiego oraz dr. Igora Kraszewskiego. Jej zainteresowania badawcze koncentrują się wokół absolutyzmu francuskiego, a także – w perspektywie polskiej – stosunku szlachty do silnej władzy monarszej w XVII stuleciu
Francja okresu wczesnonowożytnego była bez wątpienia potęgą. Na jakich płaszczyznach się to objawiało?
Francja weszła w czasy nowożytne z daleko posuniętym już procesem unifikacji terytorialnej. Na scalanie ziem królestwa pod berłem Walezjuszów wpływ miała niewątpliwie rosnąca pozycja monarchy, jednoczącego interesy rywalizujących między sobą warstw społeczeństwa stanowego. Procesowi temu towarzyszyła również dobra koniunktura gospodarcza. Ów potencjał ekonomiczny i ludnościowy (Francja przełomu XV/XVI wieku to jeden z najbardziej zaludnionych krajów) oraz skuteczne pokonywanie przez kolejnych królów francuskich wszelkich tendencji odśrodkowych przy stopniowym rozbudowywaniu administracji państwowej, w miarę możliwości regularnym poborze podatków i utworzeniu stałej armii, umożliwiały prowadzenie mocarstwowej polityki zagranicznej, która już od czasów wojen włoskich Karola VIII zapewniła Francji miano jednej z największych potęg europejskich. Tendencje, o których mówimy, utrzymywały się na pewno do końca XVII wieku, przy czym nie zapominajmy, że to umacnianie się pozycji państwa francuskiego przerywane było wieloma okresami chwilowej słabości, z których zwykle wychodziło ono jeszcze silniejsze. Jeśli więc mielibyśmy wskazywać na płaszczyzny, w których preponderancja Francji nad innymi państwami miałaby się szczególnie zaznaczać, wymienić należałoby cztery: gospodarcza, społeczna, polityczna oraz – choć niewspomniana wcześniej, to niepodlegająca dyskusji – kulturalna.
Jak to się stało, że Armand Jean de Richelieu, stanął de facto na czele państwa francuskiego tuż obok króla? Jak wyglądało jego życie przed karierą polityczną?
Wbrew powszechnie panującej opinii rodziny kardynała Richelieu nie można określić mianem „zubożałej”, a już na pewno nie wypada zaliczyć jej do grona drobnej szlachty. Genealogia rodu Richelieu sięga końca XIV stulecia, co w ówczesnej Francji nie było zjawiskiem powszechnym. O pozycji członków rodziny świadczą dobrze usytuowane mariaże, dzięki którym – na przestrzeni następnych dwóch stuleci – znacznie awansowali w drabinie społecznej. Tradycją rodzinną stała się służba wojskowa, z którą związać chciał się również nasz bohater po ukończeniu paryskiego Collège de Navarre prowadzonej przez Antoniego de Pluvinel. Ojciec kardynała, Franciszek III de Richeliu oddawał swe zasługi Henrykowi III i później jego następcy, Henrykowi IV. Pełnił wiele rozmaitych funkcji (wielkiego prewota Francji, radcy stanu, kapitana Gwardii Przybocznej), ciesząc się ogromnym zaufaniem obu monarchów. Od 1585 roku był także kawalerem orderu Świętego Ducha. Istnieją przesłanki, aby sądzić, że gdyby nie jego przedwczesna śmierć (1590), w niedługim czasie Henryk IV podniósłby go do zaszczytnej godności diuka Francji. Matka Richelieu’ego, Zuzanna de la Porte, pochodząca z kręgów mieszczańskich, była natomiast córką Franciszka de la Porte, adwokata, zajmującego się prowadzeniem spraw zakonu maltańskiego. Ogromną karierę zrobił jego syn, a przyrodni brat Zuzanny, przyjęty w poczet członków tego zgromadzenia. Nasz bohater wywodził się więc zarówno z noblesse de robe (szlachty urzędniczej) oraz noblesse d’épée (szlachty rodowej), co niewątpliwie wpłynęło na jego działalność polityczną.
W chwili, gdy Armand Jean przyszedł na świat, a było to 9 września 1585 roku w parafii św. Eustachego w Paryżu, jego rodzina była dobrze sytuowana na królewskim dworze. Orszak, w którym podążał niesiony do chrztu św. obserwował sam Henryk III oraz jego matka, Katarzyna Medycejska. Jak powiedzieliśmy, Richelieu pragnął pójść w ślady ojca, wybierając karierę wojskową, matka nakłoniła go jednak do przywdziania sutanny, aby zatrzymać w rękach rodu godności i dochody z biskupstwa Luçon, na które otrzymał nominację, pomimo tego, iż nie osiągnął jeszcze wieku kanonicznego (Richelieu miał dopiero 23 lata). Jego kariera polityczna nabrała rozpędu w 1614 roku. Wziął wówczas udział jako reprezentant z ramienia duchowieństwa w obradach Stanów Generalnych. Wtedy też – jako dobry mówca – zwrócił na siebie uwagę regentki, Marii Medycejskiej, której zawdzięcza wprowadzenie do najwyższych kręgów władzy, co później – już bez wsparcia królowej matki – obróci na swoją korzyść.