Zamek Królewski w Warszawie zwiększył liczbę swoich zbiorów o kolejne dwa eksponaty. List króla Jana Kazimierza do kardynała Santa Croce i wyrok sądu z Wielkiego Księstwa Litewskiego dotyczący sporu ziemskiego. Dokumenty te pochodzącą z XVII w.. Zostały przekazane przez włoskiego kolekcjonera i dziennikarza Francesco Bigazzi.
List króla Jana Kazimierza jest adresowany do kardynała Santa Croce, zawiera wyrazy życzliwości oraz podziękowania za poprzedni list, a także odmalowaną w nim troskę o zdrowie króla. Dokumenty napisany został w języku włoskim, napisany w Skierniewicach 12 października 1652 r.
„To list króla do Kurii Rzymskiej do kardynała Santa Croce, który zresztą został kardynałem z rekomendacji Jana Kazimierza. Dla nas ten dokument jest cenny nie tylko ze względu na to, że jest tu podpis królewski i wyciśnięta w papierze pieczęć Jana Kazimierza. Ale także dlatego, że w zbiorach naszego archiwum znajduje się drugi list króla do kardynała datowany na kilka dni wcześniej niż ten. I to już tworzy pewien ciąg narracyjny wskazujący, co potwierdzają inne przekazy, że korespondencja między królem a kardynałem, który przez pewien czas w Kurii Rzymskiej był protektorem Polski, była obfita. Bo jednak pisanie co tydzień listów świadczy o pewnej zażyłości” – mówił Ziemowit Koźmiński, zastępca dyrektora Zamku Królewskiego ds. marketingu
Drugi dokument to wyrok sądu w sprawie pomiędzy Janem Jurewiczem a Teodorem i Karolem Iwanowiczami o dobra położone w Wielkim Księstwie Litewskim. Akt wystawiono 9 czerwca 1636 r .”Dokument napisano językiem starobiałoruskim i nie jesteśmy jeszcze w tej chwili w stanie precyzyjnie podać treści tego wyroku. Odczytanie tego pisma jest trudne nie tylko ze względu na charakter, w jakim jest napisane, ale przede wszystkim na język, który wymaga sporo pracy” – przyznał Koźmiński.
Francesco Bigazzi jest kolekcjonerem, odwiedzającym antykwariaty na całym świecie w poszukiwaniu ciekawych eksponatów, te dwa odnalazł w jednym z nich. „Były razem, w teczce i w zasadzie nie wiedziałem co to jest. Uderzyły mnie jednak symbole watykańskie. Więc w zasadzie nabyłem je nie wiedząc, że są związane z Polską. Dopiero później, kiedy wspólnie z moim szwagrem, ekspertem od konserwacji analizowaliśmy dokumenty okazało się, że dotyczą one Polski. I zaczęliśmy się zastanawiać co można z nimi zrobić. I tak powstał pomysł, by podarować je Zamkowi Królewskiemu” – opowiadał ofiarodawca.
Bigazzi stwierdził, że jest głęboko związany z naszym krajem, dlatego przekazanie tych eksponatu było czymś naturalnym. Kolekcjoner dodał też, iż jest szczęśliwy, że dokumenty znajdą się w kolekcji Zamku Królewskiego, dodał także iż przekazanie dokumentów będzie świetną okazją do odwiedzenia Polski po dość długiej nieobecności.
Dokumenty po przekazaniu do Zamku Królewskiego trafią do zbioru pt. “Dokumenty, listy, akta luźne”. Zbiór ten stworzony jest w większości z dokumentów przekazanych przez darczyńców. Niestety budżet Zamku nie pozwala na dokonywania zbyt dużych i częstych zakupów. Pracownicy starają się oczywiście brać udział w aukcjach i kupować dokumenty jednak wiadomo, że dokumenty, szczególnie te najbardziej wartościowe, osiągają wysokie ceny. Najcenniejsze są oczywiście dokumenty, które dopełniają kolekcje już znajdujące się w archiwum Zamku. Tak też stało się w tym wypadku, dokument został też poddany konwersacji oraz posiada pełną dokumentację potwierdzającą jego autentyczność. Dokumenty związane z Polską są bardzo cenne dla naszego kraju dlatego powinny one znaleźć swoje miejsce w odpowiednim dla nich miejscu. Jak powiedział Koźmiński “Zawsze mówimy, że Zamek jest symbolem polskiej państwowości i tu powinny właśnie trafiać tak cenne dokumenty”
Źródło dzieje.pl
Patrycja Krawczyk