Mokotowscy policjanci zabezpieczyli największy zbiór zabytków archeologicznych. W sprawie aresztowano 3 osoby i postawiono im zarzut przestępstwa przeciwko dobrom o szczególnym znaczeniu dla kultury i dziedzictwa narodowego. Zatrzymanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Mundurowi, którzy ścigają przestępstwa przeciw mieniu, odkryli, że na jednym z portali internetowych sprzedawane są zabytki archeologiczne. Prześledzenie aukcji ujawniło, że to 33-latek z Mokotowa, pochodzący z Ukrainy, był twórcą licytacji. Po jego zatrzymaniu, utrzymywał, że o obrocie dobrami narodowymi nic nie wiedział, a konto założył dla znajomego, który przekazywał mu za to miesięcznie kilkaset złotych.
Dalsze śledztwo pozwoliło ustalić, że oprócz 33-latka, Romana D., nielegalny biznes prowadzili też: Valentyna D. (52 lata) – matka zatrzymanego oraz Andrzej B. (60 lat) – jej konkubent.
Wspólnicy utworzyli kilka kont z aukcjami na polskich i zagranicznych portalach. Licytacje zaczynały się od kilku złotych, a kończyły nawet na kilkudziesięciu tysiącach! Archeolog z Narodowego Instytutu Dziedzictwa stwierdził, że zabytki mogą pochodzić z Polski i państw wschodnich. Przedmioty, które umieszczano na aukcjach to: fajki, fibule, dzwonki, amulety, krzyże, naszyjniki, nakładki na zbroje, spinki i wiele innych artefaktów. Specjalista oszacował, że najstarszy z nich można datować na IV w. p. n. e..
Podczas przeszukania pomieszczeń, które zatrzymani wynajmowali na ogródkach działkowych, mundurowi zabezpieczyli m. in. kilkaset przedmiotów będących zabytkami archeologicznymi, biżuterię, gotówkę, pieczątkę z nazwiskiem 33-latka oraz obrazy. Odnalezione płótno może pochodzić od znanego katalońskiego malarza, rzeźbiarza i ceramika – Joan’a Miró i Ferrá. Wartość i pochodzenie obrazu oceni biegły rzeczoznawca w dziedzinie malarstwa.
Cała trójka została aresztowana na 3 miesiące. Za umyślne paserstwo dobrami o szczególnym znaczeniu dla dziedzictwa narodowego grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: policja.pl, wikipedia.org
Fot. policja.pl
Karolina Charchowska