Tego dnia 1944 roku kilkuset ukraińskich mieszkańców Sahrynia zostało zamordowanych przez polskie oddziały Armii Krajowej oraz Batalionów Chłopskich
Według IPN zbrodnia w Sahryniu przyniosła od 150 do 300 zamordowanych. Historycy ukraińscy podają nawet liczby od 600 do 1240 ofiar.
Atak na wieś był częścią akcji przeciwko zgrupowaniom Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) w Sahryniu, Szychowicach, Modryniu, Turkowicach, Łaskowie i Miętkiem. Podstawowym celem ataku był posterunek Ukraińskiej Policji Pomocniczej do tego Sahryń był bazą wypadową do ataków Ukraińców na okoliczne polskie osiedla. Po zdobyciu posterunku polscy partyzanci weszli do wsi i całkowicie ją spalili zabijając ukraińskich mieszkańców. Inicjatorem serii ataków na ukraińskie wsie był komendant hrubieszowskiego obwodu Armii Krajowej Marian Gołębiewski „Irka”, akcja została nazwana rewolucją hrubieszowską. W ataku brał również udział Batalion BCh dowodzony przez Stanisława Basaja „Ryś”.
Do Sahrynia wkroczyło około 300 partyzantów, a opór postawili im jedynie około 20 policjantów z miejscowego posterunku, który został szybko złamany. Według danych spisanych przez miejscowego księdza napastnicy zniszczyli cerkiew, budynki parafialne oraz 280 domów. Te same oddziały AK i BCh w ramach „rewolucji hrubieszowskiej” zniszczyły również inne ukraińskie wsie: Pryhoryłe, Miętkie, Szychowice Terebiń, Strużeneć i Turkowice.
(Na zdjęciu: Pomnik w Sahryniu. Źródło zdjęcia: Wikipedia)
To była słuszna obrona przed bandytami i wspierającą ich ciemnotą a nie żaden bandytyzm, bandyci to ukry
Gdyby zaczęto to robić na początku 1943 nie byłoby tyle ofiar z polskiej strony. AK dała du..y na cały gwizdek, chcieli walczyć z Niemcami – a to wwwwwwwwłasnie oni stanowili jedyny ratunek przed bandami upowców- a nie potrafiła zwalczać zbirów z siekierami i piłami.