Agresja sowiecka na Polskę 17 września 1939 roku

17 września 1939 roku wojska Armii Czerwonej, Frontów Białoruskiego i Ukraińskiego w sile około 1 miliona żołnierzy przekroczyły wschodnie granice Polski, łamiąc tym samym pakt o nieagresji z 1932 roku. Rozpoczęła się sowiecka agresja na Polskę.

 

Józef Stalin (z lewej) i Joachim von Ribbentrop. Moskwa 23.08.1939 (Zdj.Wikimedia Commons)
Józef Stalin (z lewej) i Joachim von Ribbentrop. Moskwa 23.08.1939
(Zdj.Wikimedia Commons)

25 lipca 1932 roku Polska i ZSRR zawarły w Moskwie pakt o nieagresji, który miał obowiązywać do 1945 roku. Od tego czasu polityka zagraniczna Polski stawiała na niesprzymierzanie się z żadnym z graniczących z nią mocarstw. Józef Beck nie wierzył w to, że Józef Stalin może się zbliżyć politycznie do Adolfa Hitlera. Jeden z jego najbliższych współpracowników powiedział, że Beck myślał, że spór między Niemcami i ZSRR będzie trwał wiecznie. Jakim to brakiem refleksji politycznej cechowała się ówczesna władza w Warszawie, zapomniano już lekcję z historii, iż sojusze lubią się niespodziewanie odwracać. W tej sytuacji ogromnym zaskoczeniem był układ Hitlera ze Stalinem w 1939 roku. Agresja sowiecka 17 września 1939 roku była dla polskich władz, wojska i całego społeczeństwa niemal kompletnym zaskoczeniem. Przybrało to taką skalę, że ludzie i żołnierze żyjąc złudzeniami uważali, że czerwonoarmiści przyszli im na pomoc. Duża rolę w takim postrzeganiu odegrała tutaj sowiecka propaganda. Tym bardziej, że wszystko to działo się już w warunkach sporego zmęczenia i rozpaczy Polaków związanych z ofensywą wojsk niemieckich.

Najeźdźcy cały czas powtarzali, że idą na odsiecz i wszędzie było słychać okrzyki „Na Giermańca”

Propaganda spełniła swój cel w taki sposób, iż w niektórych miejscowościach przyjmowano sowietów kwiatami i okrzykami zadowolenia.

W tym czasie w Moskwie Mołotow wezwał polskiego ambasadora i oznajmił mu, że „skoro Rzeczpospolita Polska przestała istnieć”, zostały podjęte środki w celu ochrony mieszkańców zachodniej Białorusi i Ukrainy.

 

Kolumny piechoty sowieckiej wkraczające do Polski 17.09.1939 (Zdj. Wikimedia Commons)
Kolumny piechoty sowieckiej wkraczające do Polski 17.09.1939
(Zdj. Wikimedia Commons)

W tej sytuacji zdezorientowany sztab podjął decyzję o zaniechaniu walki i pertraktowaniu z sowietami w celu przedostania się do Węgier i Rumunii. Jednakże z powodu słabej komunikacji, niektóre oddziały podejmowały walkę, tak jak to uczyniły m.in. wojska Korpusu Ochrony Pogranicza. Dyrektywa miała na celu ratowanie jak największej ilości żołnierzy przed niewolą, a co za tym idzie aby była możliwość mobilizacji ich już poza granicami kraju.

Niestety próby te w przeważającej większości kończyły się niepowodzeniem. Generał Władysław Anders bitwą Nowogrodzkiej Brygady Kawalerii z wojskami radzieckimi pod wsią Władypol zakończył 27 września swój marsz w kierunku granicy węgierskiej. Zgrupowanie wojsk Korpusu Ochrony Pogranicza Polesie generała Wilhelma Orlik-Rückemanna stoczyło kilkadziesiąt potyczek i dwie większe bitwy. Pod Szackiem rozbiły 52 Dywizję Strzelecką Armii Czerwonej, a po bitwie pod Wytycznem 1 października podjęto decyzję o rozwiązaniu oddziałów.

Po sowieckiej agresji do niewoli trafiło, według różnych źródeł, od 200 do 250 tysięcy polskich żołnierzy. Ilość zabitych nie jest znana. Czerwonoarmiści stracili około 10 tys. zabitych, rannych i zaginionych. Rozpoczął się jeden z najczarniejszych scenariuszy w historii Polski. Już we wrześniu 1939 roku mordowano polskich jeńców. Nasiliło się to w późniejszych czasach, czego najstraszliwszą zbrodniczą laurką był m.in Katyń. Rozmiar zbrodni wojennych popełnionych przez Sowietów na samych polskich oficerach szacuje się na ponad 8000 ludzi.

 

Generał Heinz Guderian i kombryg Siemion Kriwoszein odbierają wspólną defiladę Wehrmachtu i Armii Czerwonej w Brześciu (Zdj. Wikimedia Commons)
Generał Heinz Guderian i kombryg Siemion Kriwoszein odbierają wspólną defiladę Wehrmachtu i Armii Czerwonej w Brześciu
(Zdj. Wikimedia Commons)

Nastąpiły też masowe deportacje Polaków. W latach 1940-41 wywieziono do Rosji w ramach ludobójczej deportacji ludności polskiej około miliona ludzi.

 

22 września w Brześciu kombrig Siemion Kriwoszein i niemiecki generał Heinz Guderian odebrali wspólną defiladę oddziałów pancernych niemieckich i radzieckich. 28 września po zdobyciu Warszawy Hitler i Stalin uważali kampanię w Polsce za zakończoną. Oba państwa zyskiwały tym samym wspólną granicę, którą z powodu zajęcia przez Niemców większej części terytorium Polski, niż to było ustalone w tajnym porozumieniu, trzeba było zrewidować. W tym celu podpisano specjalny Traktat o granicach i przyjaźni, zwany też drugim paktem Ribbentrop-Mołotow, w którym ZSRR zgodził się na odstąpienie Niemcom wschodniej części Mazowsza i Lubelszczyzny w zamian za zgodę Niemiec na oddanie Litwy do sowieckiej strefy wpływów. Tym samym został przypieczętowany podział Polski oraz podziału stref wpływów w krajach bałtyckich.

Andrzej Włusek

 

 

Bibliografia:

Jerzy Łojek: Agresja 17 września 1939. Warszawa 1990

Karol Liszewski: Wojna Polsko-Sowiecka 1939. Londyn 1988

Norman Davies: Boże Igrzysko. Historia Polski. Kraków 1993

 


Tekst powstał w kooperacji z enrs.eu Bez nazwy

2 komentarze

  1. Ciekaw jestem iloma odwodami dysponowało Naczelne Dowództwo we wschodniej części Rzeczpospolitej ?

    • Poza KOP i batalionem czołgów R 35 – niczym. To były dalekie tyły, ogołocone z jednostek nawet drugorzutowych.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*