Odchylenie prawicowo-nacjonalistyczne w PPR

Rok 1948 miał okazać się dla komunistów czasem niezwykle istotnym. Po pierwsze zamierzano połączyć ze sobą Polską Partię Robotniczą oraz Polską Partię Socjalistyczną, a po drugie chciano zlikwidować i napiętnować kwestię tzw. braku zaangażowania w budowę komunizmu w Polsce. Dodatkowo zatwardziali komuniści, opowiadający się przeciwko polskiej drodze do socjalizmu, oskarżyli Władysława Gomułkę i jego otoczenie o nieufność wobec Związku Radzieckiego. Zyskali wówczas okazję, aby pozbyć się, przynajmniej na jakiś czas, tego jakże rozpoznawalnego polityka i zwiększyć swoje szanse na objęcie eksponowanego stanowiska, w mającej niebawem powstać nowej partii.

PPR walczy i zwycięża – fragment plakatu Zdj. Wikimedia Commons
PPR walczy i zwycięża – fragment plakatu
Zdj. Wikimedia Commons

Na przełomie dwóch ostatnich letnich miesięcy roku 1948, a dokładnie w dniach 31 sierpnia – 3 września, miało miejsce posiedzenie Komitetu Centralnego Polskiej Partii Robotniczej. W trakcie obrad Bolesław Bierut przedstawił referat pt. „O odchyleniu prawicowym i nacjonalistycznym w kierownictwie partii i sposobach jego przezwyciężenia”. Frakcja stalinowska w PPR, po bezowocnych dla siebie dyskusjach z Władysławem Gomułką i uzgodnieniach z Józefem Stalinem, podjęła próbę ostatecznego odsunięcia towarzysza Wiesława i jego zwolenników od piastowania najważniejszych pozycji w ugrupowaniu. Krok ten próbowano wytłumaczyć ideologicznie. W tym celu przypomniano spory o organizację i sposób kształtowania Krajowej Rady Narodowej od czasów okupacyjnych po ostatnie różnice w kwestii oceny przyszłości.

We wspomnianym powyżej posiedzeniu KC PPR wzięło udział 98 osób. Wówczas wyjaśniono status Bieruta, który do omawianego momentu stwarzał pozory, iż jest działaczem bezpartyjnym. Biuro Polityczne poprosiło go o powrót do czynnej pracy w partii, na co on wyraził zgodę. W referacie, który został odczytany oskarżono Gomułkę m.in. o:

1. nieufność wobec ZSRR i WKP(b), czyli Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików),

2. błędną ocenę tradycji niepodległościowych polskiego ruchu robotniczego,

3. oportunistyczną gotowość sprzymierzenia się z prawicą w postaci SL (Stronnictwa Ludowego) i PPS (Polskiej Partii Socjalistycznej) w końcowej fazie wojny,

4. uchylanie się od walki klasowej z elementami kapitalistycznymi na wsi,

5. niewiarę w zwycięstwo partii w walce o władzę państwową w Polsce,

6. zaściankowość i tendencje nacjonalistyczne w podejściu do problemów globalnych[1].

Z referatu wynikało, że sprawa jest naprawdę poważna, gdyż nie chodziło o jakieś jednorazowe drobne błędy i potknięcia, ale o cały system rozwijanych od lat poglądów, które były niezgodne z marksizmem i polityczną linią partii. Wraz ze wspomnianym już Gomułką do rzeczników odchylenia prawicowo-nacjonalistycznego zaliczono: Mariana Baryłę, Aleksandra Kowalskiego, Władysława Bieńkowskiego, Zenona Kliszkę, Grzegorza Korczyńskiego, Mieczysława Moczara oraz Ignacego Logę-Sowińskiego. Tezy odczytu, dokonanego oficjalnie w imieniu Biura Politycznego przez Bieruta, rozwinęli i próbowali uzasadnić m.in. Jakub Berman, Hilary Minc, Edward Ochab, Aleksander Zawadzki oraz Roman Zambrowski. Zauważalny był ponadto bardzo wyraźny podział na tzw. byłych krajowców i tych, którzy przybyli z ZSRR. Dyskusja trwała trzy dni i odbyła się atmosferze zorganizowanej nagonki. W jej wyniku zmuszono Gomułkę do złożenia tzw. samokrytyki[2]. Warto w tym miejscu dodać, iż większość uczestników spotkania była słabo zorientowana w temacie, co nie przeszkodziło im zająć konkretnego, pożądanego przez kierownictwo partii stanowiska. Ostatecznie wnioski BP zostały przyjęte, a Władysława Gomułkę odwołano z funkcji sekretarza generalnego KC PPR, pozostawiając go jedynie w składzie Biura Politycznego, w którego posiedzeniach, po plenum, nie brał udziału. Z kolei Władysława Bieńkowskiego pozbawiono miejsca w KC, Ignacego Logę-Sowińskiego przesunięto z funkcji członka na zastępcę członka KC, podobnie jak Zenona Kliszkę, którego ponadto zwolniono z obowiązków przewodniczącego Klubu Poselskiego PPR i członka Sekretariatu KC. Również Baryła, Kowalski i Korczyński zostali zdegradowali do roli zastępcy członka KC, a Mieczysław Moczar otrzymał surową naganę. W taki oto nietuzinkowy sposób tzw. frakcja narodowa w PPR została unieszkodliwiona. Problem w całej tej sytuacji polegał na tym, iż takowej nigdy nie było. Została ona stworzona w sposób sztuczny dla celów propagandowych. Bezpośrednim następstwem przeprowadzonej akcji było powierzenie Bolesławowi Bierutowi funkcji sekretarza generalnego KC PPR, mimo iż zgodnie z postanowieniami Konstytucji z 1947 roku prezydent miał być bezpartyjny.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*