W tym kościele Feliks Dzierżyński brał ślub…

Tak, tak. Jeden z największych zbrodniarzy w historii, twórca otoczonej ponurą sławą Czeki, współpracownik Lenina i Stalina, odpowiedzialny za rozpętanie w bolszewickiej Rosji masowego terroru, Feliks Dzierżyński, wziął ślub kościelny w tym właśnie kościółku świętego Mikołaja biskupa na krakowskiej Wesołej przy ulicy Mikołaja Kopernika. Ten jeden z najstarszych krakowskich kościołów dobrze widoczny jest (właściwie jego tylna część z latarnią umarłych) z wiaduktu kolejowego na trasie Rzeszów-Kraków.

Dzierżyński sam zaciągnął pannę do kościoła

Kościół św. Mikołaja w Krakowie „na Wesołej” jest jednym z najstarszych na terenie miasta
Kościół św. Mikołaja w Krakowie „na Wesołej” jest jednym z najstarszych na terenie miasta

Jak pisał znawca jego biografii J. Łątka – ślub zawarty 10 listopada 1910 roku z działaczką Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy – Zofią Muszkat, córką działacza socjalistycznego żydowskiego pochodzenia Zygmunta – nie był rezultatem woli panny młodej, lecz wynikał z chęci własnej i potrzeby „krwawego Feliksa”. Pisał on nawet w listach do swojej siostry (przytaczanych przez autora wspomnianej biografii) że: „Nie ten jest chrześcijaninem, kto ma imię Nauczyciela swego na ustach, lecz ten, który spełnia wolę i przykazania Jego”.

Ale wróćmy do naszego kościółka. Wiadomości o jego istnieniu pochodzą już z trzynastego stulecia – arcybiskup Jerozolimski i pięciu innych biskupów udzieliło w 1298 roku odpustu wiernym, którzy modlili się w tym kościele. Około 1327 roku utworzono tu parafię. Kościół był początkowo w posiadaniu benedyktynów z Tyńca. Znajdował się on już na ówczesnym przedmieściu Krakowa („ante portam S.Nicolai – później przedmieście nazwano w XVII w. Wesoła) przed Bramą Mikołajską.

W połowie piętnastego wieku opat tyniecki zrzekł się prawa patronatu kościoła na rzecz Akademii Krakowskiej, ale w zamian za utrzymywanie na uczelni studiujących tu braci zakonu św. Benedykta. W połowie siedemnastego wieku kościół został zalany przez wezbrane wody Wisły. W czasie potopu szwedzkiego w 1656 roku „kościół obrócono w popiół i zgliszcza”. Ponownie odbudowany cztery lata później. Kościół był ponownie zniszczony w 1768 roku podczas konfederacji barskiej. Kozacy wtargnęli do kościoła rabując nawet… papierowe kwiatki; zniszczyli także przykościelny ogród wypalając większość drzew i krzewów.

Po sąsiedzku – Loża masońska…

Osobliwością kościoła jest średniowieczny poliptyk z wizerunkami świętych pańskich
Osobliwością kościoła jest średniowieczny poliptyk z wizerunkami świętych pańskich

Po połowie XIX wieku w jednym z domów ogrodu kościelnego na krótko zagościła krakowska loża masońska; jednak z powodu protestów kamienicę opuściła i nabyła ją krakowska klinika UJ. Jeden z proboszczów został wówczas oskarżony o niewłaściwe stosunki przez byłą zakonnicę i musiał opuścić probostwo udając się na karne rekolekcje do kamedułów na krakowskich Bielanach.

Wierzynek skazany na śmierć

Kościół posiada wewnątrz wiele pięknych zabytków. W prawej nawie bocznej znajduje się piękny średniowieczny poliptyk ołtarzowy „Koronacja Panny Marii”; na skrzydłach liczni święci i święte. Pochodzi on z nieistniejącego kościoła świętej Gertrudy w Krakowie. Ufundowany ten kościół został przez syna skazanego na śmierć Andrzeja Wierzynka – Mikołaja. Andrzej Wierzynek został skazany przez sąd miejski za przywłaszczenie sobie pieniędzy z kasy miejskiej. Kradzież pieniędzy z kasy miasta Andrzej Wierzynek tłumaczył tym, że niewynagradzany za różne czynności sam musiał zadbać o wynagrodzenie należne mu od miasta. Ponieważ w 1406 roku Andrzej został pochowany poza murami miasta (ob. ul. Gertrudy) w niepoświęconej ziemi, gdzie grzebano przestępców, syn Mikołaj ufundował w l. 1429-1432 kościół pw. św. Gertrudy. Był niszczony podczas najazdu szwedzkiego 1655 oraz konfederacji barskiej. Na początku dziewiętnastego wieku został rozebrany; dziś pozostała po nim jedynie nazwa ulicy wokół plant.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*