Kommodus to jeden z najbardziej charakterystycznych i wyrazistych cesarzy, a przy tym człowiek szalony, nieobliczalny i nieokrzesany. Był władcą świata, który chciał go nagiąć do swojej woli i uczynić zeń swą prywatną domenę. Na nim skończyła się linia cesarzy z rodu Aureliuszów.
Czytaj część drugą
Młodość
Lucjusz Aureliusz Kommodus urodził się 31 sierpnia 161 roku n.e., w pobliżu Lanuvium, około 32 km na południe od Wiecznego Rzymu, jako syn cesarza rzymskiego, a także filozofa i pisarza, Marka Aureliusza i Faustyny Młodszej. Już w 165 roku rodzinę cesarską dotknęła wielka tragedia, w wieku czterech lat zmarł brat bliźniak późniejszego cesarza – Aureliusz Antonin. Najprawdopodobniej Marek Aureliusz i Faustyna mieli liczne potomstwo, jednak większość dzieci zmarła w wyniku nieznanej epidemii (Kommodusa, który również zachorował, uleczył podobno Claudius Galenus, słynny medyk rzymski). Pozostały wprawdzie wiadomości o kilku córkach cesarskiej pary, ale z imienia znamy tylko jedną – Lucyllę. Nic więc dziwnego, że doświadczony przez los cesarz, nie zauważając okrucieństwa syna, przelał na swojego jedynego potomka i spadkobiercę wszelkie tytuły i nie ukrywał, że mianuje go swym następcą. Cesarz obdarzył swego syna trybunatem oraz mianował go, razem z jego bliźniaczym bratem, Cezarem w październiku 166 roku. Gdy stało się jasne, że Lucjusz został jedynym spadkobiercą cesarza, otrzymał najlepszych nauczycieli i dalsze awanse. Czy cesarz nie dostrzegał okrucieństwa i bezwzględności swego syna? Nie wiemy. Gdy Kommodus, mając dwanaście lat, uznał, że woda do kąpieli jest za zimna, kazał wrzucić odpowiedzialnego za to sługę do pieca.

Zdj. Wikimedia Commons
W 175 roku przyznano mu tytuł princepsa iuventiusa, a więc pierwszego wśród młodych. Przywdział także togę męską i został członkiem kolegium kapłańskiego. W wieku szesnastu lat Kommodus był już konsulem, a od 177 roku rządził wspólnie z ojcem jako trybun ludowy, towarzysząc mu w licznych podróżach, a także podczas walk w Germanii. Rok później Kommodus wziął ślub z Bruttią (Brucją) Crispiną słynącą z urody i koligacji rodzinnych. Ich związek nie należał do udanych, Bruttia pogardzała mężem. Wkrótce młody Lucjusz wyruszył wraz z ojcem na drugą kampanię przeciwko Markomanom, którzy razem z Kwadami rozpoczęli tak zwane wojny markomańskie w 167 roku najazdem na rzymską prowincję Panonię, rozciągającą się między Sawą a Dunajem. W czasie trwania kampanii, 17 marca 180 roku, zmarł cesarz Marek Aureliusz, a Kommodus został uznany za cesarza Imperium Rzymskiego. Śmierć zastała cesarza filozofa w Vindobonie, dzisiejszym Wiedniu (pojawiły się domysły o udziale Kommodusa w śmierci ojca, choć Aureliusz umarł najprawdopodobniej w wyniku zarazy), a jego następca szybko podjął decyzję o zaprzestaniu walk z wojowniczymi, choć niemal pokonanymi plemionami Kwadów i germańskich Markomanów, podpisując z nimi pokój. Większość podbitych przez ojca ziem zwrócił barbarzyńskim plemionom, co było olbrzymim błędem strategicznym po wyczerpującej i krwawej, ale niemal już wygranej kampanii.
Cesarz
Po powrocie do Rzymu Kommodus zajmował się tylko sprawami reprezentacyjnymi swojego państwa. Faktyczną władzą nad Imperium dysponowali zaś jego doradcy, na czele z prefektami pretoriańskimi: Tarutenusem Saternusem i Tigidiusem Perennisem oraz greckim wyzwoleńcem Saoterusem, z którym w czasie triumfalnego wjazdu rydwanem do Wiecznego Miasta, obejmował się czule i całował. Grek wzbudzał oburzenie wśród senatorów i pozostałych przy życiu sióstr cesarza, na czele z Lucillą, nie tylko tym, że zajmował tak wysoką pozycję i był doradcą cesarza, ale głównie z tego powodu, że był jego kochankiem. Cesarz obnosił się z tym publicznie, co nawet w Rzymie uchodziło za hańbę.