Najcenniejsza moneta na świecie została sprzedana za 18,9 miliona dolarów

Moneta zwana „podwójnym orłem”  trafiła już w prywatne ręce. Razem z dwoma innymi wystawionymi przedmiotami przyniosła zysk na aukcji w Sotheby’s, we wtorek 8 czerwca, w wysokości ponad 30 mln dolarów.

Projektant luksusowych butów Stuart Weitzman wystawił na aukcji rzadkie przedmioty, nazwane „Trzy Skarby”, w Sotheby’s, donosi James Barron dla New York Times. Trio obejmowało błyszczącą złotą monetę, zestaw słynnych błędnie wydrukowanych znaczków i mały skrawek papieru w kolorze magenta, zwany popularnie „najrzadszym znaczkiem świata”.

Z tej trójki, „Podwójny Orzeł” z 1933 r. ukradł show, stając się najcenniejszą monetą na świecie, sprzedaną za ogromną kwotę 18,9 miliona dolarów. Zgodnie z oświadczeniem Weitzman kupił złotą monetę 20 dolarów za 7,59 miliona dolarów w 2002 roku.

Jak twierdzi Ruters, moneta „Podwójny Orzeł” była ostatnią złotą walutą wybitą w Stanach Zjednoczonych. Wartość nowo sprzedanego okazu wynika z jego statusu jako jedynego legalnego, prywatnego orła z 1933 roku, który przetrwał do dziś.

Prezydent Theodore Roosevelt zamówił monetę na początku XX wieku u wybitnego wówczas rzeźbiarza Augustusa Saint-Gaudensa. Artysta, walczący wówczas ze śmiertelnie nieuleczalnym rakiem, ostrożnie podjął się zadania.

Od dawna chciałem zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby poprawić haniebny stan naszych pieniędzy, ale teraz, gdy mam okazję, podchodzę do nich ze strachem i drżeniem – napisał Saint-Gaudens do uczonego i kolekcjonera w 1905 r.

Ostateczny projekt „Podwójnego Orła” jest powszechnie chwalony jako jeden z najpiękniejszych wszech czasów. Moneta wybita po raz pierwszy w 1907 roku przedstawia na awersie wizerunek Pani Wolności kroczącej do przodu, a na rewersie orła w locie. Jak donosił Owen Edwards dla magazynu Smithsonian w 2008 roku, rzeźbiarz oparł figurę Wolności na Harriette Eugenia Anderson, dobrze znanej modelce pochodzenia afroamerykańskiego z Południowej Karoliny.

W 1933 r. prezydent Franklin Roosevelt odsunął kraj od standardu złota w nadziei na wzmocnienie gospodarki zniszczonej przez Wielki Kryzys. W następnym roku dyrektor amerykańskiej mennicy zarządził stopienie wszystkich podwójnych orłów z 1933 r., które zostały wybite, ale nigdy nie zostały wydane. Dwa egzemplarze przekazano Smithsonian Institution, który obecnie przechowuje monety w zbiorach Narodowego Muzeum Historii Ameryki.

Wiele lat po tym, jak rzekomo zniszczono wszystkie podwójne orły, Secret Service śledzi ponowne pojawienie się dwóch rzadkich monet w umowie między jubilerem Israelem Swittem a kasjerem Mint Georgem McCannem.

Pomimo wszelkich starań Mennicy, garść rzadkich monet uniknęła zniszczenia i trafiła w prywatne ręce. Nastąpiła splątana sieć procesów sądowych i śledztw kryminalnych, ale rząd ostatecznie odzyskał skradzione monety.

Ze względu na prawną bitwę między Skarbem USA a poprzednim właścicielem monety, bijący rekord „Double Eagle” jest jedynym w swoim rodzaju, który osoba prywatna może legalnie posiadać, zauważa Oscar Holland dla CNN.

Poza „Double Eagle” sprzedaż Sotheby’s miała również na celu stworzenie historii kolekcjonowania znaczków. Ale jak donosi Neda Ulaby dla NPR, dwie serie znaczków aukcji nie pobiły poprzednich rekordów.

Kosztująca od 10 do 15 milionów dolarów brytyjska jednocentówka magenta z Gujany z 1856 r. została sprzedana za wciąż wysoką kwotę 8,3 miliona dolarów. (Weitzman kupił znaczek w 2014 roku za 9,48 miliona dolarów). Według Alexa Palmera ze Smithsonian, skromny różowy papier jest jedynym znanym egzemplarzem tego rodzaju i od dawna stanowi swego rodzaju Świętego Graala dla entuzjastów kolekcjonowania znaczków.

Te małe znaczki w kształcie ośmiokątów zostały wydane przez lokalną gazetę w południowoamerykańskiej kolonii Gujany Brytyjskiej (obecnie Gujana) podczas niedoboru znaczków. Większość kolekcjonerów zakładała, że ​​jednorazowe znaczki zaginęły z czasem, ale w 1873 roku Vernon Vaughan, 12-letni szkocki chłopiec i początkujący miłośnik znaczków, odkrył okaz w papierach swojego wuja. Sprzedał go za sześć szylingów, czyli dzisiaj równowartość około 11 dolarów.

Rozgłos jednocentowej magenty wzrósł, gdy w 1878 r. znalazł się w posiadaniu słynnego kolekcjonera znaczków, hrabiego Philippe la Renotière von Ferrary. Lista zamożnych, znanych posiadaczy znaczka tylko wydłużyła się przez dziesięciolecia.

Również we wtorek, amerykański miliarder i filantrop David Rubenstein złożył zwycięską ofertę zakupu 24-centowej płyty „Odwrócona Jenny” z 1918 r., kwartetu błędnie wydrukowanych znaczków amerykańskiej poczty, które są jednymi z najsłynniejszych w historii kraju. Projekt zawiera niebieski dwupłatowiec Curtiss JN-4 „Jenny”, który został przez pomyłkę wydrukowany do góry nogami.

Rubenstein kupił „Jennies” za 4,86 ​​miliona dolarów – nieco poniżej szacunków od 5 do 7 milionów dolarów. Pomimo mniej niż oczekiwano, blok pozostaje drugim najcenniejszym przedmiotem filatelistycznym (powiązanym ze znaczkami), jaki kiedykolwiek sprzedano, po jednocentowym magenta, według Sotheby’s.

W oświadczeniu posprzedażowym Weitzman mówi, że połączenie tych trzech rzadkich przedmiotów w jedną kolekcję było „marzeniem z dzieciństwa”. Cały dochód zostanie przekazany na jego fundację rodzinną i inne cele charytatywne.

Zacząłem kolekcjonować monety, aby zabić czas w odlewie pełnej nogi w wieku 12 lat, a później zainteresowałem się znaczkami, gdy mój starszy brat zostawił za sobą książeczkę znaczków, którą założył, gdy poszedł na studia – dodaje projektant.- Dzisiejszy dzień naprawdę był punktem kulminacyjnym pracy całego życia.

Jakub Zieliński

Źródło: smitshonianmag.com

Fot. SquareMoose / Sotheby’s

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*