Spacerując uliczkami dzisiejszego Budapesztu i obserwując mijających nas Węgrów, aż ciężko sobie wyobrazić, jak wielką noszą w sercach krzywdę. Krzywdę, wywołaną niesłuszną karą. Wszystko zaczęło się 28 czerwca 1914 roku w bośniackim Sarajewie, należącym administracyjnie do Cesarstwa Austriackiego. Wtedy też, przeprowadzony został zamach na arcyksięcia Franciszka Ferdynadna Habsburga, następcę cesarsko-królewskiego tronu. Zamach doprowadził do wybuchu I Wojny Światowej, w której starły się dwa potężne bloki: ententa i państwa centralne. Wśród tych drugich znaczną rolę militarną odegrały oddziały Królestwa Węgier, będącego jedną z dwóch głównych części Monarchii Austro-Węgierskiej.
Wojna
Oddziały austro-węgierskie po odniesieniu pewnych sukcesów w dwóch pierwszym roku wojny zostały zatrzymane na przedpolach Lwowa przez przeważającą liczebnie armię rosyjską. Jednak już w maju 1915 roku formacje węgierskie odniosły sukces powstrzymując pod Caporetto Włochów. Ostatecznie, korzystając ze wsparcia wojsk Kaisera Wilhelma, Węgrzy zajęli całe terytorium Rumunii i część Serbii. Problemem armii cesarsko-królewskiej była walka na trzech frontach, która prowadziła do coraz większego wykrwawienia armii, pogorszenia nastrojów społecznych i spadku żołnierskiego morale. Dochodzące do tego wszystkiego powszechne zmęczenie narodów monarchii wojną i dostarczaniem zaopatrzenia armii tylko pogarszało sytuację walczących. Do wszystkich problemów walczącego Imperium doszły jeszcze obudzone po raz kolejny ruchy niepodległościowe w poszczególnych częściach Monarchii.
Rozpad Imperium
3 listopada 1918 roku, po czterech latach krwawej walki, Sztab Imperialny w imieniu całej Monarchii podpisał z przedstawicielami ententy zawieszenie broni. Już od miesiąca jednak posłowie reprezentujący poszczególne narody wchodzące w skład Monarchii, składali deklaracje mówiące od odłączeniu się od Wiednia i Budapesztu. Kolejne dni przyniosły proklamowanie nowych państw, powstających na gruzach cesarsko-królewskiego imperium. Już 31 października odłączenie od Wiednia ogłosił królewski rząd w Budapeszcie. Dwa tygodnie wcześniej, 14 października, cesarsko-królewski rząd w Wiedniu zgodził się na zaproponowaną przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Woodrowa Wilsona warunkową kapitulację, która miała zostać podpisana wraz z kapitulacjami pozostałych państw centralnych.

(Zdj. Wikimedia Commons)
Jednak nie rozwiązało to problemu Królestwa Węgier, które jeszcze przed podpisaniem zawieszenia broni ogłosiły ogłosiły odłączenie od rządu wiedeńskiego. Pomimo nie ponoszenia winy za wypowiedzenie wojny miały zostać w przyszłym traktacie pokojowym potraktowane najsurowiej ze wszystkich przegranych. Jednak już po odłączeniu się od Cesarstwa, na terytorium Węgier doszło do sprowokowanego przez lokalnych komunistów wybuchu rewolucji i powołania wzorem Rosji Węgierskiej Republiki Rad. Ustalające nowy porządek w Europie państwa alianckie nie życzyły sobie w węgierskiej stolicy ani wrogów, ani tym bardziej komunistów. W związku z decyzją państw zwycięskich zostały przeprowadzone równocześnie dwie wielkie operacje mające na celu pozbycie się komunistów z Węgier. W pierwszej z nich, połączone oddziały czeskie, serbskie, francuskie i rumuńskie przeprowadziły ofensywę, która zepchnęła komunistów do Budapesztu. Drugim działaniem było sformowanie z węgierskich żołnierzy służących w ramach cesarsko-królewskiej armii Węgierskiej Armii Narodowej, na czele której postawiono ostatniego dowódcę Austro-Węgierskiej Marynarki Wojennej i zarazem adiutanta cesarza Franciszka Józefa, admirała Miklosa Horthyego. 16 listopada 1919 roku, na białym koniu, na czele Armii Narodowej do stolicy Królestwa Węgier wjechał admirał Horthy, oficjalnie kończąc istnienie Węgierskiej Republiki Rad.
Trianon
Sformowany przez Horthyego rząd stanął przed trudnym zadaniem. Miał z jednej strony zapewnić bezpieczeństwo i ciągłość istnienia Królestwu Węgier, z drugiej natomiast miał zmierzyć się z przygotowywanym przez zwycięzców traktatem pokojowym. Już 1 marca 1920 roku Zgromadzenie Narodowe Królestwa Węgier, złożone głównie z monarchistów, uznało admirała Miklosa Horthyego godnym przyjęcia tytułu regenta i powierzenia mu wszelkich należnych królowi kompetencji. Decyzję tą poparło 131 ze 141 zgromadzonych w budynku parlamentów posłów i senatorów. W tym też momencie z królestwa bez króla wysłano do Paryża na rozmowy pokojowe delegację, na której czele stanął zagorzały nacjonalista, hrabia Albert Apponyi.
4 czerwca 1920 roku, w pałacu Grand Trianon w Wersalu przedstawiono węgierskiej delegacji do podpisania traktat pokojowy, oficjalnie kończący Wielką Wojnę. Ze strony Królestwa miał go podpisać hrabia Apponyi. Jednak, gdy tylko przeczytał tekst traktatu, ostentacyjnie opuścił pałac, dając tym samym do zrozumienia, że podpisanie go jest czynnością hańbiącą. Ostatecznie, pod naciskiem przedstawicieli państw ententy, traktat został podpisany o godzinie 16:32 przez ambasadora węgierskiego w Paryżu i ministra zdrowia (obaj byli członkami delegacji Królestwa). Po podpisaniu traktatu, obaj politycy wycofali się z życia publicznego.

(Zdj. Wikimedia Commons)
Traktat nie tylko zmuszał Węgrów do zapłacenia reparacji wojennych, ale również niesłusznie ukarał ich za wywołanie wojny. Zgodnie z postanowieniami, Królestwo Węgier miało się zrzec prawie siedemdziesięciu procent powierzchni. W ten sposób przy Budapeszcie pozostały jedynie 93 tysiące kilometrów kwadratowych z dotychczasowych 325 tysięcy. Do tego liczba ludności została zmniejszona z 21 milionów mieszkańców do 8 milionów, a poza narzuconymi granicami pozostało prawie 5 milionów Węgrów. W myśl traktatu Królestwo zostało okrojone o Siedmiogród, Słowację, Chorwację, Banat, Baczkę, Ruś Zakarpacką i Burgenland, przy czym jedynie w Burgenlandzie na skutek zagrożenia powstaniem ludowym odbył się plebiscyt, na mocy którego do Węgier powrócił Sopron wraz z okolicami. Ponadto zwycięzcy zażądali od Węgrów ograniczenia armii do 35 tysięcy żołnierzy i zniesienia powszechnej służby wojskowej. Zakazano również posiadania lotnictwa i marynarki wojennej, przy czym ostatnie, po odebraniu Węgrom dostępu do morza i tak byłoby niemożliwe do zrealizowania. Ograniczono również ilość istniejących fabryk zbrojeniowych. Jednak sami Węgrzy częściowo obeszli ten zakaz, znacząco zwiększając produkcję w pozostawionych im zakładach, dzięki czemu już w połowie lipca mogli wysłać do Rzeczypospolitej ponad sto milionów pocisków, które miały zostać wykorzystane w wojnie z bolszewikami. Kolejnym z postanowień traktatu, który miał zapobiec węgierskim dążeniom do ewentualnego rozwoju militarnego był zakaz budowy wielotorowych linii kolejowych.
4 czerwca 1920 roku, naród pogrążył się w żałobie. W kościołach na terenie kraju bito w dzwony, odprawiano żałobne nabożeństwa, gazety ukazały się w czarnych obwódkach przypominających klepsydry, zamknięto w ten dzień wszystkie urzędy, szkoły i sklepy, o godzinie 16:30 zatrzymano na pięć minut całą komunikację publiczną, a także opuszczono flagi do połowy masztu na znak żałoby. Flagi pozostały w tej pozycji aż do roku 1938, kiedy przy współpracy z Trzecią Rzeszą po raz pierwszy przeprowadzono rewizję hańbiącego traktatu.
Czasy Horthyego

(Zdj. Wikimedia Commons)
Zarządzający Królestwem regent admirał Horthy, jak i cały naród nie pogodził się z narzuconymi przez aliantów warunkami. Francuski minister Georges Clemencau zapewniał o możliwości rewizji traktatu według kryterium etnograficznego i statusu Ligi Narodów, jednak do pierwszej rewizji doszło dopiero w 1938 roku, kiedy po bliższym związaniu Królestwa z Trzecią Rzeszą w ramach arbitrażu wiedeńskiego Węgry uzyskały kosztem Czechosłowacji granicę z Rzeczpospolitą, a dwa lata później, po drugim arbitrażu uzyskano kosztem Rumunii północny Siedmiogród. Po zakończeniu II Wojny Światowej, w ramach pokoju paryskiego podpisanego w 1947 roku, Węgry ponownie utraciły swoje nabytki terytorialne.
Do dziś traktat z Trianon jest traktowany jako symbol zdrady narodowej. Od kilku również lat, 4 czerwca o 16:32 na znak żałoby biją dzwony wszystkich kościołów w Budapeszcie.
Łukasz Nowok
Tekst powstał w kooperacji z enrs.eu
W języku angielskim artykuł dostępny jest tutaj www.enrs.eu/pl/news/1032-anniversary-of-the-treaty-of-trianon