Wikingowie

Zagadka wikingów rozwiązana?

Od lat badacze zastanawiają się, dlaczego przodkowie wikingów porzucili terytorium Grenlandii pod koniec XV wieku. Archeologowie nadal twierdzą, że za imigracją stoją kwestie gospodarcze i tożsamościowe, a nie głód i choroby.

Potomkowie wikingów przetrwali w ich północnej kolonii (Grenlandii) przez prawie 500 lat – od końca X wieku do połowy wieku XV. Ciepły okres średniowiecza umożliwił osadnikom z Danii, Norwegii i Islandii żyć w stu rozproszonych gospodarstwach rolnych, tworzonych wzdłuż fiordów. Budowano tam także kościoły. Osadnicy mieli też swoich biskupów.

Zniknięcie osadników pozostawało zagadką do dziś. Badacze uważali, że ochłodzenie klimatu, nieurodzajne plony i głód doprowadziły do opuszczenia Grenlandii. Zespół duńsko – kanadyjskich archeologów obalił tę tezę.

Archeolodzy prowadzą analizy izotopowe stu kości ludzkich i zwierzęcych znalezionych na wyspie. Badania, opublikowane w Journal of the North Atlantic, ukazują najbardziej szczegółowe obrazy zwyczajów żywieniowych osadników.

Według analiz, głód nie zmusił przybyszów do opuszczenia wyspy. Gdy skończył się okres ciepła, rolnicy i hodowcy przestawili się na dietę opartą na owocach morza. Od tego czasu polowali na foki. Duża liczba tych zwierząt pojawiła się u wybrzeży Grenlandii.

Osiedlanie się na tym terenie rozpoczęło się na początku IX wieku. W tamtym czasie tylko 20 – 30% diety stanowiły owoce morza. W XIV wieku foki stanowiły już 80% jadłospisu Grenlandczyków, podaje Jan Heinemeier z Uniwersytetu Aarhus w Danii.

Niels Lynnerup, antropolog i kryminolog z Uniwersytetu w Kopenhadze, twierdzi, że osadnicy mieli dużo jedzenia, nawet po ochłodzeniu się klimatu. Jego teoria zakłada, że opuszczenie przez nich wyspy wiązało się być może z chorobami i zmęczeniem monotonną dietą.

Według analiz do przygotowywania dań rzadko wykorzystywano zwierzęta zagrodowe. Od XIII wieku klimat stał się znacznie surowszy – latem spadały temperatury, a zimy były bardzo mroźne. Dla przywiezionego tu bydła pożywienia było zbyt mało.

W mniejszych gospodarstwach bydło było wypierane przez owce i kozy. Świnie karmiono rybami i szczątkami fok. Analiza kości zwierzęcych odnalezionych na wyspie doprowadziła badaczy do wniosku, że rolnicy nic nie robili, aby pomóc bydłu przetrwać mroźne zimy. Karmili je wodorostami, obornikiem, krzewami. Była to w tamtym czasie powszechna praktyka. Epidemie też nie były przyczyną upadku gospodarstw, gdyż brak w kościach jakichkolwiek oznak chorób.

Wiele przyczyn złożyło się na porzucenie osad. Wśród nich znajdują się: brak zapotrzebowania na kły morsów i skóry fok, w połowie XIV wieku zakończył się ruch statków z Norwegią i Islandią, co doprowadziło do izolacji osadników od krajów macierzystych. Jette Arneborg z Muzeum Narodowego w Kopenhadze podaje, że powyższe przyczyny doprowadziły do trudności
w przyciągnięciu kupców na te tereny.

Osadnicy prawdopodobnie obawiali się także utraty tożsamości skandynawskiej. Z rolników i hodowców musieli stać się rybakami i myśliwymi, gdyż brak ziemi i inwentarza zmuszał ich do tego.

To młodzi ludzie w wieku rozrodczym w szczególności opuszczali północną kolonię. Świadczy o tym brak szkieletów kobiecych. Także brak cennych przedmiotów pokazuję, że to nie wojny, choroby, czy nieurodzaj doprowadziły do imigracji. W innym wypadku drogocenne artefakty pozostałyby na wyspie (wyjątkiem jest złoty pierścień odnaleziony w grobie biskupa).

W 1408 roku w kościele na fiordzie Hvalsey Islandczyk poślubił kobietę z Grenlandii. Dokument poświadczający ich związek i raporty macierzystego kościoła są ostatnimi dokumentami opisującymi życie nordyckich osadników.

Źródło: histecho.com
Fot. Wikimedia Commons

Karolina Charchowska

 

One Comment

  1. proszę zmieńcie na wikingów, bo to jest błąd, który większość powiela.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*