Rok 1968. Rywalizacja między państwami Układu Warszawskiego a NATO, zwana jako Zimna Wojna trwa. W Polsce, Czechosłowacji oraz Francji miały miejsce ważne wydarzenia, o których głucho w mediach. Rok wcześniej, w 1967, wybucha wojna sześciodniowa. Konflikt izraelsko-arabski przyczynia się do postawy poszczególnych państw. W całym Układzie Warszawskim wyszedł na światło dzienne antysemityzm, który bywał silnie zakorzeniony. Obarczanie ludności żydowskiej za skutki owego konfliktu przerodziło się w szeroko pojętą niechęć dla wyznawców religii judaistycznej, co w roku 1968 nasili się w PRL.
Polska
Mówiąc o marcu 1968 nie sposób jest pominąć nieco wcześniejsze wydarzenia. W tymże okresie I sekretarzem KC PZPR był Władysław Gomułka, pragnący utrzymać jak najlepsze stosunki z ZSRR. Wybrany w czasie odwilży gomułkowskiej (październik 1956) przyczynił się do późniejszych wydarzeń nie tylko w Polsce.
Dodatkowo po polskim październiku wzrosły oczekiwania narodu. Rozbudzone nadzieje okazały się jednak złudne. Władze PRL nie spełniły obietnic danych w październiku. Cenzura została zaostrzona, stosunki z Kościołem pozostały właściwie bez zmian oraz rozbudowano aparat policyjny, przez co wzrosło niezadowolenie w społeczeństwie.
W wyniku wojny sześciodniowej wyszły też na jaw antysemickie poglądy części społeczeństwa oraz władz, pomimo, że w ich szeregach pozostawało nadal wielu Żydów. Poskutkowało to wydaleniami z PZPR, LWP oraz zwiększyło antagonizm z Kościołem, popierającym działania Izraela. Czystka sięgnęła również profesorów pochodzenia żydowskiego, milicję czy inne instytucje państwowe. Zaostrzenie się polityki wewnętrznej PRL było spowodowane również praską wiosną (przybliżoną poniżej).
Protest studentów
Zaostrzona cenzura i chęć utrzymania jak najlepszych stosunków z ZSRR przyniosła zdjęcie Dziadóww reżyserii K. Dejmka. 30 stycznia 1968 roku odbyło się ostatnie przedstawienie dramatu w Teatrze Narodowym.
Po spektaklu studenci uczestniczący w nim ruszyli pod pomnik Adama Mickiewicza. Na przygotowanym transparencie widniało hasło „Żądamy dalszych przedstawień” i transparent złożono pod pomnikiem. Po kilku minutach zainterweniowała milicja, aresztując 35 manifestantów.
Dwóch z nich, Adam Michnik oraz Henryk Szlajfer, zostali relegowani z Uniwersytetu Warszawskiego. Jak nietrudno się domyślić, nie zostało to dobrze przyjęte. Tak więc 22 lutego ruch studencki zadecydował o zorganizowaniu wiecu w obronie studentów usuniętych z uczelni.
Zaplanowany wiec wypadł na 8 marca, tydzień po zebraniu Związku Literatów Polskich, na którym przyjęto rezolucję Andrzeja Kijowskiego, w którym żądano zniesienia cenzury. Oczywiście władze PRL nie myślały o ustępstwach. 8 marca w godzinach rannych zostali aresztowani: Szlajfer, Blumsztajn, Lityński, Modzelewski i Kuroń (Michnik aresztowany następnego dnia).
Studentom nie przeszkodziło to w zorganizowaniu wiecu. I tak o godzinie 12.00 na dziedzińcu UW zaczęto rozdawać ulotki i wzywać do obrony swobód. Uczestnicy demonstracji domagali się przywrócenia praw studenckich dla Michnika i Szlajfera oraz zwolnienia od odpowiedzialności karnej pozostałych studentów.
Spokojny wiec został brutalnie rozpędzony przez oddziały ZOMO. Następnego dnia, 9 marca, solidarni ze studentami UW, demonstrowali studenci z Politechniki Warszawskiej. Tego dnia do walki ze studentami użyto ponad 2 000 funkcjonariuszy umundurowanych, cywilnych i ormowców.
Kolejne protesty
Pomimo ogólnej ciszy medialnej na ten temat, zaczęli demonstrować studenci z innych miast Polski. Przez protesty studenckie ponownie nasiliła się fala antysemityzmu. Na siłę szukano powiązań między uczestnikami wieców a grupą określaną „syjonistyczną V komuną”, która rzekomo miała przejąć władzę.
19 marca odbył się wiec PZPR, w czasie którego Gomułka potępił działania protestujących. Nazwał ich wrogami Polski Ludowej. Na owym wiecu podkreślony został domniemany wkład Żydów w protesty, jakoby to oni mieli być prowodyrami. Wiec partyjny wywołał reakcję studentów, skutkiem czego były strajki w warszawskich uczelniach.
Domagano się teraz dodatkowo zaprzestania dyskryminacji rasowej i kulturowej. Do studentów przyłączył się Episkopat. Biskupi krytykowali poczynania władz oraz wystosowali pismo do premiera Cyrankiewicza, które jednak nie przyniosło żadnych skutków. 25 marca zwolniono profesorów z katedr. Same protesty studenckie zakończyły się 28 marca, gdy sprzeciwili się zwolnieniom.
Władze postanowiły przerwać zajęcia na uczelniach do 22 maja, zlikwidowano sześć kierunków studiów na Uniwersytecie Warszawskim oraz relegowano i zawieszono część studentów. Po tych wydarzeniach kontynuowano antysemicką politykę. Wyrzucono wielu ludzi z PZPR, aparatu bezpieczeństwa oraz MO. Wskutek antysemickiej kampanii do roku 1972 z Polski wyemigrowało 20 tysięcy osób.
Marzec 1968 przyniósł właściwie same negatywne skutki. Ludność została uświadomiona, że nie może być mowy o żadnej swobodzie, obszar wolności pozostał bez zmian. Ponadto zwiększono inwigilację społeczeństwa przez Służbę Bezpieczeństwa, zaostrzono cenzurę.
Ludzie, którzy zdaniem władz mogli mieć coś wspólnego z ruchami studenckimi, mieli problemy z uzyskaniem paszportu, by wyjechać za granicę. Obraz Polski pogorszył się w tamtym okresie. Jednak uczestnicy protestów marcowych zmienili świadomość społeczeństwa, co okazało się przydatne w późniejszym okresie.
Czechosłowacja
Marcowa rewolta w Polsce nie trwała zbyt długo, w przeciwieństwie do przemian w Czechosłowacji. Wolno przebiegający proces destalinizacji wpłynął na ogólne niezadowolenie. W okresie rządów Nowotnego w Czechosłowacji pogłębiał się kryzys społeczny i gospodarczy.
Powoli zaczęto nawoływać do reform. Środowisko literackie stanowiło swego rodzaju opozycję do rządu. Pisarze w czerwcu 1967 roku skrytykowali Nowotnego, jego postawę oraz politykę. Dodatkowo protestowali studenci z Pragi, domagający się poprawy warunków mieszkalnych.
Brutalne zachowanie policji i fala krytyki zmusiła Nowotnego do kontaktu z Moskwą, ta jednak zasugerowała, że musi działać w pojedynkę. Kumulujące się wydarzenia spowodowały zapoczątkowanie reform w Czechosłowacji. Przede wszystkim, 5 stycznia 1968 roku nastąpiła zmiana przywódcy KPCz.
Został nim Aleksander Dubczek, jednak Nowotny zachował stanowisko prezydenta.
Praska wiosna
O początku praskiej wiosny można mówić jednak dopiero od 22 marca 1968 roku, kiedy Nowotny ustąpił ze stanowiska prezydenta. 8 dni później Zgromadzenie Narodowe wybrało na to stanowisko Ludwika Swobodę. Niedługo potem, bo na początku kwietnia nastąpiła reorganizacja rządu.
Na premiera mianowano Oldricha Czernika. Poza tym sam KC KPCz opracował „Program działania” wytyczający kierunki zmian. Do gospodarki socjalistycznej próbowano wprowadzić elementy gospodarki rynkowej. Miało to upodobnić Czechosłowację do Jugosławii. KPCz miało ponadto zrezygnować ze swojej władzy w pewien sposób.
Nadal zachowywali kierowniczą rolę, jednak nie zarządzali absolutnie całą gospodarką czy aspektami życia społecznego. Partia miała być „naturalnym autorytetem” dla społeczeństwa. Koncepcja władz Czechosłowacji określana była jako „socjalizm z ludzką twarzą”.
Całość zmian zapoczątkowanych przez władze przybrała jednak niebezpieczny kierunek. Społeczeństwo zaczęło same powoli budować swoją wizję, co mogło grozić nawet obaleniem socjalizmu w Czechosłowacji.
Wiadome było, że nie spodoba się to ZSRR i pozostałej części Układu Warszawskiego. Zaniepokojony Związek Radziecki dodatkowo zmartwił się petycją Dwa tysiące słów. Moskwa przestała popierać Dubczeka dość szybko. Zarówno ZSRR jak i Czechosłowacja próbowały zażegnać polityczny konflikt drogą pokojową. Nie przynosiło to jednak większych skutków. Rozmowy prowadzone między 29 lipca a 2 sierpnia przyniosły kompromis, jednak nic to nie zmieniło w sytuacji wewnętrznej.
Operacja Dunaj
Układ Warszawski zadecydował rozwiązać to siłą. Niechlubny udział w tym miała Polska, gdyż to Gomułka był najbardziej zainteresowany siłowym rozwiązaniem problemu czechosłowackiego. Uważał, że liberalizacja Czechosłowacji może negatywnie wpłynąć na sytuację wewnętrzną w Polsce.
Tak więc, 17 sierpnia 1968 w Moskwie podjęto decyzję o zbrojnej interwencji w Czechosłowacji w celu stłumienia kontrrewolucyjnej praskiej wiosny. Operacja Dunaj, rozpoczęta w nocy 20 sierpnia, była największą operacją wojskową powojennej Europy.
Aresztowano Dubczeka oraz innych wysokich rangą funkcjonariuszy. Swoboda apelował jednak do zachowania spokoju, nie chcąc ponosić ofiar. Mimo, że KPCz zdecydowała nie stawiać oporu zbrojnego, w trakcie operacji Dunaj zginęło 108 osób. Interwencja oczywiście została potępiona nie tylko w Czechosłowacji.
Na znak protestu, na Stadionie Dziesięciolecia samospalenia dokonał Ryszard Siwiec. Było to 8 września, w trakcie ogólnokrajowych dożynek. Akt dokonany w obecności szefów partii, dyplomatów oraz 100 tysięcy widzów był ukrywany przez władze komunistyczne.
W momencie powrotu Dubczeka do Czechosłowacji rozpoczął się proces normalizacji. Wojska radzieckie uzyskały pozwolenie na stacjonowanie w Czechosłowacji. Pomimo ustania operacji Dunaj protestowano nadal. Samospalenia dokonał Jan Palach. Następnie demonstracją zakończyło się zwycięstwo Czechosłowacji w meczu hokejowym z ZSRR. Powstałe zamieszki poskutkowały usunięciem Aleksandra Dubczeka ze stanowiska I sekretarza KPCz. Było to zakończenie praskiej wiosny, która niewiele wniosła w ogólnym rozrachunku.
Protesty studenckie w innych państwach
Protesty studenckie miały miejsce nie tylko w Polsce czy Czechosłowacji. Protestowali również Brytyjczycy, Włosi, Duńczycy, Holendrzy czy Belgowie. Największym echem odbiły się jednak protesty młodych Francuzów. Wpływ na protesty we Francji, zapoczątkowane w maju 1968, miały aspekty polityczne, ekonomiczne i kulturowe.
Krytykowali oni politykę USA, wojnę wietnamską. Dodatkowo nie podobały im się rodzime rządy wewnętrzne. Ponadto sytuacja ekonomiczna robiła się nieciekawa. Wzrastające bezrobocie, coraz częstsze strajki. Robotnicy strajkowali przeciwko reformie ubezpieczeń społecznych. Co ciekawe, do robotników dołączali również studenci.
Pobudką do strajków mógł być ruch hippisowski bujnie rozwijający się w latach 60 ubiegłego wieku. Studenci protestowali głównie przeciwko systemowi oświaty. W Nanterre studenci sprzeciwiali się policjantom w cywilu mieszkającym w miasteczku akademickim. W wyniku narastających konfliktów 2 maja zamknięto Uniwersytet w Nanterre.
Francja
Protesty określane jako „maj 1968” wybuchły już następnego dnia w Paryżu. Zorganizowany kilkusetosobowy wiec pomimo zakazu władz przerodził się w uliczne walki. W kolejnych dniach kontynuowano demonstracje i strajki.
Studenci i licealiści zorganizowali marsz 7 maja. Alan Peyreffe, minister oświaty, odmówił jednak negocjacji. Sorbona miała być zamknięta do uspokojenia się Dzielnicy Łacińskiej. Demonstranci jednak walczyli o otworzenie kampusu w Nanterre, bezskutecznie.
Studenci zadecydowali zbudować barykady. Było ich 60. W nocy, z 10 na 11 maja miała miejsce „noc barykad”, gdzie policjanci zaczęli oczyszczać teren oraz wyłapywać protestujących. Nie obyło się bez rannych. Zadecydowano wszczęcie powszechnego strajku 13 maja. Premier Pompidou postanowił spełnić trzy żądania studentów – otwarcie Sorbony, wycofanie jednostek policji z Dzielnicy Łacińskiej oraz zwolnienie zatrzymanych.
Strajk jednak wybuchł. Do studentów przyłączyły się również inne grupy zawodowe. Sparaliżowało to funkcjonowanie państwa na pewien okres. Niektóre źródła podają, że w strajkach uczestniczyło nawet 10 milionów pracowników. W miarę rozwijania się sytuacji zaostrzały się również wymagania samych strajkujących do tego stopnia, że żądano zmian stosunków społecznych.
De Gaulle 24 maja zaproponował współuczestnictwo studentów i pracowników w zarządzaniu uczelniami i zakładami. Nie spotkało się jednak to z pozytywnym odzewem, w wyniku czego doszło do kolejnych manifestacji. 27 maja rząd poszedł na pewne ustępstwa i podpisano porozumienie, jednak ono również nie spodobało się robotnikom.
29 maja de Gaulle wystosował przemówienie do ludu, w którym nakłaniał do zaprzestania strajków pod groźbą wprowadzenia stanu wyjątkowego, co poskutkowało. 31 maja fala strajków zaczęła się osłabiać i można mówić o zakończeniu protestów studenckich. Miesięczne strajki były owocne. Nastąpiła reorganizacja rządu. W życiu kulturalnym i społecznym nastąpiły pozytywne efekty. Zaczęto szerzyć liberalne ideologie. Wynikiem maja 68 były też ruchy ekologiczne oraz feminizm i rewolucja seksualna.
Próba porównania
Porównanie wydarzeń z 1968 roku nie należy do najłatwiejszych. Trzeba uchwycić kontekst społeczny, polityczny i gospodarczy. W każdym wydarzeniu z poszczególnych państw uczestniczyli studenci. Młodzi ludzie, otwarci na świat, z określonym już jednak systemem wartości byli prowodyrami strajków i demonstracji.
Przyniosło to jednak pozytywny skutek, bowiem uświadomili oni większą część społeczeństw i otworzyli im oczy. Protesty odbiły się echem po całym świecie. Nie należy jednak zapominać, że zarówno w Polsce jak i Czechosłowacji wszelkie ruchy nie przyniosły żadnych większych efektów poza zwiększonymi represjami.
Właściwie zrobiło się jeszcze gorzej. Komunistyczne władze zaostrzyły rygor, wzmożono cenzurę. Jakiekolwiek działania miały sens jedynie we Francji, gdzie protestujący uzyskali mniej więcej to, czego żądali. Porównując Francję z Polską nie sposób przeoczyć odzewu społeczeństwa. Francuzi byli bardziej solidarni, natomiast Polacy niekoniecznie.
Zostało to doskonale uchwycone w filmie Wajdy Człowiek z żelaza. W pewnym momencie filmu jest nawiązanie do wydarzeń marcowych, kiedy Mateusz Birkut rozmawia z synem Maciejem Tomczykiem. Birkut uważa, że nie ma to sensu, wszelkie protesty zakończą się fiaskiem i miał on rację. Nie wziął w nich udziału, podobnie jak większość społeczeństwa. Studenci zostali sami na polu walki i nic nie zdziałali.
Porównanie sytuacji w Czechosłowacji z sytuacją we Francji również nie jest łatwe. Jest więcej rozbieżności niż podobieństw. Praska wiosna poskutkowała jednak częściową reorganizacją rządu, podobnie jak we Francji. Jednak Francuzi byli w uprzywilejowanej sytuacji, gdyż nie mieli nad sobą państw Układu Warszawskiego oraz jego władz.
Tutaj wyraźnie widać różnice między stronami zimnej wojny. Układ Warszawski pod wodzą ZSRR był rygorystyczny. Każde zmiany, w zasadzie próby zmian rządu nie były odbierane pozytywnie, jeśli wiązało się to z lekką zmianą poglądów. Nie musiało być to drastyczne, jednak władze radzieckie widziały w tym zagrożenie dla komunizmu. NATO z kolei we Francji nie interweniowało. Władze wewnętrzne działały różnie, jednak nie obyło się bez ofiar w trakcie rewolt.
Temat roku 1968 i wydarzeń związanych z nim nie jest łatwy. Długo nie mówiono o nim prawdy, media milczały. Ciężko również jest podjąć decyzję, czy protesty miały sens czy nie. Dla Francuzów z pewnością. Dla Polaków jednak niekoniecznie. Fala emigracji, zaostrzenie rygoru, podobnie jak w Czechosłowacji. Nie jest to również temat przyjemny. Mimo wszystko powinno się o tych wydarzeniach pamiętać.
Bibliografia:
- Eisler J. Marzec 1968. Geneza, przebieg, konsekwencje. Warszawa 1991.
- Eisler J. Polski rok 1968, Warszawa 2006.
- Kwapis R. Praska Wiosna, Toruń 2004.
- Pajórek L. Polska a „Praska Wiosna” : udział Wojska Polskiego w interwencji zbrojnej w Czechosłowacji w 1968 roku, Warszawa 1998.
- Rewolucje w 1968. Warszawa 2008.
Krzysztof Maliszewski