Powstał w zaledwie trzy dni, w maju 1921 roku. Swoją siłą ognia wspomagał powstańców śląskich podczas walk w rejonie Góry św. Anny. Nazwany na cześć działacza polonijnego i przywódcy narodowego Górnego Śląska oraz dyktatora III powstania śląskiego – Wojciecha Korfantego. Polski improwizowany samochód pancerny „Korfanty”.
Powstanie samochodu pancernego
Współtwórcą i jednocześnie dowódcą „Korfantego” został zdemobilizowany porucznik marynarki wojennej Robert Oszek, który utworzył na Śląsku tak zwaną „szturmową kompanię zmotoryzowaną”. Składała się ona z Polaków, dawnych marynarzy kajzerowskiej floty rzecznej, a potem pińskiej flotylli (Flotylla Rzeczna Marynarki Wojennej). W skład oddziału por. Oszka wchodziło 67 ludzi, wyposażonych w zarekwirowane w Hucie „Baildon” w Katowicach samochody ciężarowe. Kilka z nich postanowiono opancerzyć i uzbroić. Dziś dokładnie nie wiadomo jakiej marki były to samochody, ale istnieją przypuszczenia, że do ich budowy użyto ram z ciężarówek firmy „Magirus”. Zbudowano co najmniej trzy improwizowane samochody pancerne, a pierwszym z nich to właśnie „Korfanty”.
„Korfanty” powstał zaledwie w trzy dni, w maju 1921 roku w Sosnowcu. Zaprojektowany przez inżyniera Woźniaka i porucznika Oszka. Do opancerzenia pojazdu użyto stalowych blach, które na miejscu w sosnowieckiej Hucie „Katarzyna” walcowano na blachy o odpowiedniej grubości. Grubość tego opancerzenia nie jest dokładnie znana, ale możemy przypuszczać, że mieściło się ono w granicach 5-10 mm. Blachy zostały później przyspawane do wcześniej przygotowanego stelaża pojazdu. Ten samochód pancerny mógł zabrać od 7 do 9 żołnierzy, jego uzbrojenie stanowiło 4-5 karabinów maszynowych MG 08/15, kaliber 7,92 mm oraz broń ręczna załogi, którą mogli prowadzić ogień przez szczeliny i otwory strzeleckie. Samochód ważył około 6,5 tony, jego długość wynosiła ok. 595 cm, wysokość ok. 240 cm. Niestety brak jest danych o jego prędkości maksymalnej, z którą mógł się poruszać.
Dowódcą „Korfantego” został por. Robert Oszek, który wraz ze swoją grupą ruszył niemal od razu do boju. W skład grupy wchodziło jeszcze od 2 do 4 nieopancerzonych pojazdów. Formacja ta pozostawała w bezpośredniej dyspozycji Naczelnej Komendy Wojsk Powstańczych i ze względu na swoją siłę ognia oraz mobilność, działała jako ruchomy odwód, łatając dziury na linii frontu oraz wspierała powstańców na najbardziej zagrożonych odcinkach i w najcięższych walkach. „Korfanty” walczył w składzie wojsk Grupy „Północ”, a potem w składzie 1 dywizji wojsk powstańczych pod dowództwem majora Jana Ludyga – Laskowskiego, brał udział w potyczkach pod Sławięcicami, Kędzierzynem, Raszową, Kępną, Żyrową, Leśnicą i Lichynią. Wziął udział także w walce o Górę św. Anny.
Działania bojowe „Korfantego”
Początkowo samochód pancerny „Korfanty” brał udział w nocnych patrolach w pobliżu dzisiejszego Kędzierzyna-Koźla, gdzie niedługo dołączył do niego drugi samochód „Woźniak-Walerus”, dowodzony przez bosmana Walerusa. Dnia 9 maja 1921 roku te dwa wozy wspierały powstańcze oddziały szturmujące Kędzierzyn, który po zaciętych i trudnych walkach został zdobyty.
W okresie od 11 do 20 maja, z powodu trwających pertraktacji dyplomatycznych, front zamarł i poza mniejszymi lokalnymi starciami, sytuacja była względnie spokojna. W tym czasie „Korfanty” i pozostałe pojazdy pancerne nie wykazywały większej aktywności, mogły brać udział w ewentualnych patrolach okolicy.
Dnia 18 maja 1921 roku grupa por. Oszka przyporządkowana została oddziałom dowodzonym przez Walerego Fojkisa i skierowano ją początkowo do Leśnicy. Oddział Oszki nie zdążył jednak wyruszyć, gdyż nadeszła informacja, że Niemcy przygotowują się do ataku na Górę św. Anny. Zawrócono ich więc do Zalesia, gdzie otrzymali rozkaz ubezpieczania drogi do Gliwic, na której mieli powstrzymywać ewentualne ataki niemieckie.