Kim był słynny kardynał Richelieu? – wywiad z Pauliną Grobelną-Mazurek

Kardynał Richelieu to bez wątpienia znacząca postać w dziejach absolutyzmu francuskiego. Jak znaczącą był postacią, jak daleko sięgały jego wpływy?

Odnieść się tutaj należy przede wszystkim do funkcji tzw. Pierwszego Ministra, którą pełnił u boku Ludwika XIII kardynał Richelieu. Oczywiście, wiemy z historii, iż wielu dotychczasowych doradców królewskich pretendowało do tego miana (choćby słynny Sully w czasach Henryka Wielkiego), jednak wyłącznie nasz bohater i po nim dopiero kardynał Jules Mazarin piastowali to stanowisko oficjalnie. Rola Pierwszego Ministra na pewno nie była łatwa. Ze względu na niezwykle szerokie kompetencje oraz status prawej ręki króla, doradcy i krytyka (bo na krytyce także opierała się ta specyficzna relacja między Ludwikiem XIII a kardynałem), było jednoznaczne z posiadaniem ogromnej ilości wrogów. Mowa o przeciwnikach politycznych, nie zgadzających się z obranym przez króla i jego pierwszego ministra kierunkiem polityki, ale także o tych, których celem było wcielenie się w rolę królewskich faworytów, orbitujących wokół monarchy i poszukujących dla siebie określonych korzyści, także finansowych. Pozycja Richelieuego dostarczała mu niezbędne narzędzia do tłumienia opozycji, nigdy jednak nie było wiadomo, czy jego samego król nie ukaże w ten sam sposób, gdy popadnie w niełaskę.

Funkcja Pierwszego Ministra stawiała osobę ją sprawującą na samym szczycie państwa. Co więcej, jak się zdaje, wszelka krytyka posunięć dworu, koncentrowała się nie wokół monarchy, ale spadała na jego głównego doradcę. Francja doby Richelieuego to państwo, które borykało się z wieloma problemami, a winnym całej sytuacji w oczach ludu stawał się Pierwszy Minister. Zauważmy, że sami najczęściej mówimy, że to Richelieu zwlekał z włączeniem się Francji w wojnę trzydziestoletnią. Dlaczego za osobę decyzyjną uznajemy kardynała a nie króla, wiedząc skądinąd, że państwem kierował wówczas nie kto inny, tylko Ludwik XIII, który podejmował ostateczne decyzje?

Okres „rządów ministeriatu”, bo tak współcześni historycy określają ten czas, kiedy u boku Ludwików trzynastego i czternastego tego imienia zasiadali kolejno kardynałowie: Richelieu i Mazarini, był okresem, który w świadomości dawnych Francuzów nie zapisał się pozytywnie. Był on jednak kluczowy, jeśli idzie o sam proces kształtowania się władzy, nazywanej dziś przez nas absolutną. Pozycja, którą zajął w 1661 roku Król Słońce, obejmując samodzielne rządy, nie była efektem jednostkowej decyzji, ale następstwem wielu procesów, z których najważniejsze przypadały na czasy kardynała Richelieu. Z tego dziedzictwa korzystał Mazarini, który po swojej śmierci zostawił młodemu Ludwikowi XIV Francję i władzę zdecydowanie różną od tej, jaką miał jego ojciec, zostając królem.

Możemy mówić wręcz o ideologii absolutyzmu, której twórcą był Richelieu. Jak w teorii wyglądał francuski absolutyzm? Z jakich doktryn mógł korzystać Richelieu? W jakich aspektach teoria odbiegała od praktyki i czy Richelieu dążył do wprowadzenia ideału w życie?

Kardynał Richelieu bardziej niż teoretykiem, był praktykiem królewskiego absolutyzmu i taki też rys ma pozostawiony przez niego Testament polityczny. Jako zwolennik silnej władzy monarszej był skrajnym rojalistą, którą to skłonność wyssał wraz z mlekiem matki. W polityce kierował się zasadą racjonalności. W pełni wyrażała się ona w pojęciu „racji stanu”, obranym przez niego za polityczny drogowskaz. Co ciekawe, nie mamy dowodów na to, że Richelieu czytał Machiavellego. Możliwe, że ów zasadę konieczności, która legitymizowała każde działanie w polityce, o ile tylko służyło dobru najwyższemu – interesowi państwa, zaczerpnął od innych autorów.

Pragmatyzm i racjonalizm Richelieu’ego wyrażał się w jego stosunku do wielkich teorii politycznych. Gdy usiłujemy podsumować proces kształtowania się podstaw teoretycznych absolutnej władzy królów Francji, ograniczamy się najczęściej do Bodina i jego Sześciu Ksiąg o Rzeczypospolitej oraz Bossueta, twórcy monumentalnej Polityki wywiedzionej z Pisma Świętego. Czasy kardynała Richelieu’ego wydały jednak wielu innych, równie ważnych twórców, którzy swoimi tekstami dawali rządom Ludwika XIII, a poprzez to także postępowaniu naszego bohatera, niezbędny mandat. Wspomnieć należy tutaj przede wszystkim o Cardenie le Bret oraz Jeanie-Louisie Guez de Balzac. Pierwszemu z nich zawdzięczamy pogląd o niepodzielności władzy królewskiej, drugi wolę króla uznał za wystarczające uzasadnienie wszelkich działań politycznych, czyniąc ją całkowicie nieograniczoną oraz nadnaturalną. Richelieu nie do końca zgadzał się z tak radykalnym programem ideologicznym, czemu dał wyraz Tallemant de Réaux w swoich Historiettes. Christian Jouhaud, francuski badacz Ancien Régime’u, w jednych ze swoich prac zasugerował, że kardynał widział niebezpieczeństwo w całkowitej zależności spraw państwowych od czynników charakterologicznych, jakimi natura obdarzyła monarchę. Nie ulega wątpliwości, że Richelieu twardo stąpał po ziemi.

Mimo zastrzeżeń kardynał umiejętnie korzystał z możliwości, które dawała mu absolutystyczna teoria. Zdawał sobie jednak sprawę, że pozostawiona sama w sobie nie przyniesie wielu korzyści. Należało więc podjąć takie działania, które sprawią, że poddani króla francuskiego uwierzą w jego absolutną moc. Jeśli wcześniejsi monarchowie doceniali sztukę i jej wspomagającą rolę w sprawach natury politycznej, Richelieu uczynił z niej prawdziwie narzędzie propagandy. Korzystanie z niego do perfekcji opanował Ludwik XIV, tworząc funkcjonujący przez wiele następnych stuleci mit o absolutnej władzy królów Francji. Runął on zupełnie niedawno. Dziś wiemy, że absolutyzm w teorii różnił się od tego w praktyce. To jednak, że nie zawsze odnosił sukcesy z punktu widzenia swoich podstaw ideologicznych, wcale nie oznaczało, że nie był zwycięski. Dzięki wielu ustępstwom aparat administracji państwowej był dużo bardziej efektywny, a państwo rosło w siłę. Czy nie do tego dążył kardynał Richelieu?

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*