Wywiad z panem Adamem Józefem Orzechowskim – antykwariuszem z Nowego Sącza, pomysłodawcą i głównym organizatorem rekonstrukcji Korony Chrobrego, obecnie znajdującej się na Wawelu, działaczem Stowarzyszenia Monarchistycznego Konfederacja Spiska.
Michał Łosiak: Można stwierdzić, że regalia jako symbol suwerenności i jedności państwa pod wodzą króla, są swojego rodzaju narzędziem jednoczenia narodu pod widzialnym symbolem korony, czy też berła, nawet dziś. Losy polskich regaliów są niezwykle dramatyczne. Świadczy o tym fakt, że w odróżnieniu od m.in. Czechów, czy Węgrów posiadamy niezwykle skromny zasób insygniów koronacyjnych. Czy taki stan rzeczy, nie wpływa według Pana negatywnie na poczucie tożsamości narodowej wśród Polaków?
Adam Józef Orzechowski: Może nie jest problemem to, że Polska utraciła w trakcie swoich dziejów większość klejnotów państwowych, ale problemem jest to, że od 1795 roku symbolami Polaków były korony państw zaborczych. Królowie ci, poza małymi wyjątkami, byli bardzo wrogo nastawieni do narodu polskiego i wszystkiego co polskie. Historię Polski pisano w Petersburgu, Wiedniu i w Berlinie. Pomniejszano rolę narodu polskiego, przedstawiano fałszywy obraz władców polskich. Do dzisiaj mamy wypaczony obraz panowania dwóch ostatnich Sasów, a postać Fryderyka Augusta Księcia Warszawskiego i Króla Saksonii jest w historiografii postacią zapomnianą, choć jest to władca którego można stawiać obok największych władców Polski. Kult Korony Chrobrego, przysłonięty przez korony państw zaborczych, w gruncie rzeczy został całkowicie zapomniany, poza małą garstką romantycznie nastawionej do historii grupy pisarzy i historyków. Całkowite zniszczenie nastąpiło w okresie PRL-u, kiedy wmawiano, że monarchia to przeżytek. Celowo przemilczano, że ustrój demokratyczny republikański i monarchia to są dwa ustroje które są znane ludzkości od najdawniejszych czasów ( Republika Aten, Królestwo Sparty). Warto przypomnieć w tym miejscu Polakom, że w chwili obecnej najlepiej rządzone kraje w Europie (Szwecja, Dania, Holandia, Wielka Brytania) to są monarchie. Także uprawnienia dzisiejszych władców, a zwłaszcza Królowej Angielskiej, są naprawdę wielkie, a większość mediów z uporem maniaka powtarza nieprawdziwą tezę, że uprawnienia tych władców sprowadzają się jedynie do funkcji reprezentacyjnych. Uprawnienia każdego władcy europejskiego są wielokrotnie większe niż np. Prezydenta RP, o którym nie można powiedzieć, że nie ma wpływu na losy państwa.
MŁ: Jednym z najcenniejszych straconych regaliów była wspomniana przez Pana Korona Chrobrego. W 1795 roku została zrabowana przez pruską armię i po pewnym czasie przetopiona. Chciałbym zapytać, jak w głowie nowosądeckiego antykwariusza zrodził się pomysł, by zrekonstruować Koronę Chrobrego? Skąd przyszło natchnienie i inspiracja? Jak wyglądała cała historia tego przedsięwzięcia?
AJO: W 1970 roku znalazłem się przypadkowo z przyjaciółmi na dziedzińcu Collegium Novum UJ. Siedząca grupa studentów prawdopodobnie sprowokowała prof. Karola Estraichera, że nie może tak być, żeby studenci siedzieli i marnotrawili czas. Usłyszałem wtedy być może nawet dwugodzinny wykład na temat losów Skarbca Koronnego. Profesor powiedział również wtedy, że podjął kroki mające na celu rekonstrukcję Korony Chrobrego. Wiele lat później udało mi się kupić kilka złotych monet pruskich z 1811 roku, a ta data utkwiła w mej pamięci, bo od prof. Estraichera usłyszałem, że to właśnie w tym roku złoto z koron polskich zostało przebite na pruskie monety. Poznałem także dwóch wspaniałych profesorów: Michała Rożka z Krakowa, a z Warszawy nieżyjącego już niestety, Jerzego Lileykę. Dzięki ich pracom naukowym możliwa była rekonstrukcja korony, którą w 2003 roku udało mi się doprowadzić do końca.
MŁ: Deklaruje się Pan jako monarchista i działa w Stowarzyszeniu Monarchistycznym Konfederacja Spiska. Czy mógłbym prosić o kilka słów na temat działalności tego stowarzyszenia i jego inicjatyw?
AJO: Odwołujemy się do Konstytucji 3 Maja, ostatniego aktu prawnego wolnej I Rzeczypospolitej. Wtedy to Naród Polski – wszystkie skonfederowane stany i Król oddali Koronę Polski domowi Saskiemu. Jeżeli uznajemy Konstytucję 3 Maja za fundament państwa polskiego, to musimy uznać także, że Polska powinna być monarchią a potomek Fryderyka Augusta – senior domu saskiego – królem Polski. Staramy się swoimi wystąpieniami, organizując spotkania, przekonać Polaków do tej idei. W tym miejscu pozwolę sobie przypomnieć słowa wygłoszone przez bł. Jana Pawła II 11 czerwca 1997 roku w Sejmie: „wiwat król, wiwat naród, wiwat wszystkie stany”.
MŁ: Dominik Galas – członek generalności stowarzyszenia, w jednym z wywiadów stwierdził, że „coraz więcej osób obserwując co dzieje się w polskiej polityce przychylniej spogląda w kierunku monarchii co nas cieszy”. Czy Pan również dostrzega taką tendencję? Jeśli tak, to jakie są główne tego przyczyny?
AJO: Wielki kryzys w Polsce spowodował to, że wielu naszych rodaków wyjechało w większości do krajów o ustroju monarchistycznym. Widząc różnicę w sposobie administrowania, rządzenia, i praw obywatelskich w tych krajach, w podświadomości stają się już monarchistami. W chwili obecnej, pod dużą wątpliwość można poddać tezę, że Polska jest krajem demokratycznym Bardziej przypomina kraj rządzony przez grupy oligarchów, gdzie wpływ obywateli na losy państwa i narodu jest prawie równy zeru. O wszystkim w gruncie rzeczy decyduje 3-4 ludzi, szefów największych partii. Co to ma wspólnego z demokracja?
MŁ: Czy dostrzega Pan szansę, że w przyszłości sytuacja społeczno-polityczna pozwoli na to, żeby Korona Chrobrego przestała być jedynie eksponatem muzealnym, a została użyta w wyznaczonym dla niej celu, czyli koronacji króla? Jaki rodzaj monarchii byłby dla Polski najlepszy?
AJO: To, że Polska zostanie monarchią to jest więcej niż pewne. Wystarczy spojrzeć na historię Grecji, Włoch. Ustroje państw się zmieniają. Te, które dzisiaj są monarchiami mogą być republikami i odwrotnie. Co do tego, jaką formę ma przyjąć monarchia powinni wypowiedzieć się obywatele Rzeczypospolitej. Każdy rodzaj jest możliwy, bo nie tak dawno w Liechtensteinie w referendum przekazano w ręce księcia pełnię władzy, a rola parlamentu ma tam obecnie charakter doradczy. Ale my miejmy nadzieję, że to będzie monarchia konstytucyjna, z pełną ochroną praw obywatelskich. Uważam, że wzorem godnym do naśladowania jest wzór brytyjski.
Pytania zadawał Michał Łosiak.
Zdj. Wikimedia Commons
Za: The Poland Times