Tego dnia 2017 roku w wieku 105 lat zmarła Clare Hollingworth, która jako pierwsza przekazała informację o napaści III Rzeszy na Polskę
Clare Hollingworth, brytyjska dziennikarka i pisarka, jako pierwsza przekazała informację o napaści III Rzeszy na Polskę 1 września 1939 roku.
Clare Hollingworth urodziła się w 1911 roku w Knighton. Wcześnie wykazała zainteresowanie pisaniem, wbrew sprzeciwowi matki, a jej zainteresowanie wojną zostało pobudzone przez wizyty z ojcem w historycznych miejscach pól bitewnych w Wielkiej Brytanii i Francji.
Hollingworth zaręczyła się z synem miejscowej rodziny. Ale zamiast wyjść za mąż, rozpoczęła pracę jako sekretarka organizatora Ligi Narodów (LNU) w Worcestershire. Następnie zdobyła stypendium w UCL School of Slavonic and East European Studies w Londynie, a później miejsce na Uniwersytecie w Zagrzebiu, gdzie studiowała język chorwacki.
Zaczęła pisać artykuły jako wolny strzelec dla New Statesman. W czerwcu 1939 roku została wybrana do walki o mandat parlamentarny z ramienia Partii Pracy w wyborach powszechnych, które miały się odbyć pod koniec 1940 roku, ale wybuch wojny doprowadził do zawieszenia wyborów, a w wyborach w 1945 roku wybrano innego kandydata Partii Pracy.
Po układzie monachijskim z 1938 roku, kiedy niemieckojęzyczne Sudety zostały włączone do Niemiec, wyjechała do Warszawy, gdzie pracowała z czeskimi uchodźcami. Między marcem a lipcem 1939 roku pomogła uratować tysiące ludzi z rąk wojsk Hitlera, załatwiając brytyjskie wizy. Doświadczenie to doprowadziło ją również do zatrudnienia jej przez Arthura Watsona, redaktora The Daily Telegraph, w sierpniu 1939 roku.
Pierwsza informacja o napaści Niemiec na Polskę
Jako dziennikarka w The Daily Telegraph, po niecałym tygodniu nowej pracy, została wysłana do Polski.
Jadąc wzdłuż granicy polsko-niemieckiej 28 sierpnia, Hollingworth zaobserwował ogromne nagromadzenie niemieckich żołnierzy, czołgów i samochodów pancernych zwróconych w stronę Polski. Jej reportaż był głównym tematem na pierwszej stronie „The Daily Telegraph” już następnego dnia. Jej raport nosił tytuł: 1000 czołgów zgromadzonych na polskiej granicy; 10 dywizji zgłoszonych jako gotowe do szybkiego uderzenia; Od naszego własnego korespondenta.
1 września Hollingworth zadzwoniła do ambasady brytyjskiej w Warszawie, aby poinformować o niemieckiej inwazji na Polskę. Aby przekonać wątpiących urzędników ambasady, trzymała telefon przez okno swojego pokoju, aby uchwycić odgłosy wojsk niemieckich.
Byłam wtedy bardzo, bardzo młoda. Pojechałam tam, żeby pisać o uchodźcach, ślepa, głucha i niema. Kiedy tam byłam, wojna po prostu się wydarzyła – tak wspomina wydarzenia z września 1939 roku w wywiadzie z 2009 roku.
Jej relacja była pierwszym raportem, jaki brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych otrzymało o inwazji na Polskę. Kontynuowała relacjonowanie sytuacji w Polsce, a w 1940 roku, pracując już dla „Daily Express”, wyjechała do Bukaresztu, gdzie relacjonowała przymusową abdykację króla Karola II i wynikające z niej zamieszki.
Jej telefoniczne raporty ignorowały zasady cenzury i podobno raz uniknęła aresztowania, rozbierając się do naga. W 1941 roku wyjechała do Egiptu, a następnie relacjonowała z Turcji, Grecji i Kairu. Jej wysiłki były utrudnione, ponieważ korespondentki wojenne nie otrzymywały formalnej akredytacji.
Po zajęciu Trypolisu przez generała Bernarda Montgomery’ego w 1943 roku, okręt otrzymał rozkaz powrotu do Kairu. Pragnąc jednak pozostać na linii frontu, zaczęła relacjonować siły generała Dwighta D. Eisenhowera w Algierze, pisząc dla Chicago Daily News. Później relacjonowała z Palestyny, Iraku i Persji. W tym czasie stała się pierwszą osobą, która przeprowadziła wywiad z szachem Iranu.
Za swoją działalność otrzymała Woman Journalist of the Year, w 1994 dostała nagrodę Jamesa Camerona, a w 1999 za całokształt twórczości.