Średniowiecze to okres od 500 – 1500 roku. Tysiąc lat historii postrzegane jest jako wieki dominacji Kościoła i jego wrogości wszelkim uciechom. Podkreśla się wszechobecną nędzę mas i jej krótki szary żywot. Do tego wszystkiego należy dodać stosy, krwawe wojny, prześladowania i wszędzie czający się strach przed szatanem. Czy nie ocenia się tej epoki zbyt niesprawiedliwie?
Warto przyjrzeć się pojęciu „średniowiecze”, które nie jest zbyt pochlebne. Oznacza ono granicę miedzy czasami starożytnymi a nowożytnymi. Taki okres przejściowy, który jest uznawany za zło konieczne, a nie odrębna 1000 letnią epokę. Pojęcie wywodzi się z renesansu i początkowo odnosiło się do literatury z okresu pomiędzy antykiem a teraźniejszością. Humanista Petrarca, określił te czasy jako światło i ciemność, o promiennej kulturze antyku i mrokach tysiącletniego upadku, który nastąpił zaraz po niej.
Wielkie zasługi w tego typu interpretacji maja czasy oświecenia, kiedy to często stawano w opozycji do Kościoła. Ich celem było również oświecenie ludzkości przez rozum, szacunek dla jednostki i wyzwolenie jej z uzależnienia od dawnych instytucji. Średniowiecze po dziś dzień stanowi swego rodzaju punkt odniesienia. Kiedy ludzie opisują jakieś zdarzenie nacechowane przemocą, okrucieństwem, konserwatyzmem itp. używają przymiotnika „średniowieczny”.
Widać tutaj pewną hipokryzję, gdyż to wiek XX w historii zapisał się jako ten najbardziej barbarzyński i w ilości ofiar i zła prześcignął całą epokę średniowiecza.
Oceniając dzisiaj średniowiecze zapominamy o tym, że nasze korzenie tkwią w tej epoce. To ten czas obfituje w wiele ciekawych i ważnych wydarzeń. To wtedy wynaleziono pług i użyźniono Europę. To wtedy powstawały pierwsze uniwersytety, zaczęto stosować obecny kalendarz i cyfry arabskie.
Zatem liczne negatywne opinie o tej epoce są po prostu niesprawiedliwe. Ludzie żyli dłużej niż 30 lat, a często nawet dożywali 80. Statystyki fałszują dane, ponieważ była bardzo duża umieralność dzieci. Polowanie na czarownice do tez domena czasów nowożytnych. Nie wspominając już o kulturze kąpieli. W średniowieczu w każdym mieście była łaźnia miejska a kąpiel była normalnością. Dopiero czasy nowożytne odchodzą od tego typu higieny i stosują teorię, iż kąpiel szkodzi zdrowiu. To samo można powiedzieć o systemie feudalnym. Co jak co, to czasy nowożytne miały w swojej historii bogaty i ponury okres niewolnictwa, który w średniowieczu prawie nie występował
Każda epoka ma swoje ciemne i jasne strony. Tak samo jest ze średniowieczem, które mimo swoich ciemnych stron może zaoferować wiele pozytywnych zjawisk.
Tysiącletnia epoka nie zasłużyła sobie na to miano wieków ciemnych.
AW
Bibliografia:
Bernd Ingmar Gutberlet: 50 największych kłamstw i legend w historii świata. Katowice 2010
Panował Kościół Katolicki, to panowała ciemnota, albo na odwrót. W każdym bądź razie władza w rękach KK i ciemnota są ze sobą pozytywnie skorelowane.
Nie ma kolega wrażenia, że jest ot w najlepszym razie mocne uproszczenie? Jeśli nie, to gratuluję braku wątpliwości.
@hgrde – a z jaką władzą jest skorelowana oświata?
@hgrde Poza Kościołem Katolickim istniał równocześnie Kościół Prawosławny, a całkiem sporo państw na północy i wschodzie Europy (np. Litwa) było pogrążonych w pogaństwie i jakoś nie przypominały ostoi wiedzy i kultury, i nie zaliczały się do pionierów nauki. Ponadto to właśnie przynależący do Kościoła mnisi zajmowali się kopiowaniem tekstów i dzięki nim zachowało się mnóstwo starożytnych dzieł, które w innym wypadku byłyby skazane na zapomnienie. Także Kościół przyczynił się do stworzenia pierwszych uniwersytetów co trudno określić mianem „utrzymywania ludzi w ciemnocie”
Początki tak zwanego średniowiecza czyli V i VI wiek mogły faktycznie narzucić myśl o upadku cywilizacji kiedy to z okazałych pałaców władcy Europy przenieśli się do drewnianych fortec. Dzięki chrześcijaństwu, które stanowiło podporę cywilizacji szybko nowe ludy europejskie jak np.: Germanie wkleili się w kręgi łacińskie i awansowało w strukturze epoki.