Tego dnia 1632 roku miała miejsce bitwa pod Lützen
Bitwa pod Lützen to starcie w ramach wojny trzydziestoletniej, między wojskami szwedzkimi pod dowództwem Gustawa II Adolfa i habsburskimi pod dowództwem Albrechta von Wallensteina.
Obie armie dzieliło około 20 km. Szwedzi na wieść o tym, iż cesarscy szukają kwatery na zimę, postanowili wykorzystać ten fakt i 5 listopada ruszyli w stronę Lipska, aby zaskoczyć przeciwnika.
Wallenstein, dowiedziawszy się o marszu Szwedów, zaczął koncentrować oddziały pod Lützen, aby zablokować ich marsz na Lipsk. Pappenheim dostał rozkaz natychmiastowego powrotu i jego kawaleria rozpoczęła forsowny marsz na Lützen, do którego dzieliło ich 50 km.
W końcu obie armie stanęły przed sobą. Uszykowane w tradycyjny sposób, z piechotą w centrum i jazdą na skrzydłach.
Gustaw II Adolf nie czekając dłużej dał rozkaz do ataku. Lewe skrzydło zostało powstrzymane przez artylerię cesarską, jednak centrum szło na przód. Szwedzka jazda na prawym skrzydle również parła do przodu i wyszła na pozycje pozwalające oskrzydlić oddziały Wallensteina.
Gustaw Adolf zwycięstwo już miał w ręku. Jednakże w tym momencie na pole bitwy dotarła kawaleria Pappenheima, która ruszyła z impetem na prawe skrzydło szwedzkie i odrzuciła je. W tym momencie piechota cesarska ruszyła do kontrataku i zaczęła spychać wroga.
W szeregi wojska Gustawa wdarła się dezorganizacja. Król chcąc ratować sytuację postanowił interweniować osobiście. Rzucił się do walki na czele jazdy smalandzkiej. Jednak silna palba cesarskich powstrzymała natarcie i dano rozkaz do odwrotu. W tym zamieszaniu król Gustaw Adolf został ranny i spadł z konia.
Oddziały Wallensteina nie mając na tyle sił, aby zwyciężyć Szwedów w uporządkowany sposób zaczęły się wycofywać. Piechota Pappenheima zbyt późno przybyła na pole bitwy.
Szwedzi mimo tego, że zwyciężyli w bitwie pod Lützen, ponieśli niepowetowaną stratę, zginął ich wielki wódz, król Gustaw II Adolf.